Do góry

Historyczna Środa

Tato (cz.I)

W 1943 roku dowódcy dywizji brytyjskich w Szkocji zauważyli, że stacjonujący tam polscy wojskowi wymagają szczególnej opieki psychiatrycznej. W tym samym roku Ministerstwo Wojny powołało dwa ośrodki leczenia zamkniętego dla Polaków. Po wojnie, kiedy tysiące Polaków osiedliło się na Wyspach, problem narastał.

W 1950 roku naukowcy brytyjscy ogłosili, że wśród nowych emigrantów z Polski jest pięć razy więcej paranoików, neurotyków i schizofreników niż wśród ludności wyspiarskiej i trzy razy więcej niż wśród emigrantów innych nacji.

Miki z piekła rodem

Wielu polskich żołnierzy podczas II Wojny Światowej przygarniało przygodne zwierzęta. Szlak bojowy z żołnierzami generała Andersa przeszedł słynny niedźwiedź Wojtek, który podczas bitwy o Monte Cassino podawał artylerzystom pociski. Wśród tej całej menażerii znalazła się także małpa przygarnięta przez jednego z polskich pilotów, który stacjonował na podlondyńskim lotnisku Northolt.

"Piekielna" małpa w kabinie Spitfire'a "Ewunia" z 317 "Wileńskiego" Dywizjonu Myśliwskiego.

Wielka Brytania, lotnisko Northolt, luty 1944 roku.

Historia miłości w dziesięciu etapach (cz. II)

Pan P. J. z Bicester: "Przedtem dużo piłem i hulałem. Dziś to się skończyło. Prowadzę się porządnie, nie napiera na mnie policja. Doprawdy, dziwię się, że tak mnie umiała zmienić 17-letnia dziewczyna. Wielu twierdzi, że Angielka tylko zdolna do szminkowania i palenia papierosów. Jednak to nie jest prawda. Ja jestem stale oprany, wycerowany… Wszystko potrafi zrobić jak przeciętna dziewczyna w Polsce".

Historia miłości w dziesięciu etapach

"Rekord pobił pewien polski kapitan, który jednocześnie był kochankiem córki, matki i babki w jednym z miasteczek w Szkocji" (Stanisław Cat-Mackiewicz, Londyniszcze). Rozpoczynamy dziś prezentację fragmentów książki Ewy Winnickiej "Londyńczycy". W ten sposób inaugurujemy nowy cykl na Emito.net - Historyczna Środa.

Polek jest jak na lekarstwo, wybierają oficerów z wyższym żołdem. Nieoficerowie są więc skazani na Brytyjki. Czy Brytyjki w ogóle nadają się na polskie żony?