a ja dzisiaj wybyłam na grzybki i oto efekt:
kozaków, jak widać, siedem
prawdziwków - 29, między innymi takie okazy (dla porównania umieszczane obok czegoś)
a w kupie (przed oczyszczeniem) wyglądało to tak:
i po wstępnej obróbce:
a w lesie, to tak:
były jeszcze inne, ale tych nie zbierałam, mimo, że wyglądały uroczo:)
Jutro zupa borowikowa :) A namawiani i nie namówieni, niech się popatrzą :P
Podobno zaczęły się grzyby ale ja lasów tu nie widzę nawet na lekarstwo.
Kto wskaże jakiś zagajnik ?