Jak długo można jeść frytki, średniej jakości rybę, pizzę czy makaron z roztopionym serem? Bardzo długo, chyba że zażąda się zmian w menu.
![](http://www.emito.net/files/emage/food_jedzenie_ywono_0001582906_d.jpg)
W Szkocji od nowego roku uczniowie klas 1-3 będą mieli zagwarantowane darmowe posiłki. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że szkolne menu najprawdopodobniej zostanie zmienione i to na życzenie samych uczniów, bowiem przeprowadzona wśród nich ankieta ujawniła, że dzieci zdecydowanie chciałyby spożywać innego rodzaju posiłki.
Ankieta została przeprowadzona w szkołach na terenie całego kraju wśród 300 dzieci. Z badań wynika, że uczniowie chcieliby mieć wpływ na szkolne menu. Dzieci chciałyby więcej dań sezonowych, jak i większego ich wyboru. Uczniowie żądają również zmniejszenia kolejek, które skracają czas nie tylko na posiłek, ale i późniejszą zabawę podczas przerwy.
- Wyniki raportu przychodzą w odpowiednim momencie. Rząd właśnie publikuje własne wytyczne dotyczące żywności w szkołach i miejsc do tego przeznaczonych. Jesteśmy przekonani, że wnioski płynące z raportu zostaną przez rząd uwzględnione - powiedziała Jackie Brock, szefowa organizacji charytatywnej Children in Scotland.
Źródło: db, OpenScotland za BBC
Komentarze 29
szkoci nie chca fiszantczipsow?
no nie, swiat sie konczy...
I slusznie. Menu jest rzeczywiscie ubogie w szkolach.
Tak sie sklada, ze po raz drugi mieszkam w poblizu duzej szkoly sredniej i za kazdym razem widze to samo. Uczniowie tlumnie wychodza na lunch - kupuja fastfoody i zazeraja sie nimi ochoczo. Zadne tam jabluszko, marcheweczka i zdrowa kanapka z domu - karton tlustych frytek woniejacych octem itp. frykasy.
Podobno nie daloby rady takich tlumow wyzywic w szkolnej stolowce. Za to okoliczne fastfoody daja rade, ale tez jest ich caly ciag, a jeszcze jakies obwozne fiszantczips melduja sie w poblizu szkoly w czasie lunchu ...
Tyle na temat preferencji starszej dziatwy szkolnej.
Czesto w czasie lunchu przechodze obok Glasgow Academy, szkoly badz co badz uwazanej za elitarna. Z moich obserwacji wynika, ze ulubionym pozywieniem jej uczniow sa frytki z ketchupem i Koka Noodles.
Irek, a czego sie spodziewasz za £1.40?Pamietam, jak szkoly zapewnialy darmowe owoce.Wiekszosc ladowala w koszu, bo dzieci tego nie jadly.Przynajmniej tak mowila dyrekcja szkoly, w ktorej ucza sie moje dzieci.ak rodzice beda placic po £5 za lunch, to ten lunch bedzie mial rece i nogi.No i Council musi znalezc srodki na porzadny obiad-darmowy dla dzieci z klas 1-3, i dla tych, ktorych rodzice maja niskie dochody, nie pracuja-free meals...w ramach jsa, is, czy wtc...