Decyzja Tony’ego Blaira z 2004 roku o otwarciu brytyjskiego rynku pracy dla Polaków przyczyniła się do rozwoju brytyjskiej gospodarki, ale wpłynęła też na nastroje, które odegrały rolę w Brexicie. Denis MacShane w artykule na łamach The Article analizuje jej skutki i znaczenie.
Tekst Denisa MacShane’a na łamach The Article to ciekawa analiza jednej z najważniejszych decyzji w relacjach polsko-brytyjskich. Decyzja Blaira o otwarciu rynku pracy na zawsze zmieniła krajobraz społeczny i gospodarczy Wielkiej Brytanii, pozostając ważnym punktem debaty o migracji i jej konsekwencjach.
Realne potrzeby gospodarcze
W 2004 roku Wielka Brytania jako jeden z nielicznych państw Unii Europejskiej zdecydowała się na otwarcie rynku pracy dla obywateli nowych państw członkowskich, w tym Polski. Jak wskazuje Denis MacShane, decyzja Tony’ego Blaira była odpowiedzią na realne potrzeby gospodarcze kraju. W kluczowych sektorach, takich jak budownictwo, rolnictwo i usługi, brakowało pracowników, a Brytyjczycy często niechętnie podejmowali się tego typu prac.
Polacy, znani ze swojej pracowitości i rzetelności, szybko wypełnili luki kadrowe. MacShane podkreśla, że napływ migrantów znacząco wzmocnił brytyjską gospodarkę, przynosząc korzyści finansowe. Migranci płacili podatki, ale korzystali w ograniczonym stopniu z systemu opieki społecznej, co stanowiło wyraźny zysk dla brytyjskich finansów publicznych.
Korzyści gospodarcze a reakcje społeczne
Pomimo wymiernych korzyści ekonomicznych, migracja wywołała napięcia społeczne. MacShane zauważa, że społeczeństwo brytyjskie nie było przygotowane na tak znaczący i szybki wzrost liczby imigrantów z Polski i innych państw Europy Środkowej. Wzrosły obawy związane z dostępem do mieszkań, miejsc w szkołach czy usług publicznych. Choć Polacy stali się symbolem sukcesu migracji zarobkowej, ich obecność często była wykorzystywana jako argument w debatach politycznych, szczególnie w kontekście Brexitu.
Tony Blair miał rację, ale popełniono błędy
Zdaniem MacShane’a decyzja Blaira była słuszna, lecz niewłaściwie komunikowana. Rząd nie zadbał o wyjaśnienie społeczeństwu korzyści płynących z migracji oraz nie stawił czoła mitom na temat „zabierania pracy” przez imigrantów. To zaniedbanie przyczyniło się do wzrostu antyimigracyjnych nastrojów, które miały bezpośredni wpływ na wynik referendum w sprawie Brexitu.
Migracja a polityka Wielkiej Brytanii
Artykuł przypomina, że decyzja z 2004 roku stała się kluczowym punktem odniesienia w brytyjskiej polityce migracyjnej. Jak podkreśla MacShane, była to decyzja, która przyniosła korzyści zarówno gospodarce Wielkiej Brytanii, jak i milionom Polaków szukających pracy za granicą.
Komentarze
Zgłoś do moderacji