Bank powinien miec prezesa i tu proponuje siebie. Jako, ze bank winien miec fundusze na reklame itp proponuje, aby kazdy szukajacy pomocy wpłacil Skarbnikowi po 10F, zeby nie tworzyc niepotrzebnych etatow, proponuje polaczyc funkcje prezesa ze skarbnikiem, czyli mnie. Jako prezes musze z czegos zyc, dlatego ustale swoja pensje, ktora nikogo nie bedzie obciążała, gdyz bedzie pochodziła z czesci funduszy reklamowych. Dziękuje
W Polsce działają tzw. banki czasu które polegają na wzajemnej pomocy. Ktoś np. potrzebuje kogoś do pomalowania pokoju, w zamian oferuje np. pomoc w nauce czy transporcie. Jest bardzo wiele różnych rzeczy które można "wymieniać" między sobą. W Szkocji też moglibyśmy coś takiego stworzyć najlepiej w każdym mieście. Na pewno jest gdzieś ktoś, kto potrzebuje czyjejś pomocy w zamian oferując swoją. Może jakiś dział na Emito?