Fundacja Polskie Maki stworzyła grę o najsłynniejszych zabytkach w Polsce. Na każdej karcie znajduje się ilustracja i informacje na temat danego obiektu. Celem gry jest pogłębienie wiedzy o Polsce wśród Polaków mieszkających poza granicami RP.
Gra karciana „Zabytkomania – przeszłość w Twoich rękach” została oparta o zasady gry Monopoly Deal, co sprawia, że może być atrakcyjna zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dorosłych.
Gra została przygotowana z uwzględnieniem dwóch warstw językowych, dzięki czemu będzie umożliwiała rozgrywkę osobom władającym zarówno językiem polskim, jak i angielskim.
W grze Zabytkomania jest 28 kart z ilustracjami zabytków zlokalizowanych w Polsce, podzielonych na kategorie ze względu na wiek, w którym powstały. Są wśród nich m.in. Opactwo w Tyńcu, Zamek w Malborku, Zamek Piastowski w Legnicy, Zamek Książ czy Zamek Golubski.
Na kartach znajdziemy także Twierdzę Wisłoujście, Twierdzę Srebrna Góra, Dworek w Żelazowej Woli czy Halę 100-lecia we Wrocławiu. Dla uatrakcyjnienia fabuły, w grze zaprezentowane zostały także dwa parki narodowe oraz cztery muzea: Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Śląskie w Katowicach oraz Kopalnia soli w Wieliczce.
Gra powstała także w formie cyfrowej. Została stworzona w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2023” i jest dystrybuowana przez Fundację Polskie Maki bezpłatnie do polskich szkół, organizacji polonijnych promujących Polskę, polski język i polską kulturę, a także organizacji zrzeszających Polonię na całym świecie.
Komentarze 17
Muzea owe odwiedziłem. Ale jest jeszcze jedno w Gdyni. Muzeum Emigracji. Warto.
Mieści się w dawnym Dworcu Morskim gdzie Pawlak z Kargulem do Jaśka podróż zaczynali.
I następna gra - prototyp ( jak świnia spółki Pawlak-Kargul) która niby jest , ale jej nie ma.
Jest uzasadnienie istnienia szemranych organizacji? Jest. Sa granty z budzetu panstwa? Sa. Zarobil kto trzeba i jest sie czym pochwalic? No tak! Wiec o co chodzi?
Super.
To gdzie można zamówić obie gry, na przygotowanie których fundacja "Polskie Maki" otrzymała dwa granty w łącznej wysokości 205 tys. zł (nieźle jak na fundację założoną przez sprzedawcę doniczek z jego wkłądem w wysokości 500 zł), deklarując w skłądanych wnioskach wydanie tych gier w nakładach 500 i 1000 sztuk? Rozumiem, że większa sprzedaż pozwoli zmniejszyć jednostkowy koszt opracowania i wydania gier, który wynosi 136,66 gr za sztukę?
Bo wszystkie te gry nie rozeszły się chyba za pośrednictwem nieaktywnego już formularza zgłoszeniowego, opublikowanego na facebooku, skoro profil tej fundacji doczekał się łącznie 119 polubień przez w przeciągu sześciu lat?
Dlaczego fundacja nie chce zarabiać, sprzedając swoje produkty - interesuje ją jedynie gotówka za sam fakt istnienia fundacji?
Jaja sobie robicie, prawda? :)
Dzisiaj nad Loch Lomond widziałem różowe kucyki i dwa jednorożce (a może to był pegaz). ;) ;p
#1:
Muzeum Emigracji nie odfajkowałem, jakoś tak wyszło. :(
W tamtych stronach polecam jeszcze otwarte ok. 6 lat temu Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a gdybyś miał nieco więcej czasu, to warto powłóczyć się po obiektach Rejonu Umocnionego Hel, począwszy od rozrzuconych gęsto po lasach i wydmach elementów infrastruktury wojskowej, a kończąc na Helskim Kompleksie Muzealnym (Wieża Sterowania Ogniem, Muzeum Obrony Wybrzeża, Muzeum Helu i parę innych obiektów w ramach jednego karnetu). Muzeum Obrony Wybrzeża mieści się w obiektach jednego z dział baterii Schleswig-Holstein, które to działa ostatecznie wylądowały na francuskim wybrzeżu i ostrzeliwały angielskie porty. Stanowiska dział robią wrażenie, takie tam maleństwa:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Muzeum_Obrony_Wybrze%C5%BCa_w_Helu
i
https://pl.wikipedia.org/wiki/40,6_cm_Schnellladekanone_C/34
oraz
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rejon_Umocniony_Hel
Muzea i obiekty bez tych wszystkich fajerwerków 3D 4K USB HWDP, sporo obiektów przejętych przez siusiumajtków i grafficiarzy, ale wciąż bez ogrodzeń, płotów i wiejskich straganów, po prostu włazisz i masz. ;)