Pewien Brytyjczyk całkowicie stracił głowę dla polskiej kobiety. Z nietypową dla Wyspiarzy spontanicznością postawił wszystko na jedną kartę i za kobietą swoich marzeń, Marzeną, wyjechał do Polski. Romantyczne? Owszem, ale i pełne przygód, które nas, Polaków, rozśmieszą do łez, a Jonathana Lipmana, autora książki „Polska Dotty”, nieraz zbiły z tropu.
Znasz kogoś, kto pragnie odwiedzić Polskę i dowiedzieć się więcej o naszym kraju i historii? Twój angielski szef potrzebuje lepiej zrozumieć mentalność swoich polskich pracowników? Brytyjski kolega, uciekając przed ponurą rzeczywistością w Anglii, chce rozpocząć nowe życie w Polsce? Nie wiesz, co kupić angielskiemu partnerowi na Walentynki? Podaruj im książkę „Polska Dotty” Jonathana Lipmana!
Brytyjczyk, zadziwiony, ale i zafascynowany polską rzeczywistością, naszym sposobem bycia, zwyczajami, etyką pracy, podejściem i nieufnością wobec obcych i wreszcie wspaniałymi krajobrazami, kulturą i teatrami, na które „stać zwykłego śmiertelnika”, postanowił udokumentować swój pobyt w Polsce i napisał książkę.
„Polska Dotty” to pełna uroku opowieść o perypetiach Anglika, który próbuje zasymilować się w całkowicie innym świecie, rozpoczynając życie małżeńskie z Polką.
„Polska Dotty”, choć humorystyczna, jest również pełna ważnych faktów i anegdot o Polsce i naszym społeczeństwie, o historii, religii, polityce, języku, wartościach rodzinnych.
W książce Brytyjczyk opisuje swoje początki w polskiej firmie, a także naszą nieufność wobec obcych. Pisze o miłości od pierwszego wejrzenia do Krakowa oraz o – podjudzanym przez Polaków – sceptycyzmie do naszej stolicy, w której dane mu było zamieszkać. Czytamy o naszym braku kultury w dziedzinie obsługi klienta, przekupstwie, korupcji, ale również hojności, gościnności, wylewności w okazywaniu uczuć, nawet pomiędzy mężczyznami.
W rozmowie z „Coolturą” Jonathan Limpan opowiada o tym, jak zmienia się Polska i czym różnią się Brytyjki od kobiet znad Wisły.
Rozmawiała: Karolina Zagrodna
Co skłoniło cię, aby napisać książkę „Polska Dotty”?
Miałem wiele powodów, aby napisać tę książkę. Po pierwsze, podczas dwóch lat mieszkania w Polsce zauważyłem tak wiele aspektów polskiej kultury, które różnią się od kultury brytyjskiej, że bardzo zapragnąłem je udokumentować. Zawsze fascynowało mnie porównywanie różnych kultur – coś, co może być jak najbardziej normalne i na porządku dziennym w jednym kraju, nie będzie takie w innym.
Po drugie, w polskiej kulturze zanotowałem wiele rzeczy, które robiły na mnie ogromne wrażenie, jednak, tak jak wspominam w książce, zauważyłem też, że Polacy nie lubią się promować. Tak więc głównym powodem napisania tej książki było właśnie to, aby promować Polskę.
Pisałeś od samego początku pobytu w Polsce?
Tak, od samego początku. Pierwszy raz przyjechałem do Polski w 1994 r. Choć akcja książki dzieje się w latach 1997-1999, powracam również do wydarzeń z roku ‘94, jeśli pomagają zilustrować to, co chcę wyrazić. Opisuję też w książce zmiany, jakie zauważyłem w Polsce w tych latach.
Dla kogo jest ta książka?
Dla każdego! Oczywiście dla ludzi, którzy są zainteresowani Polską lub lubią czytać książki podróżnicze. Oni sięgną po tę książkę jako pierwsi. Mam jednak nadzieję, że zainteresuje ona wszystkich. W książce zawarłem również to, co Polacy myślą o Brytyjczykach i innych narodach. Właśnie dlatego wierzę, że będzie ona przemawiać do wszystkich, w tym do Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, Brytyjczyków, Amerykanów polskiego pochodzenia i Polaków mieszkających w Polsce.
Czy poleciłbyś swoją książkę angielskim mężczyznom, którzy mają zamiar ożenić się z Polką lub przeprowadzić do Polski?
Oczywiście. Dowiedzą się o tym, jak ważne są w polskim życiu wartości rodzinne, oraz o warunkach życia, które bardzo różnią się od tych w Wielkiej Brytanii. Nie znaczy to jednak, że są gorsze. Przyznam, że standard życia w UK jest trochę wyższy niż w Polsce, ale tęsknię za wieloma polskimi aspektami; ludźmi, którzy kochają swoją historię i są z niej dumni, za przepięknymi krajobrazami w polskich wsiach, a także zajmującą, nową architekturą. Nie tęsknię jednak za bardzo mroźnymi zimami!
Co sprawiło, że zakochałeś się w swojej żonie Marzenie?
Co za pytanie! Muszę uważać, jak odpowiem. Marzena jest najwspanialszą kobietą, jaką znam: inteligentna, piękna, roześmiana i pełna uroku. Nigdy nie poznałem kogoś takiego, dorastając w Wielkiej Brytanii. Nie ja pierwszy odkryłem, że Polska jest pełna dynamicznych kobiet, takich jak Marzena, ale myślę, że byłem na tyle szczęściarzem, że mam tę najlepszą!
Jak scharakteryzowałbyś polskie kobiety i czym różnią się one od Brytyjek?
Czytałem niedawno artykuł napisany przez Polaka mieszkającego w Wielkiej Brytanii, który określił Polki jako „formidable”, co oznacza w wolnym tłumaczeniu „intensywna, potężna”. Zgodziłbym się z tym określeniem. Może fakt, że Sowieci kazali prowadzić swoim kobietom traktory, miał z tym coś wspólnego. Polki łączą w sobie bycie silną z atrakcyjnością. To świetna kombinacja. Co najważniejsze jednak, Polki dobrze wiedzą, czego chcą, więc musisz działać szybko, jeśli chcesz zdobyć ich ich serce.
Czy teraz nadal odwiedzasz Polskę?
Tak, prawie co roku, wiosną lub latem. Zawsze zatrzymujemy się w Krakowie, który oboje uwielbiamy. Zwiedzamy i odwiedzamy rodzinę.
Jak Polska zmieniła się od lat 90., kiedy tam mieszkałeś?
W książce piszę o tym, jak dużo się zmieniło, ale jak mało zarazem. Infrastruktura bardzo się poprawiła; są lepsze drogi, dużo efektywniejszy transport publiczny, świetne centra handlowe. Ale polska mentalność, która kształtowała się przez ostatnie tysiąc lat, nie zmieniła się tak bardzo w ciągu 10 lat. Przykładem może być obsługa klienta, o której dużo piszę w „Polska Dotty”. Do dziś w Polsce spotyka się albo bardzo miłą ekspedientkę, albo taką, która nie zauważy nawet mojej obecności i wygląda, jakby jej świat właśnie miał się zawalić. Nie ma nic pomiędzy!
Jakie są podobieństwa, a jakie różnice w mentalności Polaków i Anglików?
Polacy są w stanie zrobić wszystko, stąd słynne powiedzenie: „Polak potrafi”. Są gościnni i pomocni, ale często dopiero wtedy, gdy w końcu przełamią barierę nieufności. Podejrzewam, że bierze się to z trudnej polskiej historii i z potrzeby zachowania ostrożności. Polacy są też według mnie bardzo bystrzy, artystyczni i
kreatywni – myślę, że Zachód nie docenił jeszcze bogactwa polskiej kultury.
Brytyjczycy natomiast są bardzo powściągliwi, chłodni, flegmatyczni. Ta słynna górna warga, tzw. stiff upper lip – bardzo różni ich od Polaków! Mimo to również są zdolni i kreatywni. Jedni i drudzy są więc podobni pod wieloma względami. Dla mnie np. włączenie polskiej telewizji i obejrzenie programu, w którym intelektualiści siedzą i dyskutują o religii czy polityce albo sztuce, jest orzeźwiające po niekończących się reality shows, które opanowały brytyjską telewizję.
Gdzie można dostać twoją książkę?
Jest wydana w formacie Kindle i dostępna na stronie www.amazon.co.uk.
W wyszukiwarce należy wpisać „polska dotty”. Odwiedźcie również stronę polskadotty.wordpress.com
Twitter: @polska_dotty
Facebook: polska dotty
Komentarze 30
hyhyhyhy
i tak nie kupe
ciekawe czy wspomina, ze w polskich lazienkach kroluje jeden kran?
na bank :D
Najlepsze, za tej ksiazki nie mozna kupic w amazon i z mojego skromnego wyszukiwania raczej juz nigdzie chyba, ze masz kindle to wtedy jest za free :/
Emito, dzieki za aktualna informacje.
prawda o Polsce i jej mieszkancach, a na okladce ptak na talerzu
i cala misje szlag trafil nawet jak gdzies tam w tekscie bedzie, ze jednak nie jemy labedzi :)