no dobrze lubicie dopierdzielić pomyliłam sie ale ciekawa jestem jak ciebie by głupia nauczycielka zaczeła na siłe przestawiać na prawą ręke a ty byś zaczął pisać lustrzenie i chodził do poradni od zerówki aby naprawić błąd nauczycielki to by było ci do śmiechu w czasach mojej szkoły podstawowej czyli jeszcze 8lat . Więc nie wiecie co to jest. kiedy nazywaja cie nie oczytaną albo sie z ciebie śmieją .pozdrawiam serdecznych polaków.
no dobrze lubicie dopierdzielić pomyliłam sie ale ciekawa jestem jak ciebie by głupia nauczycielka zaczeła na siłe przestawiać na prawą ręke a ty byś zaczął pisać lustrzenie i chodził do poradni od zerówki aby naprawić błąd nauczycielki to by było ci do śmiechu w czasach mojej szkoły podstawowej czyli jeszcze 8lat . Więc nie wiecie co to jest. kiedy nazywaja cie nie oczytaną albo sie z ciebie śmieją .pozdrawiam serdecznych polaków.
Sylwia wyluzuj ale i przyzwyczajaj sie powoli do takich akcji wsrod " naszych.
Podobno 2miliony polakow zyje na emigracji wiec dlaczego tobie mialoby sie nie udac?
Codziennie takie rodziny jak twoja wysiadaja z samolotow i zaczynaja nowe zycie, wiecej optymizmu dziewczyno. Jezeli masz cel to go osiagniesz wiary i wytrwalosci.
Jak tu pare lat temu wszyscy przyjezdzali to jeden na dziesieciu gadal po angielsku, dzisiaj juz zapomnieli chociaz ich angielski dalej slaby albo zaden.
Tak i tacy bo są zdolni i nadrabiają czym innym swoje niedoskonałości i kończą studia bo wykładowcy dają im szansę. Oceniają wiedzę i umiejętności, tych najwyraźniej mi nie brakowało. I jak powiedziała mi nauczycielka niektórzy stworzeni są do krytyki i postrzeganie wad u innych niech spojrzą na siebie czy są tacy doskonali, bo łatwo jest oceniać innych.
Fabryki maja swoje druki, fabryk raczej nie polecam chyba ze nie ma alternatywy. Mniejsze zaklady czy uslugi wystarczy zwykle cv w angielskim, tylko musi byc bardziej opisowe co sie robilo bo polskie nazwy im nic nie mowia np sklep spolem;-).
Maz niech moze rozwazy stocznie ponownie, duzo mozliwosci.
Witaj Sylwka,uda sie wam,im wiecej dzieci tutaj tym lepiej,wiecej benefitow daja.Jesli chodzi o prace to niema problemu w Broxburn,zaraz kolo Bathagte jest fabryka miesa Vion Halls,EH52 5AW.tam caly czas sa przyjecia,w lipu rusza garnisz tam sami polacy pracuja i nie trzeba znac jezyka,to tego w Broxburn masz 2 reklicyngi gdzieprzyjmuja a tam prawie sami polacy,a jak malo to w livingston jest fabryka ryb.Napewno sie uda,teraz masa pracy i najlepszy moment na przyjazd,a z niektorymi polakami to nawet nie warto rozmawiac,bo za 1 funta by oczy wydrapali,i ciesza sie jak drugiemu dzieje sie krzywda.
Perthmen. Nie zastanawia cie cos? Skoro do Halls'a caly czas przyjmuja to moze oznaczac tylko dwie rzeczy:
1. Przerabiaja emigrantow na mielone lub steki
2. Co jakis czas zwalniaja pracownikow
Jesli dojdziemy do wniosku ze emigrantow zwalniaja a nie przerabiaja to oznacza, ze praca jest wysoce sesyjna i zalezy od zapotrzebowania. Wniosek: nie masz stalej pracy.
A co do benefitów to sie mozna przejechac. Olimpiada jest za droga.
nie moge juz czytac,co tu niektorzy wypisuja. nie rozumieja w jakich warunkach ludziom niektorym przyszlo zyc w PL. Tu juz nie jest rozowo, ale i tak lepiej niz w Pl moim zdaniem, bez porownania.
sylwiadarek, jesli ktos chce pracowac to bedzie pracowal, nawet jesli na poczatku w fabryce czy recyklingu, co to za roznica, potem mozna szukac lepszej pracy. jedyne nad czym bym pomyslala,to przyjezdzanie na dzien dobry z cala rodzina. wersja przyjechania tu w pojedynke i potem sciagniecia rodziny jest chyba jednak prostsza.
Tak lepiej tam charowac za pieniądzie które ci starczą na życie, niż tu charować za marne pieniądze. Ja w polsce nie mam pracy już 4lata i ciężko do markietu sie dostac lub do pracy sezonowej tu jest coraz gorzej, ciekawe jak by się żyło tu w Polsce za 1100 złotych na miesiąc bo tyle się dostaje jak opieka ci da rodzinne i zasiłek okresowy a zarobki coraz niższe kiedyś pracownik sezonowy zarabiał u nas 6 zł netto teraz 4.50 zł ale pracują na jedno mniejsce jest paru chętnych to uważasz że tu jest super . U nas w mieście ludzie kończący tyko szkołe podstawową bez zawodui dali sobie rade i pracuję bez języka zagranicą . Każdy myśli że tonie jest przemyślana decyza nie ja mam tu własny dom obok rodziców ale ile lat można szukać tu pracy. Znajomi wrócili tu do naszej ojczyzny i oboje pracowali w Polsce, ale woleli na nowo zaryzykować i wrócić na emigracje. Bo nie było ich stać na normalne życie.To Polska nasza ojczyzna.
Posłuchaj Sylwio, kazdy rozumie i wie, ze w polsce jest bardzo ciezko..ale niestety w szkocji juz nie jest tak kolorowo jak bylo kiedys..owszem ludzie zyja na lepszym poziomie niz w polsce ale poczatki sa bardzo ciezkie!
Chcecie przylecieć do bathgate tak? wiec powiem ci ze nie jest to tak jak napisal perthmen. prace w fabrykach ktore wymienil mozna zdobyc lecz to tylko przez agencjie. w tym momencie zeby zarejestrowac sie w agecji trzeba znac chociaz podstawy angielskiego, w agencji blue arrow np bez podstaw jezyka nie otrzymasz nawet aplikacji. Po za tym zeby pracowac w wyzej wymienionych fabrykach trzeba byc naprawde odpornym psychicznie, rodacy nawzajem podkladaja sobie swinie.. w tych miejscach nie znajdziesz znajomych..przyjaciol.. niestety przykre ale prawdziwe.. rywalizacja jest ogromna..
Moim zdaniem powinno na poczatek przyleciec jedno z was.. zobaczyc jak to wszystko wyglada na miejscu.. zorientowac sie na temat szkol dla dzieci, mieszkania etc..
3mam za was kciuki !! GOOD LUCK !
Witam wszystkich pragne ułożyć sobie życie na emigracji tu w Polsce jest cięzko ja nie pracuje a mąż za marne pieniądze .Ja angielski zanam w miare zdawałam mature ustną z tego języka jakieś 11 lat temu jestem po studiach licencjackich administracja publiczna(gdzie też mniałam język angielski) mam zamiar wyjechać tam z dwojgiem dzieci i mężem który nie mówi po angielsku . Mam tam bardzo dobrych znajomych do których lece powiedzcie jakie mamy szanse i jak sie żyje w tym uroczym jak słyszałam miasteczku.Mam zamiar nadal kształcić się w szkocji kiedy w odpowiednim stopniu opanuje język.