pająków nie ma, mucha też jest rzadkością, doniczki właśnie opróżniliśmy,
firanki -- a niech mają jakieś dzieciństwo:)
gorzej jak wspinaja się po spodniach
i nie z tyłu:)
Cudowne kochane pieknosci.....Moja siostra w Polsce przyniosla kiciusia ze smietnika. Po tygodniu pobytu u mamay ma 32 gramy... I jest przmily i taki wdzieczny. Nie jest taki piekny jak Twoje urody ale jest tak samo kochany. Buziaki w mordki.
Moja siostra w Polsce przyniosla kiciusia ze smietnika. Po tygodniu pobytu u mamay ma 32 gramy..
miałem kiedyś takiego, zaropiały i ledwo żywy.
To była kotka, 10 lat ze mna spędziła,
szczułem nią psy i nosiłem na ramieniu,
az nie do wiary jaka była cwana.