Kasia28
#55
Psy małe nadrabiają brak pewności siebie szczekaniem.Mam niestety kilka takich parę dowów dalej i potrafią przyprawić o zawał niespodziewanym takiem szczekania przy płocie. Kocham psy, sama mam ( akurat Akite Amerykańską,a te nie szczekają zazwyczaj ) ale mnie do sząłu doprowadza to niekontrolowane szczekanie.W bloku/wiezowcu odgłosy sa nonstop ( duza ilosc mieszkanców i winda) taki pies ujada bez przerwy. Jest jakas tam zasada, że nie wolno, to nie wolno. Po diadła ryzykowac,jak miałby psiak trafic do schoniska ? Poza tym,jeśli pracujesz, to ile ten pies jest sam w głosnym otoczeniu bez wyjscia na siku,psy w stresie sikają znacznie częsciej. Szkoda futrzaka tak męczyć.
marek36uk
A teraz wejdz do windy z psem ,ktory moze Cie upierniczyć, bo te małe są niekontrolowane. Mam duzego psa i zawsze odsówam się od ludzi ,którzy nas mijają ,a ci z małymi ida luzem i tak moj syn został ugryziony, na co właścicielka tylko się roześmiała. Nie było mnie przy tym, bo zrobiłabym dym. Od tej pory moj syn boi się psów, przypomę,mamy dużego psa rasy obronnej ( ten ze zdjecia z profilu )
Witam, jestem nowa więc nie wiem czy w dobrym miejscu piszę ale jakoś nie mogłam znaleźć forum o zwierzę tach, może źle szukałam.
Mam ogromny problem, otórz dostałam mieszkanie z counsilu dokładnie w Coatbridge w wieżowcu i chce bardzo zprowadzić swojego psa z Polski, ale council się nie zgodził twierdząc że nie można i już! Tłumaczą się tym ,że niby w wieżowcach gdzie jest jedno wejście dla wszystkich mieszkaćów nie wolno trzymać psa czy kota.
Dla mnie to jakieś dzwine, przecież płacę za to mieszkanie i też chcę mieć jakiś komfort z niego a nie takie ograniczenia, a z tego co się już wcześniej zorientowałam to w iinych wieżowcach mają psy bo sama widziałm i znajoma co też mieszka w wieżowcu w tym samym mieście też potwierdza że u niej
sąsiedzi mają, a na dole bloku widnieje duża tabliczka że zakaz trzymania psów i kotów. Znalazłam kiedyś jakieś forum, że ktoś się od tego odwołał i napisał pismo do Animalsów że ktoś zabrania mu trzymania zwierzątks i council wyraził zgodę, czy ktoś walczył o swojego pupila żeby go mieć w bloku? proszę o pomoc, boję się w ciemno sprowadzać psa z Polski bo to koszt 420 funtów za przewóz + 350 zł weterynarz w Polsce za paszport, chip itp.
Dodam, że mój pies to shih tzu, samiec więc małych nie będzie miał, jest to mały piesek, bardzo grzeczny i spokojny a ci co są szczęśliwymi posaiadaczamie tej sładkiej rasy dobrze wiedzą że te pieski praktycznie nie szczekają w przeciwności do yorków.
Mama świadomość, że na wyspach jest karane nie sprzątanie po psie więc z tym nie ma problemu.
Bardzo proszę o porady jakiś osób które są lub były w takiej sytuacji i jak to roziązały, ponieważ boje się bez zgody trzymać pieska bo jak jakiś nieżyczliwy sasiad mnie poskarży do counciu i mi zabiorą do schroniska to co w tedy! Pozdrawiam.