A jak jej w samolocie się pogorszy, jak dostanie ataku, zacznie otwierać drzwi, atakować pasażerów to kto za to odpowie? Leki nie gwarantują całkowitego wyciszenia. A polski lekarz się wyprze wszystkiego. Najpierw niech ją ustabilizują tutaj w szpitalu a później można będzie zabrać ją do Polski.
Błagam pomóżcie mi!!!
Dwa dni temu dostaliśmy telefon że mojej siostrze wróciła choroba. Załamanie nerwowe z przewidzeniami. Nie wiem jak się ta choroba dokladnie nazywa. Jedna siostra poleciała aby jej pilnować, bo nie wie co robi nie kontroluje swoich ruchów. Chcemy ja przewieźć i tu w Polsce od nowa zacząć leczenie. Jezeli w Leeds wezwiemy lekarza zamkną ja w psychiatryku i juz nie będzie jej można tak łatwo wyciągnąć. Po lekach jest już o wiele lepiej tylko jest jeden problem ze nie usiedzi dwie godziny w samolocie. Rozmawialism z jej lekarka tutaj w Polsce i kazala na lot podać jej Valium inaczej Relanium. Czy ma ktos może dwie, trzy tabletki aby jej podać na sam lot i pomoc jej wrócić do Polski. Błagam nie chce jej tam zostawiać. Tu juz ma umówionych lekarzy i szpital ale w domku.
Jezeli ktokolwiek ma to relanium albo valim. Ono występuje pod różnymi nazwami.
Błagam pomóżcie mi!
Nr kontaktowy +48785325656