Kiedyś w to nie wierzyłem, no bo jak to możliwe? Żeby Polak dla drugiego był wilkiem? A jednak , ilekroć potrzebowałem jakiejkolwiek pomocy spotykałem się z drwinami i krytyką. Podczas dzisiejszego szykowania z małżonką świątecznego śniadania rozmawialiśmy o tym , jednak nie znaleźliśmy na to odpowiedzi. Kiedyś ludzie byli bardzo pomocni i mili , teraz wyśmiać kogoś lub dopiec mu jeszcze mocniej od poprzednika jest nagradzana polubieniami zachęcając pozostałych do wspólnego szydzenia . Schowani za monitorami nie zdają sobie sprawy jaką przykrość mogą sprawić tym co proszą o pomoc , przecież nie wiedzą nic o tym człowieku co prosi, no może poza nickiem i ile lat ma konto etc... pozdrawiam wszystkich serdecznie i spokojnych świąt...
Mnie smieszy, ze ona te ksiazki traktuje, jak cos, do czego tylko ona miala dostep.Druga sprawa, ze nie przyjmuje do wiadomosci, ze ktos mogl przeczytac wiecej niz ona.I ostatni pomysl.Nie rozumiem, dlaczego ktos, kto nie czyta ma sie czuc gorzej.
Gdyby to samo babsko, w tym samym stroju i w tych samych wiadomościach powiedziało, że wąchanie psiego g zwalcza kołid w 99%, to obstawiam że ludzie by walczyli o... BALASY :D :D
Kiedyś w to nie wierzyłem, no bo jak to możliwe? Żeby Polak dla drugiego był wilkiem? A jednak , ilekroć potrzebowałem jakiejkolwiek pomocy spotykałem się z drwinami i krytyką. Podczas dzisiejszego szykowania z małżonką świątecznego śniadania rozmawialiśmy o tym , jednak nie znaleźliśmy na to odpowiedzi. Kiedyś ludzie byli bardzo pomocni i mili , teraz wyśmiać kogoś lub dopiec mu jeszcze mocniej od poprzednika jest nagradzana polubieniami zachęcając pozostałych do wspólnego szydzenia . Schowani za monitorami nie zdają sobie sprawy jaką przykrość mogą sprawić tym co proszą o pomoc , przecież nie wiedzą nic o tym człowieku co prosi, no może poza nickiem i ile lat ma konto etc... pozdrawiam wszystkich serdecznie i spokojnych świąt...