Zostalem zle zrozumiany(co do tego seksu) . Ale nie kce mi sie tego tlumaczyc. Nie, dorka, nie jestem pies ogrodnika. Po prostu nie toleruje zdrady. Moze to staroswieckie, ale za duzo przezylem zeby sie godzic na takie niecne praktyki :) JA nie zdradzam i od partnerki oczekue tego samego. To dlatego napisalem, ze nie przepadam za seksem. Kobieta, ktora zdradza, przedklada seks w zwiazku nad wszystko inne. Czyli nie jest dla mnie.
:)
Aberdeen to nie Nowy Jork. Czasami kiedy telefonicznie umawiasz sie na randke ze swoim kochankiem ktos Cie moze uslyszec. Czasmi ktos Cie zobaczy w samochodzie kochanka, albo w restauracji- jesli jestescie na tyle nieostrozni zeby sie szwendac po miscie. Czasami Twierdzisz ze jestes w pracy a wcale Cie tam nie ma. Czasami 'zyczliwi' doniosa. A przede wszystkim to nasza ludzka natura, ktora z gruntu jest dobra- ujawnia istnienie trzeciej strony. Od partnera bije chlod, ktorego wczesniej nie bylo...NIby wszystko jest jak bylo, ale... Nie mozna tego udowodnic, to bardzo ulotne, ale w zachowaniu partnera zachodzi subtelna zmiana. No i oznaki bardziej oczywiste- zaczyna przed Toba chowac komorke, kasuje smsy zaraz po otrzymaniu, mozna by jeszcze dlugo wymieniac :)
Ale nie o tym watek :)
Zycie to nie bajka Maciusiu. Gdybys sie nad nim zastanowil, to wiedzialbys dlaczego tyle osob pije, dlaczego kopci szlugi, dlaczego oglada pilke nozna, dlaczego to i tamto. Na tej podstawie oceniac ludzi? Czy kazdy facet jezdzacy wypasiona bryka jest chamem i skreslaja go dziewczyny? Niczym sie nie rozni od tego bez samochodu. Zaznaczam - dla tych, ktorzy chca zrozumiec zycie.
hehe
dzeiki za analize moje osobowosci:) psychoanaliza za free:)
Belze Boobie - wyciagnales bledne wnioski z zupelnie prawidlowych przeslanek. Nie boje sie sie seksu. Nie zamknalem sie w 4 scianach. Zyje aktywnie, laze po gorach, fotografuje. Mam kilka zainteresowan.
Nigdzie nie napisalem ze nie wychodze...
Nie uzalam sie tez nad soba- taki jestem i akceptuje siebie. Pytanie bylo zgola inne...
puma: nikogo nie oceniam- pisze TYLKO o sobie
crazy: i co w tym zlego?
ale ty jestes nudny:)
seks w pracy uprawiaja nawet spikerki radiowe
http://bi.gazeta.pl/im/6/7117/m7117...
Poza tym czytaj i ucz sie:
http://www.pardon.pl/artykul/6206/p...
Nawet jesli kobieta twierdzi, ze seks nie jest taki wazny, to nie chce miec przeciez eunucha. Chce, zeby jej facet mial wzwód na jej widok, dotyk itp. To ja dowartosciowuje, czuje sie wtedy atrakcyjniejsza we wlasnych oczach.
Jak w tytule posta. Jestem nudny az do bolu. Nie lubie dyskotek, pubow, nie pije, nie pale, nie przepadam za seksem. Lubie gotowac, sprzatac i prasowac :) Nie lubie za to tanczyc. Najlepiej czuje sie w domu w kapciach. Nie krzycze na kobiety, nie lubie sie klocic, jestem ugodowy i spokojny. Nie jestem gejem :) Jestem dosc niesmialy. Lubie czytac ksiazki, szwendac sie po gorach i robic foty. NIe lubie futbolu i zlopania piwa przed telewizorem. Wlasciwie to nie lubie telewizji.
Najgorsze jest to, ze dobrze mi z tym, jaki jestem i nie chce sie zmieniac...
W zwiazku z tym pytanie: czy kiedykolwiek mam szanse na zdrowy zwiazek z jakas wartosciowa dziewczyna?
Wszystkie kobiety ode mnie uciekaja, gdyz potrzebuja od swojego faceta fajerwerkow, ktorych ja nie chce i nie umiem im dostarczyc...
W chwili obecnej ciesze sie niedawno odzyskana wolnoscia i dobrze mi z tym, aczkolwiek czasami zastanawiam sie nad swoja przyszloscia i mysle, czy juz do konca zycia bede sam?