...no i dupa!
Zalety rodzenia w domu :
- komfort psychiczny ( moim zdaniem wątpliwy )
- można rodzić w wykopanym w salonie basenie...
zalety rodzenia w szpitalu :
- komfort psychiczny ( moim zdaniem wątpliwy )
- fachowa opieka pielęgniarska a w razie potrzeby lekarska
- natychmiastowy dostęp do aparatury ratującej życie ( dziecka i MATKI )
- możliwość porodu w basenie ( nie wykopanym w salonie ) przystosowanym do tego typu " akcji "
- możliwość porodu na piłce, trzepaku czy innym urządzeniu wymaganym przez obolałą mamuśkę.
de łiner is....
itak.figurowicz
ja tam nie wiem, w moim odczuciu komfortu psychicznego, to sie nigdy nie ma, jak cie prawdziwie boli,
osobiscie jestem za przesypianiem porodu i delikatna pobudka , z malentwem w ramionach, takie slodkie alleluja, ale................skoro juz musze, to wybralabym, opieke doktora, 3 poloznych, basen, dwoch lub nawet trzech tatusiow i step mader do ...wsparcia psychicznego, poklepywanie po plecach, masazu erotycznego przed, po i podczas, ale.....jak sie nie ma co sie chce, to kierujemy sie zdrowym rozsadkiem,
a jak zycie uczy, dla jednego biale jest czarne, czarne jes bialym dla drugiego,
I nie zemdlałem!!! Miałem poczucie, że jestem do czegoś potrzebny ...oddychaj...przyj...nie przyj o kurwa słabo mi ale przyj...oddychaj...kurwa zaraz zemdleję...przyj i nie zapomnij oddychać iiiiiiiiii...jjeeeeeeeeeest o kurwa nie zemdlałem! Patrzeć na ręcę pielęgniarkom coby ssaka nie podmieniły o kurwa ale ładna i moja...no stary teraz Ty oddychaj....żeby nie podmienili!
Obudziłem sie po dwóch dniach w domu teściów z trzaskającym łbem.
hehehe wyobrazam sobie moja kobiete gdybym jej masaz zaproponowal w czasie porodu ;)
bylem z nia w domu od poczatku , do narodzin , bralem udzial we wszystkim co ustalilismy, wierzcie mi bralismy pod uwage ze cos nie pujdzie tak etc i szpital, wszystko sie moze zdarzyc ale chciala tego i jej w tym pomoglem. dziecko przez caly czas porodu bylo w super formie, urodzile sie w niej rowniez! mam to samo, zero komplikacji zero szycia.
jakofacet pierwszy raz tego doswiadczylem i powiem ze przy nastepnym porodzie tez bysmy wybrali w domu
osobiście nie odczułam, żeby mnie w szpitalu potraktowano jak "kolejnego hamburgera", może dlatego, że nie mam celebryckich wymagań, a moze dlatego, że najważniejsze w tym momencie było dziecko, cudów po porodzie się i tak nie spodziewałam...
ale widzę pierwszą zaletę porodu w domu - tatuś może się (po udanej akcji) wreszcie dowartościować!
gratulacje karpio (tylko gratulacje są niezłośliwe dla ścisłości):)
a gdybyś mi tak wyjaśnił porównawczo - bo rozumiem, że rodziłeś też w szpitalu, w którym momencie jest ta różnica, bo myślę i myślę i nie wiem...
Hej czy jest ktoś kto ma za sobą poród w domu? Zastanawiam się co wybrać cichy zakątek w domu czy szpital?