Do góry

Porod w domu czy w szpitalu?

Temat zamknięty
goraleczka22
68
28.09.2010, 12:27

Hej czy jest ktoś kto ma za sobą poród w domu? Zastanawiam się co wybrać cichy zakątek w domu czy szpital?

Profil nieaktywny
ItakFigurowicz
#9128.09.2010, 17:52

...wklejkę zrozumiałem.

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#9228.09.2010, 18:01

itak.figurowicz
#89 | Dziś - 17:49 .i zdjęcie zniknęło. Jutro matce powiem jak spędzasz czas zamiast się uczyć. Będzie zjebka...i szlaban na masca

:D:D:D....i tu mnie naprawde rozsmieszyles :D

fiftypens
8 510
fiftypens 8 510
#9328.09.2010, 18:07

jak sie tego poczyta to sie odechciewa posiadania potomstwa co by sie nie okazalo takie specyficzne

Fiszka
2 053
Fiszka 2 053
#9428.09.2010, 18:12

alez fifty, posiadanie potomstwa jest piekne,
gorzej, jak sie ludzie za mocno spinaja i
przemadrzaja ;]

karpio30, gratulacje

bittersweet
672
#9528.09.2010, 20:13

karpio30 - rowniez graulacje i szacun za odwage

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#9628.09.2010, 20:35

thx
nie bylo latwo ale do odwaznych swiat nalezy! ludzie z ktorymi rozmawialismy i ktorzy doswiadczyli homebirth byli bardzo pozytywnie nastawieni ,choc nie powiem ze wszyscy dotrwali do konca, niektorzy do szpitala ale bez dramatu. zeby bylo jasne, nie mam nic przeciwko szpitalom ale czemu nie sprobowac czegos co naprawde dziala

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#9729.09.2010, 11:01

nadal P**** kotka za pomocą młotka, sorry, ale jakoś nikt przekonująco nie przedstawił tych korzyści psychicznych...
można miec złe doświadczenia ze szpitalami, można mieć fobię, można mieć wcześniejsze łatwe i bezproblemowe porody i decydować się na poród w domu - rozumiem, że wtedy komfort faktycznie taka matka może mieć... ale próbować, bo ktoś opowiedział, ze to naprawdę działa??? co działa? co dokładnie? przekonaj mnie plissss, opisz co mówili do Ciebie ludzie, którzy przez to przeszli?!
bo, że urodzić jakoś trzeba to nie ulega kwestii, nawet w samochodach ludzie rodzą...
gdybym miała rodzić pierwszy raz w domu to poziom strachu (a nie należę do bojących się i raczej nie jestem czarnowidzem) i całe zamieszanie organizacyjne niwelowałoby potencjalne korzyści, których nadal nie widzę, bo, że opieram się o poduszkę własnoręcznie wypraną to doprawdy w takich momentach mało ważne... ganianie chłopa za szmatą, herbatą i ręcznikami też jakoś nie wygląda komfortowo, chyba, że jemu pomaga to niwelować stres...
mnie uspokaja, że jadę tam, gdzie wszyscy są przygotowani, gdzie w razie komplikacji wszelkie dostępne środki i sprzęt są pod ręką, ludzie dookoła wiedzą co robią, a chłop patrzy mi w oczy zamiast się martwić o drobiazgi...to tak w skrócie..
Nie mam nic przeciwko porodom w domu w pewnych przypadkach, ale dla fanaberii, czy udowadniania sobie lub komuś jaka to nie jestem odważna, przecierania szlaków nigdy bym tego nie zrobiła, nie w tak ważnej sprawie...
a jak na razie tak lekkomyślnie to wygląda...

lucyferka
523
lucyferka 523
#9829.09.2010, 11:19

Komfort psychiczny rodzenia w domu u odpowiedzialnych osób nie istnieje.Człowiek odpowiedzialny zawsze zakłada że nie wszystko może się układać jak się jemu podoba,mogą wystąpić komplikacje.A to że chce się widzieć własny sufit podczas porodu jest mało przekonujący.

bittersweet
672
#9929.09.2010, 11:29

kijevna - wydaje mi sie, ze porod w domu to bardzo indywidualny wybor, nie musisz go rozumiec i nie ma sensu nikogo do niczego przekonywac.. Tak, porod w domu wiaze sie ze zwiekszonym ryzykiem i dlatego, jak widac, tak malo ludzi sie na to decyduje. Ale zeby az tak sie pultasic tylko datego, ze ktos ma inne przekonania?...

