Do góry

Po 100 latach 30 brytyjskich żołnierzy będzie miało w Polsce oznakowane groby

TVP World przygotowało materiał o Jimie Powriem, emerytowanym agencie nieruchomości, który od dekady walczy o upamiętnienie trzydziestu brytyjskich żołnierzy spoczywających w nieoznakowanych grobach w Opolu.

Żołnierze ci zginęli w latach 1921–1922 jako część sił pokojowych wysłanych na Górny Śląsk po I wojnie światowej. Brytyjski kontyngent wspierał jednostki francusko-włoskie, zapobiegając konfliktom między Polakami a Niemcami walczącymi o sporne tereny. Niestety, trzydziestu żołnierzy nie wróciło do domu.

Pomimo że zginęli w służbie brytyjskiej armii, ich groby przez dekady pozostawały nieoznakowane, zapomniane przez brytyjskie Ministerstwo Obrony.

Jim Powrie, badając historię swojej rodziny, odkrył, że jednym z pochowanych w Opolu jest kuzyn jego ojca, sierżant Henry Powrie z Royal Artillery. Choć odznaczony Medalem Wojskowym, przez lata nie miał nawet nagrobka. Powrie starał się to zmienić, lecz napotkał biurokratyczne przeszkody. „Kontakt z Ministerstwem Obrony nawiązałem w 2013 roku, ale sprawa utknęła” – mówi Powrie. „Warunki służby były trudne – pięciu czy sześciu żołnierzy popełniło samobójstwo, co pokazuje, jak ciężko tam było”.

Sierżant Powrie, weteran Gallipoli, gdzie zdobył Medal Wojskowy, w 1921 roku został wysłany na Górny Śląsk, by utrzymywać porządek po plebiscycie. Region był niespokojny, a warunki dla żołnierzy tragiczne – w lutym 1922 roku jeden z nich zastrzelił czterech towarzyszy, a kilku młodych rekrutów popełniło samobójstwo. Historyk Gerhard Schiller przypisuje te tragedie traumom wojennym.

Wypadki, samobójstwa i morderstwa

Kiedy Brytyjczycy wycofali się z Opola w 1922 roku, zostawili tam 41 ofiar, z których tylko trzy zginęły w trakcie pełnienia służby. Reszta zmarła z powodu chorób, wypadków, samobójstw i morderstw. Początkowo ich groby były oznaczone drewnianymi krzyżami, które szybko uległy zniszczeniu. Dopiero po latach niemieckie władze zastąpiły je żelaznymi.

Po II wojnie światowej i przejęciu Opola przez Polskę sytuacja się pogorszyła. W 1959 roku Komisja Grobów Wojennych przypominała Ministerstwu Obrony o grobach, ale ich apele zostały zignorowane.

Powrie dalej szukał wsparcia w archiwach i kontaktował się z Ministerstwem Obrony. Dzięki współpracy z lokalnymi historykami, Beatą Kubicką i Gerhardem Schillerem, udało się zidentyfikować miejsce pochówku żołnierzy i postawić nowe krzyże.

W październiku 2023 roku Powrie otrzymał wiadomość od Komisji Grobów Wojennych, że Ministerstwo Obrony w Londynie zgodziło się na odpowiednie oznaczenie grobów. Po niemal stu latach zapomnienia 30 brytyjskich żołnierzy w końcu doczeka się godnego upamiętnienia.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 1

cicho_wracam
301
#1Wczoraj - 22:23

W październiku 2023 roku Powrie otrzymał wiadomość od Komisji Grobów Wojennych, że Ministerstwo Obrony w Londynie zgodziło się na odpowiednie oznaczenie grobów.

Po II wojnie światowej i przejęciu Opola przez Polskę sytuacja się pogorszyła. W 1959 roku Komisja Grobów Wojennych przypominała Ministerstwu Obrony o grobach, ale ich apele zostały zignorowane.

autor, autor