moja pokrywka

jeden wziął był i otworzył oko,
tylko trochę ale otworzył.

Moja propozycja imienia:
ASHERA:))

Zanotowane.
Kocica się wyprowadzila do pudelka, uffff nareszcie.
Drugi zamierza oczy otworzyć.

JUZ??
ile one maja dni?

Nie moge sie napatrzec na ta Twoja kotke,jest boska i te oczy:)

6 dopiero:)
ale balanga urodzinowa, bedzie dopiero w rocznice pierwszego tygodnia:)

urodziwa bestyjka:)

Az dziw ze tak szybko oczyska otwieraja:)

Chyba sobie sprawie takiego kota:):)

a to jej małżowinek

brzydko wyszedł jak się powiększył:/

Az dziw ze tak szybko oczyska otwieraja:)

teraz młodzież szybko się rozwija

Chyba sobie sprawie takiego kota:):)

to musisz sobie doszyć trzecią miseczke do stanika:]

JEdnak kotka przebija swojego malzonka:)

Zapomnialm ze wszytko pedzi do przodu:)
Ciekawe swiata to i oczy otwieraja,ilez mozna byc gluchym i slepym:) na to wszytko..

hahahahaha

Zostawie jedna karmienie kotce nie bede jej tej przyjemnosci odbierac:)

ona jest powiem nie skromnie, rewelacyjna,
a jak dołożyć do tego jej charakter, to .......

Zostawie jedna karmienie kotce nie bede jej tej przyjemnosci odbierac:)

to nie o karmienie chodzi ale o potrzebe bliskiego kontaktu:)

Wlasnie jaki chrakter ma ta rasa?

Bliski kontakt tzn spanie na glowie itp:)

tu jest kocioł

Bliski kontakt tzn spanie na glowie itp:)

pod pachą jest przyjemniej, albo pomiędzy nogami:]

otwieraja sie oczy ale i tak mało to można dostrzec,
bo śpią basałyki na obkrągło.
Kocica na noc zabrala je do pudła,
ale w środku nocy przyniosła z powrotem do łóżka.
Chyba sie stęskniła:)
Dziwnie to wyglada jak taki malec z półotwartymi oczami,
bujając glową, spojrzy na mnie i odwraca sie w drugą strone:)
Fakt że sie nie ogoliłem dzisiaj.

moze jakiej kociej mietki zdazyl poprobowac cichaczem?

"...ale w środku nocy przyniosła z powrotem do łóżka."

to tak obracala cztery razy w te i nazad? zdolna bestia i musi bardzo steskniona sie poczula. :)

to tak obracała cztery razy w te i nazad?

jest cwańsza, niesie tylko jednego i głośno domaga się o pozostałe :)

Wydaje mi sie Edmundzie, ze juz zeswirowales... Sledze watek i nie moge uwierzyc... Facet zakochany w kotach!!!!!! Nie spotkalam jeszcze takiego kociarza. Fakt , nie moge sie nadziwic Twojemu cudownemu przychowkowi. Oby nie bylo z Toba tak zle jak ze mna. Ze swoja kotka "rozmawiam" przez telefon. A kiedy jestem w Polsce usypiam Ja na rekach...

moja kotka kiedyś całowała głośnik, jak do niej mówiłem przez skype`a,
pare razy zrzuciła telefon przez który rozmawiałem z żoną i córką.
lubie bydlaki(na ogół ze wzajemnością) różnej maści i zapewniam Cie, że nie jestem wyjątkiem.