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#10029.09.2010, 11:42

jeszcze to ciagniecie ???
goraleczka22 to juz chyba urodzila z wrazenia po tych wszystkich postach
bo sie bidula nawet nie odzywa...:))

Fiszka
2 053
Fiszka 2 053
#10129.09.2010, 11:43

kijevna, ale po co Ty sie tak wkrecasz?
niech kazdy sam decyduje o wlasnej dupie.
I o jakich fanaberiach Ty bredzisz?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#10229.09.2010, 11:49

nie pultaszę się, bo ktoś ma inne przekonania - próbuję zrozumieć, jestem w takiej samej sytuacji jak autorka wątku, ale mimo to myśl o porodzie w domu w mojej głowie nawet nie zawitała - więc usiłuję się wczuć w sytuację i zrozumieć motywację...
a inna sprawa, że mam parę słówek ulubionych, które działają na mnie jak płachta na byka m.in. korzyści psychiczne, empatia i jeszcze kilka, o których teraz nie pamiętam - i wiesz co? jak długo trolluję sobie w sieci to próba zagłebiania się w temat nigdy nie kończy się konstruktywną odpowiedzią tylko histerią, krzykiem, wycofaniem, ignorowaniem, milczeniem, zmianą tematu, ewentualnie dowiaduję się, że jestem głupia... no to pewnie jestem:( Bo ktoś nie potrafi obronić swoich przekonań - dokładnie jak w tym temacie - ty bittersweet też nie podjęłaś wysiłku:( ja mam to w nosie, ale autorka tematu rozważa potencjalne korzyści, których nikt dokładnie - poza sloganami - nie potrafi przedstawic...
a prawda jest taka, że za wielkimi słowami stoją często dość niskie pobudki, czasem kłamstwa - zwłaszcza w sieci łatwo to ukryć...

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#10329.09.2010, 11:53

nie atakujcie dziewczyny - napiszcie coś na temat tego komfotu, no kaman!:)

Miss_Eclectic
475
#10429.09.2010, 11:56

czesc karpio30
myslalam ostatnio o Was, czy juz jestescie po.
zajebiscie sie ciesze, ze wszystko poszlo gladko:)) gratuluje corki!

ps ciekawe, kiedy zacznie chodzic na Cramond...:P

bittersweet
672
#10529.09.2010, 12:00

dziwny to sposob zrozumienia motywow - poprzez atak?
nie wiem tez jakie niskie pobudki moze miec osoba, rodzaca swoje malenstwo w domu - moze jasniej?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#10629.09.2010, 12:05

nie bittersweet - napisz mi o tych normalnych pobudkach, które przekonują ludzi do rodzenia w domu - o to w tym temacie chodzi, tylko tyle, wtedy ja się nie będę doszukiwać innych, konkretnie, bez zbaczania

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#10729.09.2010, 12:23

Miss_Eclectic

dzieki sliczne, mam nadzieje ze tak jak stary bedzie jezdzila na rowerze i chodzila ze mna na koncerty :)

co u Ciebie?

bittersweet
672
#10829.09.2010, 12:39

o jaaa...

kijevna - Ale po co? Ewidentnie jestes przeciwna, a to nie jest tak, ze jeden sposob jest dobry a drugi nie - oba maja wady i zalety. Znalazlam kilka ciekawych artykulow na ten temat na necie (lacznie z video z porodu domowego, hmm), wiec polecam. Madra jestes dziewczynka, mozesz sobie poszperac, jesli cie to naprawde interesuje.

Ja moze tylko napisze, ze np w takiej Holandii co trzecia kobieta rodzi w domu, mimo ze odsetek matek rodzących pierwsze dziecko w wieku powyżej 35 lat jest jednym z najwyższych w Europie. Jak widac, co kraj to obyczaj. W Polsce porod domowy jest praktycznie nieznany - my wolimy pewnosc szpitala, mimo ze czesto pozbawiona intymnosci czy zauwazania indywidualnych potrzeb matki i dziecka. Ale cos za cos. I tez dobrze.

