Jesteśmy oburzeni atakiem grupy rasistów na dwóch młodych Polaków, do którego podobno doszło w okolicy Davidson Mains. W wyniku napaści najmłodsza ofiara, 19-latek z Polski, odniósł poważne obrażenia twarzy oraz rany w ramiona i twarz. (…) Wzywamy do protestu, by zachęcić tych członków społeczności, którzy sprzeciwiają się rasizmowi – społeczników, członków partii, przedstawicieli związków zawodowych – do wspólnego potępienia tego ataku
– można przeczytać na stronie wydarzenia „No to Racist attacks! Migrants & Refugees welcome!” utworzonym na Facebooku przez grupę Stand up to Racism. Protest potępiający zdarzenie oraz rasizm odbędzie się w sobotę 4 sierpnia o godzinie 14:00 w Davidson Mains. Zaproszeni mówcy wygłoszą przemówienia, by zasygnalizować, że ataki na tle narodowościowym nie znajdują w szkocji akceptacji.
Do ataku na 19-latka z Polski doszło ok. 23:30 w sobotę 21 lipca. Polak wraz z drugą osobą – również z Polski – wyszli z autobusu. Zostali wtedy zaczepieni przez grupę ponad 10 nastolatków i zwyzywani w związku z pochodzeniem. Polak odpowiedział na zaczepki i zaczął iść za oddalającą się grupą. Wtedy został zaatakowany od tyłu. Upadł, ale dalej otrzymywał ciosy, co spowodowało poważne obrażenia na twarzy, głowie i ramionach. „Poważne obrażenia” oznaczały konieczność hospitalizacji w szpitalu Royal Infirmary. Policja traktuje zdarzenie jako przestępstwo nienawiści.
Komentarze 120
Trzeba w końcu przyjąć do świadomości, że na Wyspy przyjechało zbyt wielu Polaków w tym dużo różnego badziewia i Brytyjczycy nie chcą ich u siebie. Dodatkowo, ci Polacy tworzą jakieś getta , sklepy z polskimi nazwami, mówią tylko po polsku, . . itd., itd. Ci Polacy powinni się asymilować, mówić po angielsku i stawać się stopniowo Brytyjczykami a wielu z nich chciało stworzyć sobie tam na miejscu taką małą lokalną Polskę.Jest jednak jakaś korzyść z tej polskiej emigracji do Anglii - z kraju wyjechało nasze menelstwo . Obawiam się jednak, że zaczną wracać im częściej będą zbierać łomot na wyspach.
Mowa nienawiści=prawda
Czyli, co? Bo nie wiem czy mam jechac na protesty i kanapki robic? Nie prostestujemy bo to pijak i zlodziej byl, czy szukacie dobrego pretekstu by nie isc? Czasem lepiej mowic mniej niz duzo ale nie wiadomo po co.
Po poerwsze nie woadomo od czego sie zaczelo. Czy chlopaki sobie szli i dostali za nic. Czy sobie szli po wypiciu Zubra lub Harnasia dostali upanskich slrzydel i krzyczac Bog , honor joczuzna chcieli wywalic z UK cholernych angoli....
naiwne jest myslenie ze marsze, apele w mediach i rysowanie kredkami po chodnikach cokolwiek zmienia w mysleniu nachlanych malolatow z kiepskich okolic. poza tym, jak chce sie komus przylac, to kazdy pretekst jest dobry i to bez znaczenia czy tym razem jest to kolor skory, pochodzenie, wspieranie nieodpowiedniego klubu piklarskiego czy zbyt jaskrawy kolor butow.