Kupujesz takie cos: https://www.amazon.co.uk/gp/product/B06XQFTP23 i oklejasz. zadna filozofia. wyczysc tylko powierzchnie gdzie pojda takie uszczelki i juz. godzina max 2 roboty i bedzie wyraznie cieplej. a do zepsutego okna zawolaj jakas zlota raczke z emito, prawdopodobnie zrobi ci to za 30. koszty zwroca sie szybciutko.
na landlorda sie nie ogladaj, rozejrzyj sie za nowym mieszkaniem. jesli masz na takie widoki, to zmyj sie stamtad najszybciej jak to jest mozliwe i nie inwestuj w uszczelki.
Tak jak wszyscy, tez radze wiac gdzie pieprz rosnie. Jedno co moge dodac, to ze moja znajoma miala moze nawet bardziej drastyczna sytuacje - mieszkala na samej gorze i komin sie praktycznie rozpadal lacznie z dachem i jeden grzejniczek olejowy, okna jak u Ciebie mniej wiecej.
W kazdym razie kiedy chciala rozwiazac umowe przed uplywem terminu z powodu zaniedban landlorda to straszyl ja ze i tak musi placic mu czynsz az do konca umowy nawet jesli sie wyprowadzi (byl to praktycznie poczatek umowy, a dziewczyna byla biedna studentka, dala sie skusic na tani wynajem w okresie letnim)
Rozwiazaniem stala sie wizyta w councilu w departamencie kontrolujacym landlordow, nie pytaj o nazwe, bo nie pamietam, napewno Cie pokieruja na recepcji.
Urzednik z councilu przyszedl na kontrole i rozwiazal umowe najmu ze skutkiem natychmiastowym (Health&Safety reasons) i zakazal mu wynajmowac lokal az do momentu przywrocenia go do stanu uzywalnosci i standardow wynajmu i bezpieczenstwa - oczywiscie ponowna kontrola byla nieunikniona. Chyba kare tez dostal za wynajem lokalu w takim stanie.
Facet chyba bardzo zalowal, ze nie zgodzil na zerwanie umowy i oddanie depozytu, wtedy gdy znajoma bardzo prosila. No coz kara za pazernosc no i karma wraca. Nalezy dodac, ze landlord mial kilkanascie mieszkan do wynajecia i sral kasa, taki lokalny kacyk, ktoremu wszyscy bali sie podskoczyc.
If repairs are not done
Contact the environmental health department at your local council for help. They must take action if they think the problems could harm you or cause a nuisance to others.
Contact the Private Rented Housing Panel (PRHP) if you’re in Scotland.
If your house is not fit to live in
If you think your home’s unsafe, contact housing department at your local council. They’ll do a Housing Health and Safety Rating System (HHSRS) assessment and must take action if they think your home has serious health and safety hazards.
There are different housing standards and procedures in Scotland and Northern Ireland
Tak naprawde jest duzo mozliwosci zeby zmotywowac landlorda do wysluchania twoich prosb,dlatego ,ze w tej chwili lamie on prawo. Tylko pytanie czy chcesz przez to przechodzic,jakies konflikty i w ogole jak poprostu mozesz zmienic mieszkanie , jesli podpisalas umowe w private residential tenancy to twoj okres wypowiedzenia to 28 dni. Twoj lanlord lamie Repairing standard zawarty w ustawie Housing Scotland 2006, gdzie jest zawarte jakie standardy musza byc spelnione zeby nieruchomosc mogla byc wynajeta, i tenant ma prawo domagac sie wielu rzeczy,w twoim przypadku naprawy okien. Kazdy landlord wynajmujacy mieszkanie musi miec registration number w councilu zeby wynajac mieszkanie , mozesz zglosic sie do councila i opisac cala sprawe ,prawdopodobnie wysla kogos kto sprawdzi czy mieszkanie spelnia standardy. Teraz szkockie prawo jest zdecydowanie po stronie tenantow niz landlordow, takze duzo da sie wywalczyc.
Wprowadziłam sie do nowego mieszkania 27/11/2020 i od tego czasu mam ogromne problemy z właścicielem, który nie poczuwa nie do jakiejkolwiek odpowiedzialności względem problemów z mieszkaniem. Wprowadzając sie zostałam zapewniona o wydajności energetycznej mieszkania. W tym momencie, aby mieszkanie, które strasznie szybko traci ciepło doslownie nie zamarzło (mam filmik zamrożonej wody z sypialni po nocy) musiałabym grzać 24/7 w więcej niż jednym pokoju co wg prawdopodobnie również błędnego licznika wyniosłoby mnie ponad £120 miesięcznie za sam gaz (a kuchnia byłaby i tak bardzo zimna :)). Od miesiąca borykam nie z nieszczelnymi oknami, które w tym momencie zatkane sa papierem i chusteczkami. Jedno w kuchni nawet samo sie otwiera przy bardzo wietrznych dniach. Może w końcu beda niedługo naprawione. Właściciel nie jest chętny do rozmów, moje argumenty zbywa i nie dopuszcza nawet myśli o potencjalnej rekompensacie czy obniżce czynszu. Jest zima, minusowe temperatury a ja jako studentka nie jestem w stanie płacić £150 za gaz i elektryczność. Probowalam pokazać rachunki z mojego poprzedniego mieszkania (dla porównania zużycia, które dla mnie jest normalne), filmik zamrożonej wody, mojego oddechu w kuchni (która bez względu na grzanie jest jak kostnica) itd, lecz zostały one zbyte. Pierwszy miesiąc (podczas egzaminów) spędziłam na wykonywaniu telefonów do British Gas oraz wielu innych miejsc próbując naprawić bałagan z kontami itd pozostawiony przez wynajmujących od 2018 i ignorowany przez nieswiadomego niczego właściciela. Okna były juz popsute, gdy sie wprowadziłam, ale dopiero po paru dniach zauważyłam znaczący problem i go zgłosiłam, pytając również o to czemu nie zostały one naprawione podczas 'czyszczenia i napraw' przed moja przeprowadzka. Właściciel unika jakiejkolwiek odpowiedzialności i rozmów. Moj dzień kreci nie wokol poprawiania chusteczek w oknach, dzwonienia do BG, wymieniania emaili z właścicielem i patrzenia na licznik. Wyslalam bardzo szczegolowe maile do właściciela, zaznaczając jak zimna robi nie sypialnia w ciagu mniej niż godziny od wyłączenia boijera, pomimo, ze używam koca elektrycznego i spie w swetrze. Problem jest dalej ignorowany z jego strony jako, ze okna maja być niedługo naprawione a on nie czuje sie odpowiedzialny i winny jakiejkolwiek rekompensaty. Proszę o pomoc, co powinnam zrobić dalej w takim wypadku. Czy jest jakaś forma rzecznika praw, do której mogłabym zgłosic sprawę (oprócz CAB, z którymi bede sie ponownie kontaktować)?