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#10929.09.2010, 12:51

bittersweet :) mysle ze kijevna jest definitywnie na NIE wiec ciezko bedzie cos przetlumaczyc, takie komunistyczne podejscie chyba albo cos!

Miss_Eclectic
475
#11029.09.2010, 12:57

u mnie ok. wybierasz sie na SOIA & Madball do Glasgow?

dziewczyny, idzcie na spacer, jest taka piekna pogoda...

bittersweet
672
#11129.09.2010, 12:59

wlasnie wychodze na spacerek - podobno w New Looku wyprzedaz sezonowa - c ya!

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#11229.09.2010, 13:22

mam nadzieje ze podolam! narazie nie moge nic powiedziec, widzialem obie kapelki po 2 lub 3 razy ale jesli tylko mi sie uda jestem tam! ave 666

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#11329.09.2010, 15:56

jestem na nie i owszem w swoim przypadku i większości innych, ale to autorka tematu szuka rozwiania swoich wątpliwości - więc jeśli argumenty na korzyść szpitala padły - przytoczcie jej przemawiające za porodem w domu - proste jak drut i może ja się czegoś dowiem... to, że co trzecia kobieta w Holandii wybiera takie rozwiązanie jest argumentem z gatunku much jedzących gówno:( zresztą tu nie Holandia:( co do Polski to tam właśnie szybciej bym rozważyła możliwość rodzenia w domu ze względu na opiekę szpitalną, ale tutaj?
szukać w necie sobie mogę oczywiście, ale to Wy zaczeliście rzucać hasłami, więc pytam co dokładnie mieliście na myśli?... karpio przez to przeszedł, mógłby napisać co zdecydowało o takim wyborze, ale coż, nie napisze:(
bo ten tzw. "komfort psychczny" nie ulegający kwestii jest bardzo wątpliwy niestety, co łatwo udowodnić, a całe zamieszanie z porodem domowym ma zupełnie inne, mało wzniosłe podłoże ot i wszystko...
pierdolić bez sensu każdy potrafi:(
paaa

mrs_brightside
1 430
#11429.09.2010, 16:13

jak dla mnie szpital, rodzenie w domu by mnie raczej na maksa zestresowalo

Agnes80.
1 625
Agnes80. 1 625
#11529.09.2010, 19:19

Fiszka, kijevna dość często bredzi, a w tematach dotyczących potomstwa takie banialuki wypisuje, że lepiej tego nie czytać.

Karpio30, chłop z Ciebie z krwi i kości skoro przeżyłeś poród nie obaliwszy się, zwłaszcza w warunkach domowych;>
Dużo zdrówka dla córy życzę;>

Fiszka
2 053
Fiszka 2 053
#11629.09.2010, 19:34

eh, mnie tylko zastanawia dlaczego tak trudno jest
pojac, ze kazdy dziala wedlug wlasnego sumienia.
to tak, jakby dyskutowac o gustach....

@ 113, to dopiero kompletna brednia i jeszcze ten ton
nie znoszacy sprzeciwu, ogarnij sie troche, kijevna.
Ty musisz byc mega nudna baba

Agnes80.
1 625
Agnes80. 1 625
#11729.09.2010, 20:00

Zaściankowy umysł ma kobita i tyle.

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#11829.09.2010, 20:00

Fiszka:) niektorzy poprostu sa zamknieci /nie gotowi na cos co nie jest wszechobecne i akceptowane przez wiekszosc

karpio30
2 144
karpio30 2 144
#11917.09.2015, 05:59

i kolejny porod domowy przyniosl mi super zdrowego synka, mama ma sie bardzo dobrze, bez lekow przeciwbolowych bez szycia , zero komplikacji :) poprostu perfekt :)

robas_s
158
robas_s 158
#12017.09.2015, 07:01

Moje gratulacje i pozdrawiam mame i pociechy.
W końcu jakaś miła wiadomość na Emito :)

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis