Część pomieszczeń szkockiego zamku Balmoral w Aberdeenshire, używanych przez rodzinę królewską, zostanie po raz pierwszy w historii otwarta dla zwiedzających, ale tylko dla tych z grubym portfelem. Za bilet dla dorosłego trzeba będzie zapłacić 100 funtów. Dla tych, którzy chcieliby delektować się popołudniową herbatą, to będzie dodatkowe 50 funtów.
Zwiedzający będą mogli zobaczyć dwie sale jadalne, salon, przedpokój i czerwony korytarz, gdzie król Karol witał m.in. Rishiego Sunaka.
W ramach wycieczki przewidziano także dostęp do sali balowej, gdzie prezentowana jest kolekcja akwarel króla Karola, przedstawiających pejzaże Balmoral, Highgrove i Sandringham, a także kolekcja strojów noszonych przez króla, królową Camillę, zmarłą królową Elżbietę II i królową matkę Elżbietę. Dotychczasowe wycieczki, które nadal będą kontynuowane, obejmowały tylko ogrody zamku z dostępem do sali balowej.
Zwiedzać Balmoral będzie można od 1 lipca do 4 sierpnia, przed corocznym urlopem króla i królowej. Dwór królewski informuje, że wszystko będzie się odbywać na próbę, aby personel zamku mógł ocenić, czy zabytkowy budynek poradzi sobie z większym napływem zwiedzających.
Najdroższa królewska rezydencja
Cena 150 funtów od osoby za wycieczkę i podwieczorek sprawia, że Balmoral będzie najdroższą królewską rezydencją dostępną dla zwiedzających.
Dla porównania Pałac Buckingham, który jest otwarty dla publiczności w miesiącach letnich, to koszt 95 funtów za indywidualną wycieczkę z przewodnikiem. Dla mniej wybrednych bilety kosztują od 32 do 35 funtów.
Pałac św. Jakuba, który zaczął oferować wycieczki w 2022 roku dla ograniczonej liczby 30 osób, wycenia bilet dla dorosłego na 80 funtów. Z tańszych wizyt w królewskich rezydencjach, Zamek Windsor oferuje bilety dla dorosłych w cenie 30 funtów, królewska rezydencja w Sandringham w Norfolk kosztuje 24 funty, a Zamek Mey, była szkocka rezydencja matki królowej, jest dostępny za 14,50 funta.
Komentarze 11
Zwiedzanie mojej rezerwacji, ( toaleta oraz kawa/herbata gratis) wraz z możliwością pomiziania mojego potwora (kota) za jedyne 3 dychy.
Dostępne od 15 maja.
Jak dorzucisz kebsa w cenie to jadę!!!
sorry przeczytalem "ponizania" nie "pomiziania" i pomyslalem ze niewarto
koty sa odporne na zniewagi slowne
Dobra, ja przeczytałem “polizania”. I mózg mi się zresetował. Gdyby tak Oktarynka lub Kurczę Blade zapraszała do polizania swojego kota (czytaj pussy) to ewentualnie ktoś mógłby się skusić. Bo dla pewnych to nawet wiek nie jest przeszkodą, a nasze koleżAnki forumowe mogą już takie być.
https://www.bbc.co.uk/news/uk-scotland-glasgow-west-68668774.amp
Ale przeczytałem jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.
Ja natomiast zamiast skusić przeczytałam „krztusić” - od razu tak zareagowałam!
Negocjator, ja Ci mówię czytaj wszystko powtórnie, włącznie z własnymi komentarzami, bo może dojść do jakiegoś nieszczęścia.
Nieszczęściem np. mogłoby się zakończyć, gdybyś u progu swojej dorosłości nie doczytał wysyłanych sygnałów i próbował niewinnie ucałować oktarynkę albo Kurczę- za pedofilię grożą przecież ciężkie kary ;p
No! A teraz przyjmę kocią postawę i udam, że Negocjator ma drobną słabość do zwierząt futerkowych, po których się krztusi tak mocno jak na treść wrzuconego przez niego artykułu.
(P.S. Teoretycznie Sokole również mógłby zapraszać do lizania swojego kota- czemu akurat ja czy Kurcze?)