wje wjura
#211 | 23:12, 27.07.2009
i tu tez bym sie zastanawiala. faceci notorycznie przypalaja gary i generalnie z pospiechu gotuja na zbyt duzym gazie (czy zbyt goracych plytach), bo nie sa w stanie zrozumiec, ze pewne potrawy wymagaja cierpliwosci i dogladania.
tez tak gotuje...a wegiel jest zdrowy
baruch...kazdy zyje jak chce i umiera w spelnieniu badz nie
tutaj sie miniemy wielkim lukiem
Kama 007
#212 | 23:14, 27.07.2009
Wiewiora,ale w stolowkach szkolnych,gdzie oBiad ma byc gotowy o konkretnej porze nie widac chlopow.
Czyli?W lokalu,w ktorym liczy sie czas,bo klient czeka pracuja mezczyzni.Sa szybski,zwinniejsi i potrafia ten stres wytrzymac a nie pierdolnac garem o sciane...;)DDD
czysty seks w kulinarnym opakowaniu
8-)
Dlatego mowilam o Gessler.Nie jest kucharzem z zamilowania.Dba o swoje interesy i wykreowala sie na dame znajaca tajemnice kuchni.To nie sa jej potrawy...Nie wierze w kazdym badz razie.Jest restauratorka i propaguje eleganckie,niecodzienne dania.Sciaga klientow do swych lokali.Maz jej pomogl przetrzec drogi do mediow.
Ja 'fish and chips' w wersji spolszczonej - ziemniaki zamiast 'chips' i ogorki kiszone zamiast zielonego groszku.