Mogą nimi być zabieranie kapci, gdy idziemy w gości, używanie frazy: “Za moich czasów”, zasypianie przed telewizorem, popijanie wiśnióweczki, nieznajomość ani jednego hitu z pierwszej dziesiątki listy przebojów.
Niektórzy określali okres po 50. roku życia jako najlepszy. Adam Jones, Ph.D. - Global Photo Archive (CC BY-SA 2.0)
Tymczasem 8 na 10 badanych w sondażu przeprowadzonym na 2 tys. osób dla Engage Mutual twierdzi, że jesteśmy tak młodzi, na ile się czujemy. Jednak ponad połowa ankietowanych martwi się upływem czasu, starzeniem się, utratą pamięci i samotnością.
Byli jednak i tacy, którzy określali okres po 50. roku życia jako najlepszy.
Komentarze 15
Ide wylac wisniowke z barku :(
pfff
doooo zoooolooontkaaa jooo wyllllalllamm :)
Objawem nadchodzącej starości może też być nick "zawszepolak" na emito :P, że o "mamrozumwuchu" nie wspomnę, bo to raczej zaawansowana demencja ;)
Zasypianie przed tv może być oznaką starości? Niemożliwe ;D