Do kolegi- yourteacher- jesli chodzi o prace na zmywaku to nie żadna hańba pracowac na zmywaku czy gdzies indziej i nie mowie tutaj o napiciu sie a o wypiciu piwka czy soku a to roznica. A do kolegi don_guccio- nie pomyslales ze moglem mieszkac w zupelnie innym zakatku szkocji i sie tutaj przeprowadzilem dlatego zadaje takie pytanie?
Ale dziekuje za odpowiedz ze nie ma nic takiego i pozdrawiam.
A jaka to jest "polska knajpka"? Z ciekawości pytam.
Było kiedyś takie cuś w Edynburgu, "U Sołtysa" to się nazywało, melina jak choooy, gdy wreszcie padła na pysk, bodajże to jej właścicielka (ale mogę się mylić) żaliła się na emito, jak to były nękane przez tybylców, i że niby z tego powodu padła.
Na wejściu witało cię paru wstawionych, wąsatych, Marianów o mętnym spojrzeniu, kiwających się lub przysypiających od paru godzin nad tym samym, niedomytym kuflem, na zewnątrz zaś stara, pomarszczona i bezzębna dziwka w mini do pępka, bez majtek, oferowała swoje usługi, odganiając chmary much krążące wokół niej na wysokości opuszczonej ręki; zamiast dezodorantu używała "muchozolu" i zamiast paskiem, przeplatała się lepem na muchy. W oczekiwaniu na zdesperowanego klienta wypełniała sobie czas, studiując pożółkłe odcinki emerytury sprzed dwudziestu lat.
Od wejścia uderzał smród rzygowin i nieumytej od miesięcy podłogi. Jeżeli już przełamałeś się, i zatykajac nos przestąpiłeś próg tego gównianego przybytku, twoje buty niemalże natychmiast przyklejały się do niej i wszelkie próby zdobycia baru kończyły się niepowodzeniem. Zastanawiam się, jak ta sztuka udawała się wąsatym, przepoconym i niedogolonym , odzianym w poplamione, zmechacone tureckie sweterki- podejrzewam, że po prostu mieszkali na tych rozchybotanych stołeczkach przy barze i nawet na chwilę nie opuszczali swoich "domostw", szczając i robiąc pod siebie, ponieważ gdyby zleźli choćby tylko na moment, podobnie jak ja przykleiliby się do brudnej podłogi, cuchnącej rozlanym, starym piwem i niezmienianymi od tygodni skarpetami.
Szukasz czegoś takiego?
hejka ludzie jest w Ayr lub okolicach moze jakas polska knajpka by gdzies posiedziec wypic jakies piwko?