Do góry

Jan Józef Baranowski, mało znany polski geniusz z XIX wieku

Liczba Polaków, którzy okazali się geniuszami jest imponująca. Zwłaszcza XIX wiek obfitował w osobowości, dzięki którym ówczesny tzw. cywilizowany świat mógł cieszyć się nowinkami technicznymi i nie tylko. Cóż z tego, skoro większość z tych geniuszy została niemal zupełnie zapomniana. Nawet wśród Polaków. Być może winą był brak własnego państwa, bo Polacy, którzy przysłużyli się nauce, niemal wszyscy działali daleko od rodzinnych stron.

Jednym z nich był Jan Józef Baranowski. Człowiek, który przysłużył się zwłaszcza w rozwoju kolejnictwa, ale nie tylko.

Jan Józef Baranowski. Fot. Wikipedia

Urodził się w 1805 roku w rodzinie szlacheckiej na terenach dzisiejszej Białorusi. Studiował na wydziale matematyczno-fizycznym Uniwersytetu Wileńskiego. Na tej samej uczelni skończył też prawo. Nie ziemiach, które niegdyś należały do Rzeczpospolitej nie zdążył wiele osiągnąć. Jak wielu młodych ludzi walczył w powstaniu listopadowym, a po jego upadku przedostał się do Austrii, gdzie został internowany.

Francja go przyjęła

Od 1832 roku działał we Francji, która po powstaniu listopadowym stała się domem dla tysięcy Polaków.

Baranowski miał umysł ścisły i może dlatego od początku znajdował zajęcia, w których mógł go wykorzystywać. Pracował w banku oraz w domach towarowych. W 1837 roku przeniósł się do Paryża, podejmując pracę kasjera w banku Jelski, Dussard et Compagne.

W końcu odnalazł dziedzinę, w której odniósł największe sukcesy – kolejnictwo, które wtedy właśnie dynamicznie się rozwijało. W latach 1843–1848 pracował na stanowisku inspektora rachuby kolei Paryż–Rouen–Hawr. Opracowany przez niego system buchalterii został wysoko oceniony i wdrożony również przez inne francuskie towarzystwa kolejowe. Po 1848 roku Baranowski zrezygnował z pracy i całkowicie poświęcił się działalności wynalazczej.

Semafor, kasownik i nie tylko

Do historii kolejnictwa Polak przeszedł przede wszystkim dzięki wynalezieniu semafora i kasownika biletowego. Ten pierwszy przyniósł mu nie tylko sławę, ale i sporo nagród. Wynalazek Polaka, nazywany w tym czasie Segnale Baranowski, błyskawicznie został wdrożony najpierw we Francji, a potem w Anglii, aby wkrótce zawojować cały świat.

Jego maszyna „do druku oraz kontroli biletów” – umożliwiająca druk biletów w tempie 5 tys. na godzinę – została w 1851 roku nagrodzona na Wystawie Powszechnej w Londynie.

To nie wszystko. Jan Józef Baranowski wynalazł też m.in.: ręczny kasownik do biletów, maszynę księgową służącą do kontroli rachunków, urządzenie do kopiowania listów, gazomierz oraz maszynę do głosowania, która służyła do zliczania głosów.

Dla Francji Baranowski zrobił coś jeszcze. W 1871 roku, gdy po zakończeniu wojny francusko-pruskiej Francja została zobowiązana do zapłaty wysokiej kontrybucji, Baranowski przedstawił władzom plan pożyczki rządowej. Okazał się tak dobry, że władze francuskie go zastosowały. Za ten pomysł Baranowski nie otrzymał jednak żadnej nagrody, co spowodowało, że zniechęcił się do Francji.

Poliglota w Anglii

W 1872 roku przeprowadził się do Anglii. W ostatnich latach życia pełnił funkcję sekretarza Towarzystwa Literackiego Przyjaciół Polski w Londynie.

Dał się też poznać jako poliglota. Opracował wiele słowników, rozmówek i podręczników gramatyki języka angielskiego dla Polaków, którzy podobnie jak on trafili na Wyspy. W 1880 roku opracował też „The Student’s Anglo-Polish Grammar” – podręcznik do nauki języka polskiego dla Anglików.

Jan Józef Baranowski zmarł 30 marca 1888 roku w wieku 82 lat. Obecnie jest postacią zupełnie zapomnianą. Pamiętają o nim tylko historycy techniki oraz miłośnicy kolejnictwa.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze