A co to takiego jest? Jakieś kolejne określenie na 'wielką płytę', czy to jeszcze jakaś inna technologia?
Też mi się wydaje, że ciężko będzie coś znaleźć, aczkolwiek Endsleigh twierdzi, że jest to możliwe:
http://www.endsleigh.co.uk/Money/Pa...
Ale chyba jednak to rzadkość, skoro duże mieszkania 2bed w wielkiej płycie można kupić duużo taniej niż małą klitkę 1 bed..
@pawcio.gg
to nie musi byc blok, duzo ladnych domkow szeregowych (sam nawet chcialem kupic...) wygladalo normalnie z zewnatrz a okazaywalo sie, ze byly z plyt a nie z cegly i to juz odpada. rowniez, budynki z plaskimi dachami czesto sa kwalifikowane jako non-standard built.
wszystko podobno wzielo sie stad, ze zlej jakosci plyty betonowe potrafia wietrzec i pekac i uznaja je sie za mniej wytrzymale niz kamien czy cegla....
a co do kredytow na takie nieruchomosci to moze i sa ale:
1. zaden z tzn high-street banks nie udziela takich
2. jesli nawet, to ja bym sie w to nie pakowal bo pozniej bardzo ciezko sprzedac taka nieruchomosc nawet po mocnym obnizeniu ceny...
historia z wlasnego doswiadczenia. bardzo ladny 3-bed terrace house ze sporym ogrodkiem. nie pamietam wyceny, w kazdym razie wystawiony byl na sprzedaz za chyba 90-95,000 i juz dzwonilem, zeby umowic sie na ogladanie i babka z agencji mi mowi, ze wlasnie dowiedzieli sie, ze to non-standard built, cash purchase only i ze jeszcze nie zmienili ceny na stronie.....za kilka godzin nieruchomosc byla juz z nowa cena 70,000!!....a i tak ogloszenie wisialo ze 2-3 miesiace...
Witajcie :)
Mamy problem.Ciężko znależć coś za 80 tys w dobrym stanie.Co się bardziej opłaca,kupienie mieszkania do remontu(nowa łazienka,podłoga w kuchni,pomalowanie okien i dużo dużo innych) za 80 tys czy kupienie czegoś za 90 tys i położenie tapet,dywanów i pomalowanie ścian?
Na myśl jeszcze przychodzi mi jedno.Może powinniśmy np.kupić coś w Glasgow np do 60 tys i oddać mieszkanie do agencji,bo wiadomo na odleglość się nie da dopilnować.
Pawcio mam pytanie-za ile kupiłeś mieszkanie b2L?Z ciekawości pytam,by porównać.
@para12
wez pod uwage, ze za kazde 10,000 kredytu placisz okolo 60f/miesiecznie kredytu. to mniej wiecej tyle ile oddawalabys agencji co oznacza, ze kupno mieszkania o 12,500 drozszego w aberdeen przyniesie ci podobne korzysci jak 12,500 tansze w glasgow. i tu zalozylem ceny wynajmu na takim samym poziomie a w abe sa chyba sporo wyzsze....tak wiec mozna chyba spokojnie przyjac zalozenie, ze z ekonomicznego punktu widzenia, zeby to mialo sens, musialabys znalezc w glasgow nieruchomosc tansza przynajmniej o jakies 20,000 od tej w aberdeen....
do tego dochodzi problem, ze pewnie nie znasz flasgow i nawet nie bedziesz wiedziala gdzie kupujesz nieruchomosc
Glasgow znamy mieszkaliśmy tam prawie rok.Poza tym mam brata i bratową,którzy mieszkają w Glasgow kilka lat,więc doradziliby gdzie kupić.Nie chcielibyśmy zrzucać na nich odpowiedzialności dlatego agencja wchodzi w grę tylko.
Konrad weż pod uwagę to,że kupując coś za 90 tys mam standard jako taki na wynajem.A kupując za 80 tys nie mam skąd wyłożyć tych 10 tys na remont,przecież musimy dać 20% depozytu,więc nie zostanie nic na remont poza 1-2 tys.
Więc tutaj pojawia się dylemat i opcja kupna w Glasgow.
Słuszna uwaga,żeby to się opłacało trzeba znależć coś o 20 tys tańsze.
Oglądałam 3 nieruchomości za 80 tys.Porażka konkretna.Nie chodzi o ściany,tylko o kuchnię i łazienkę.Skucie ścian po nieudolnym położeniu glazury,sedes nadający się do wymiany i wiele innych.
Za 90 tys jest w miarę ok,ale pamiętam,co pisałeś wcześniej,że najlepiej kupić coś taniego...
My tak naprawdę nigdy nie kupiliśmy B2L - landlordami staliśmy się niejako 'z przypadku' - w ostatniej chwili, póki jeszcze mieliśmy zdolność kredytową zdecydowaliśmy kupić cos większego, z ogródkiem - a nasz dotychczasowy bank był na tyle elastyczny, że dał nam zgodę na wynajem dotychczasowego mieszkania.
Ja nadal jestem zdania, że w warunkach Aberdeen najbardziej warto zainwestować w 1 bedroom - za 70-75k znajdziesz coś, co będzie się nadawało do wynajmu niemalże od ręki, bez jakiegoś większego wkładu.
@para
wiekszosc high street banks ma oplate w wysokosci okolo 2.5% (no przynajmniej 2-3 w ktorych patrzylem)
musisz liczyc raczej na 25% depozytu...no chyba, ze dobrze poszukasz, ja bede szukal za pol roku;-)
wez pod uwage, ze czasami cos co wyglada bardzo zle, tak na prawde wymaga kosmetycznego nawet nie remontu a odnowienia...dlatego nie wplywa to na znaczne obnizenie wartosci...
Jedna ze znajomych zasugerowała dość interesującą opcję buy to let.Mianowicie jest taki program gdzie ludzie,np.Brytyjczycy kupują apartament w Hiszpanii czy innym europejskim ciepłym kraju blisko Morza.Zlecają taki apartament agencji i wynajmują innym osobom na krótki okres powiedzmy maksymalnie przez 10 miesięcy w roku.Przez pozostałe 2 miesiące jeżdzę sobie ja jako potencjalny właściciel z rodziną i znajomymi.
Czy ktoś kiedykolwiek się tym interesował?My z mężem na pewno dowiemy się choćby z ciekawości czy mamy jakieś szanse,jakie są kryteria dostania takiego kredytu,czy załatwia go się tu czy w kraju w którym kupuje się nieruchomość.Czy po ang,czy w języku urzędowym formalności się załatwia?Jakie są koszta powierzenia agencji i ewentualny zarobek z wynajmu?Czy będą chętni w okresie zimowym?Bo przecież nie jest 40 stopni przez okrągły rok.
Zanim poszukam w necie,chciałam zapytać tu.A nóż widelec ktoś się tym interesował.
@para12
wspolpracuje z firma, ktora zajmuje sie tym. oferuja oni apartamenty w brazylii, pokoje hotelowe w cape verde, apartamenty w hiszpanii i sporo innych (turcja, grecja, kalifornia...)
jesli np myslisz o hiszpanii, to taki 2-bedroom dom, z dwoma pokojami dziennymi, basenem, garazem i ogrodkiem to okolo 90,000 funtow na poludniu hiszpanii, kilkaset metrow od morza....mozesz taka nieruchomosc kupic sama lub wspolnie z innymi znajomymi. wszystkie formalnosci zalatwiane sa na miejscu przez tych ludzi. dostajesz przetlumaczony akt wlasnosci. oni wspolpracuja z jednym bankiem w hiszpanii i moga pomoc w udzieleniu kredytu na 50% wartosci nieruchomosc.
Jesli tylko jestes zainteresowana, moge zdobyc wiecej informacji na ten temat.
tzn, to byla konkretna cena jaka mi podano na spotkaniu. moze maja inne nieruchomosci. poza tym, mozesz taka nieruchomosc kupic z kims. znajdz druga zainteresowana pare i kupcie sobie razem. nadal bedzie do dyspozycji sporo czasu na uzywanie nieruchomosci a wklad spadnie do 22,500;-)
apartamenty w brazylii byly duzo tansze, chyba okolo 25,000 o ile dobrze pamietam....ale to troche dalej;-)
Konrad, mam do Ciebie pytanie...
Czy bank moze zmienic warunki mortgagu jesli wezmie sie additional borrowing? Moze zmienic oprocentowanie? Ma to wplyw na pozniejszy remortgage? Czy lepiej czekac do remortgage czy to nie ma znczenia? Istnieja jakies ichne ustalenia, na ktore trzeba uwazac a ktore maja wplyw na mortgage w zwiazku z wzieciem tego additional borrowing?
@PaniLala
ostatecznie nie zdecydowalem sie na additional borrowing. zdecydowalem sie poczekac do konca roku i zrobic remortgage gdyz to mi pozwoli na otrzymanie wiekszej kwoty. po prostu additional borrowing bank daje tylko do 80% wyceny a remortgege bede mowl zrobic na 90%.
tak wiec nie moge nic powiedziec z wlasnego doswiadczenia, ale jak bierzesz dodatkowa pozyczke to nie zmieniasz warukow umowy. oprocentowanie i wszystkie inne warunki pozostaja bez zmian. zmienia sie jedynie kwota zadluzenia a co za tym idzie, miesieczna rata.
jesli dodatkowe zadluzenie zmienialoby cokolwiek, bank musi Ci o tym powiedziec.
czy to wplynie na remortgage? nie, ale oczywiscie mniej "wyciagniesz" z remortgage'u bo Twoje LTV bedzie wyzsze po dodatkowym zadluzeniu sie. poza tym, zaplacisz dwa razy wszelkie oplaty....
nowy watek poswiecony tematyce zakupu nieruchomosci pod wynajem
zapraszam do dyskusji:-)