Do góry

wojsko

Chcemy walczyć za królową?

Wojskowi znad Tamizy chcą zmienić prawo, tak by do Brytyjskiej Armii mogli wstępować obcokrajowcy. Potrzebują m.in. kierowców, kucharzy, a nawet muzyków. Liczą, że dobrymi zarobkami skuszą rekrutów z Polski. Wojsko ma coraz mniej wspólnego z patriotycznym obowiązkiem, staję zwykłą pracą.


Brytyjska Armia potrzebuje 15 tysięcy nowych ludzi rocznie, by utrzymać stałą liczebność.