Od 8 stycznia w Walii zaczną obowiązywać nowe przepisy nakazujące kierowcom jazdę z prędkością do 20 mil na godzinę w terenie zabudowanym. Nie wszyscy kierowcy przekraczający prędkość będą od razu ścigani, a tylko ci najbardziej niebezpieczni – informuje walijski rząd. Daje w ten sposób kierowcom czas na przyzwyczajenie się do nowych przepisów.
We wrześniu Walia jako pierwszy kraj Zjednoczonego Królestwa obniżyła ograniczenie prędkości w obszarach zabudowanych z 30 do 20 mil na godzinę.
Egzekwowanie przepisów rozpocznie się od poniedziałku, a służby drogowe będą korzystać ze sprzętu monitorującego prędkość, aby łapać tych kierowców, którzy przekraczając prędkość, będą narażać innych uczestników ruchu – informuje BBC.
Kierowcom za przekroczenie prędkości będzie groziła grzywna w wysokości 100 funtów i naliczenie 3 punktów karnych. Na początek policja ma jednak być wyrozumiała i przestrzegać kierowców przed nadmierną prędkością.
Komentarze 5
To trzeba mieć narąbane we łbie .
Bardzo dobry pomysł. (dopóki będzie dotyczył tylko Walii)
No dobra, a dlaczego wprowadzono to ograniczenie? Jakiemuś politykierowi samochód potrącił dziecko przechodzące przez jezdnię z nosem przyklejonym do smartfona?
Możliwe. Możliwym jest również że samochód prowadził polityk opozycji z nosem przyklejonym do smarfona.
P.S.
Ograniczenie nie dotyczy pociągów i samolotów. Jeszcze nie.