droga pani. ta wiadomosc brzmi troche dramatycznie choc pozytywnie bo chce pani pomoc siostrze. moim jednak zdaniem troche nie na miejscu jest prosic obca osobe do podania lekow osobie ktorej sie nie zna. wrecz przeciwnie takie cos moze sie skonczyc dla danej osoby konsekwencjami karnymi.
jesli jest pani pewna takich dzialan polecam wziac od lekarza lek, wsiasc w samolot z bagarzem gdzie pani umiesci lek i przewiezie bez problemow a nastepnie poda pani go siostrze i bezpiecznie wsadzi ja pani do samolotu i zabierze do domu.
zycze powodzenia
Ja jestem w Polsce. Druga siostra tego samego dnia Poleciała do niej. Nie mogliśmy obarczać naszymi problemami jej współlokatorów. I tak przez 4 dni stawali na rzęsach żeby sobie nic nie zrobila. To nie jest proszenie o podanie leków tylko o przekazanie mojej siostrze. Wszystko bylo skonsultowane z ordynatorem szpitala do którego trafi zaraz po przylocie. Potrzebny nam ten lek tylko dlatego bo nie potrafi usiedzieć w miejscu i smieje sie glupkowato i krzyczy na zmianę. Lekarka kazala jej podać ten lek najwyżej prześpi caly lot. Przejść przez bramkę przejdzie bo po lekach które powinna brać ( wrocila do niej choroba bo przestala brać leki) jest już o wiele lepiej. Tylko ze z 27 latka trzeba rozmawiać jak z przedszkolakiem.... Podszczypuje gryzie bije....
W Polsce jak byla odrazu ja zabrali jak miała pierwszy atak. A my się boimy bi jest weekend i mogą ja zabrać. Takze nie stać nas na drugi lot na bilet. Dostala zalecenie od swojej Pani doktor ze może wylecieć do Angli jeżeli tylko będzie brać leki ale chyba zaprzestala je brać i powrocilo wszystko. Dokladnie jak za pierwszym razem
Ale w UK sa tez lekarze, jest w porzadku sluzba zdrowia tu! Jesli stan siostry pozwala na przelot po zalekowaniu, to dostanie siostra neuroleptyk tutaj. I poleci. Tylko trzeba DZIS do lekarza tutaj, a nie kombinowac na forum tabletki.
Polska psychiatra zajmie sie siostra w Polsce, skad ona wie, jaki jest stan siostry teraz? Nie widzi jej objawow, tyle wie, co od Was, rodziny. A psychoza psychozie nierowna I nie musi byc tych samych objawow ani o tym samym natezeniu ani o tym samym czasie trwania co za pierwszym razem.
( mowia, ze nastepne epizody moga byc ciezsze, ale ja w to nie wierze. Spokoj I serdecznosc wobec siostry zachowac, nie panikowac I do lekarza natychmiast, bedzie dobrze).
Błagam pomóżcie mi!!!
Dwa dni temu dostaliśmy telefon że mojej siostrze wróciła choroba. Załamanie nerwowe z przewidzeniami. Nie wiem jak się ta choroba dokladnie nazywa. Jedna siostra poleciała aby jej pilnować, bo nie wie co robi nie kontroluje swoich ruchów. Chcemy ja przewieźć i tu w Polsce od nowa zacząć leczenie. Jezeli w Leeds wezwiemy lekarza zamkną ja w psychiatryku i juz nie będzie jej można tak łatwo wyciągnąć. Po lekach jest już o wiele lepiej tylko jest jeden problem ze nie usiedzi dwie godziny w samolocie. Rozmawialism z jej lekarka tutaj w Polsce i kazala na lot podać jej Valium inaczej Relanium. Czy ma ktos może dwie, trzy tabletki aby jej podać na sam lot i pomoc jej wrócić do Polski. Błagam nie chce jej tam zostawiać. Tu juz ma umówionych lekarzy i szpital ale w domku.
Jezeli ktokolwiek ma to relanium albo valim. Ono występuje pod różnymi nazwami.
Błagam pomóżcie mi!
Nr kontaktowy +48785325656