Jak nie mozna psa to nie mozna. Niektorzy kombinuja, ale niektorzy maja swoje mieszkania wykupione, inni prywatne umowy, a jak council mowi ze nie, to nie - bo jak bedzie zwierzak to po prosu albo odbiora zwierzaka albo karza sie wyprowadzic.
Niestety bardzo niewielu landlordow zezwala na zwierzaki w domu - kot jeszcze ujdzie, ale pies jednak co by nie bylo smierdzi i niestety dom przesiaka tym aromatem.
btw z zycia wziete, notatki z wizyty councilu u kolegi:
stwierdzono obecnosc kota.
dowody: Kuweta, kot.
Sam council powiedzial, ze jakby to byl pies to bylby problem, ale z kotem jeszcze ujdzie.
Co za durna baba,przeciez w wiwzowcach jest zakaz trzymania zwierzat,przeciez tam tez mieszkaja ludzie chorzy,jakby wiekszasc miala psy to by zyc sie nie dalo,obsrane klatki i trawniki w okolo do tego ujadanie jak wlasciel pujdzie do sklepu po cydra i zostawi pupila samego.Tragedia.Chcesz miec psa to sobie dom wynajmnij a nie zadawaj glupich pytan.
#21
na trzynastym nie smierdzi :P
#1
Robert w kolejnej odslonie:), przeciez wiesz ze beda burzyc drapacze, poczekaj az cie wykwateruja do spokojniejszego, nie monitorowanego budynku i wtedy wciagnij psa. Zawsze mozesz go przebrac za kota - dachowca, koty przechodza, kup mu kuwete :P i z dyni.
BTW, jak podliczysz roczne rachunki za prad, to w tej dziurze mozesz wynajac normalna hacjende za podobna kase bez obostrzen...
Witam, jestem nowa więc nie wiem czy w dobrym miejscu piszę ale jakoś nie mogłam znaleźć forum o zwierzę tach, może źle szukałam.
Mam ogromny problem, otórz dostałam mieszkanie z counsilu dokładnie w Coatbridge w wieżowcu i chce bardzo zprowadzić swojego psa z Polski, ale council się nie zgodził twierdząc że nie można i już! Tłumaczą się tym ,że niby w wieżowcach gdzie jest jedno wejście dla wszystkich mieszkaćów nie wolno trzymać psa czy kota.
Dla mnie to jakieś dzwine, przecież płacę za to mieszkanie i też chcę mieć jakiś komfort z niego a nie takie ograniczenia, a z tego co się już wcześniej zorientowałam to w iinych wieżowcach mają psy bo sama widziałm i znajoma co też mieszka w wieżowcu w tym samym mieście też potwierdza że u niej
sąsiedzi mają, a na dole bloku widnieje duża tabliczka że zakaz trzymania psów i kotów. Znalazłam kiedyś jakieś forum, że ktoś się od tego odwołał i napisał pismo do Animalsów że ktoś zabrania mu trzymania zwierzątks i council wyraził zgodę, czy ktoś walczył o swojego pupila żeby go mieć w bloku? proszę o pomoc, boję się w ciemno sprowadzać psa z Polski bo to koszt 420 funtów za przewóz + 350 zł weterynarz w Polsce za paszport, chip itp.
Dodam, że mój pies to shih tzu, samiec więc małych nie będzie miał, jest to mały piesek, bardzo grzeczny i spokojny a ci co są szczęśliwymi posaiadaczamie tej sładkiej rasy dobrze wiedzą że te pieski praktycznie nie szczekają w przeciwności do yorków.
Mama świadomość, że na wyspach jest karane nie sprzątanie po psie więc z tym nie ma problemu.
Bardzo proszę o porady jakiś osób które są lub były w takiej sytuacji i jak to roziązały, ponieważ boje się bez zgody trzymać pieska bo jak jakiś nieżyczliwy sasiad mnie poskarży do counciu i mi zabiorą do schroniska to co w tedy! Pozdrawiam.