Cos w tym jest, ale....
Wszystkim steruje tarczyca i preferencje, glodowka nic nie da tylko stopniowe zmniejszenie ilosci jedzenia i zamiana na porzadne posilki, porzadna zbilansowana dieta, cwiczenia i ograniczone do bardzo minimum cukier takze slodziki.
Kazdy czlowiek jest inny i to co ladzia na jednego nie dziala na drugiego.
Niestety w początkowym okresie głodówka przynosi spadek wagi każdemu bez wyjątków - stąd nadal tak wiele osób myśli, że jest ona skutecznym rozwiązaniem.
Inną kwestią jest to że niszczy się w ten sposób zdrowie, spala najpierw mięśnie, a dopiero w drugiej kolejności tłuszcz.
Tarczyca sterowana przez przysadkę tak jak trzustka i inne układy związane z metabolizmem, odkładaniem tłuszczu itp. są właśnie w wyniku głodówki dostosowywane do nowych warunków.
Jak poprawnie się odchudzać to inna kwestia.
Podstawa tak jak mówisz - cukry, a co za tym idzie poziom insuliny trzymamy na minimalnym poziomie.
Dla zniechęcenia do głodówki mogę dodać jeszcze to, że nie ważne jak mało zjemy organizm i tak jest w stanie wytworzyć tylko 69kcal z 1 kg tłuszczu
czyli spali maksymalnie tylko 7,67g tłuszczu na dzień z 1 kg
(to przy założeniu optymalnych laboratoryjnych warunków)
Jeśli więc masz 10kg nadwagi to w tygodniu możesz teoretycznie schudnąć pół kilograma - większy spadek wagi oznacza, że się odwadniasz lub spalasz mięśnie.
W odchudzaniu, mam trochę do powiedzenia bo trochę to u mnie trwało zanim znalazłam odpowiedni sposób, z początku niezabardzo wiedziałam jak się za to zabrać i wychodziło jak wychodziło, później zorientowałam się że należe do osób które na samej diecie i ćwiczeniach nie osiągną zbyt wiele, więc kupiłam sobie pewny suplement na odchudzanie, okazał się na trafiony a nazwa jego zaczyna się na U...., nie będe pisać dokładnie bo po co.
Po nim zrzaiłam się trochę do tego typu rzeczy, ale znajoma brała inny i powiedziała że na nią zadziałał i żebym może i ja go przetestowałą, tak też zrobiłam, wyszło że miała racje, a ja zaczełam gubić kilogramy ;) ten suplement to afrikan mango, kupiłam 3 miesięczną kuracje i przez ten czas stosowałam diete i ćwiczenia, podaczas tej pełnej kuracji schudłam 17 kilogramów :) Bardzo szczerze polecam ten suplement, jeżeli ktoś jest do takich rzeczy zrażony na mango się nie zawiedziesz :)
Jak chcecie poczytać więcej, to odsyłam do strony producenta: http://nplink.net/btkjP7vM
Powodzenia!
julka1410
"A slyszal pan termin "stabilizacja". Wystarczy stopniowo zwiekszac dostarczane kalorie i nie bedzie jojo. Przynajmniej w teorii, nie testowalam na sobie." - dziękuję za uwagę, już wyjaśniam niedopowiedzenie.
Teoretycznie najszybciej schudniesz jeśli będziesz się głodzić do osiągnięcia pożądanej wagi, a następnie stopniowo przez kilka tygodni, czy miesięcy będziesz wdrażać zdrowy sposób odżywiania - tak jak mówisz.
Tylko, że ta teoria jest praktycznie niemożliwa do wdrożenia.
Już po zwykłej diecie (a nawet w trakcie) większość odchudzających się osób wraca do tego samego poziomu objadania się ponad miarę.
Co dopiero mówić o okresie "pogłodówkowym".
Jest to na tyle wymagające psychicznie (obciążające Siłę Woli), że nie usłyszymy raczej o osobie, która by tego dokonała i utrzymała osiągnięte efekty w długim okresie.
O wiele łatwiejsze jest dojście do tego samego punktu odpowiednią dietą i treningiem.
W ciągu 1 roku większość osób może rozwiązać swoje problemy z nadwagą i zagwarantować sobie trwałość rezultatów.
Nie musimy więc eksperymentować na sobie.
Pozdrawiam
Najlepsze efekty daje żywienie optymalne opracowane przez dra Jana Kwaśniewskiego. Ewentualnie Atkins lub inne diety niskowęlowodanowe.
Witam
Głodówka lub drastyczna dieta są jednymi z najefektywniejszych sposobów na szybkie zrzucenie wagi.
W związku z tym bardzo wiele osób próbuje uzyskać wymarzone efekty właśnie w ten sposób.
Ten kto jest wystarczająco zdesperowany i zmotywowany do walki z nieustannym głodem, pogorszeniem samopoczucia i zdrowia po jakimś czasie uzyskuje pożądane efekty.
Wydaje się więc, że było warto...
Niestety wszyscy słyszeliśmy o efekcie jojo, który bardzo często dotyka osoby "odchudzające się" w ten sposób.
Chcąc przestrzec Cię przed podobnym błędem opiszę jaki jest rzeczywisty wpływ głodówki na Twój organizm.
Pierwsza głodówka:
Efekty pierwszej głodówki jaką zastosujesz na pewno mile Cię zaskoczą.
Druga głodówka:
Niestety, gdy po pewnym czasie wrócisz do poprzedniej wagi i wpadniesz na pomysł ponownego jej zastosowania możesz nie być już tak zadowolony. Aby osiągnąć ten sam spadek wagi (co jest prawie niemożliwe) będziesz musiał stosować ją o wiele dłużej.
Trzecia głodówka
Przy trzecim podejściu nie będziesz miał już szans na uzyskanie efektów podobnych do pierwszej próby.
czwarta i piąta głodówka
Jeśli za jakiś czas znowu spróbujesz to wiedz, że dla większości osób głodówka nr 4 nie przynosi już praktycznie żadnych efektów oprócz spalenia mięśni i wycieńczenia organizmu. Nr 5 to już gwarancja braku efektów.
DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE?
Nasze organizmy są przystosowane do zmieniających się warunków. Twój sposób na odchudzanie traktuje jako czas głodu, który zagraża Twojemu życiu, a więc musi się do niego jak najszybciej dostosować.
Za pierwszym razem jest zaskoczony i nie zdąża w ciągu miesiąca, czy dwóch wprowadzić odpowiednich systemów obronnych.
Jednak już przy drugim podejściu jest o wiele lepiej przygotowany. Na czym polega to przygotowanie?
Organizm uczy się w bardziej efektywny sposób zamieniać niezagospodarowaną energię w tłuszcz.
Czyli jeśli założymy, że dwie osoby jedzą po 300 kcal dziennie ponad swoje zapotrzebowanie i jedna z nich nigdy nie stosowała żadnej drastycznej diety, czy głodówki to jej organizm wytworzy z tej nadwyżki o wiele mniej tkanki tłuszczowej niż organizm osoby, która np. dwukrotnie wpadła na pomysł głodzenia się.
To przystosowanie pozostaje już na zawsze!
Jeśli więc nie chcesz skazywać się na wieczną dietę lub nadwagę nigdy nie ograniczaj poziomu dostarczanych kalorii o więcej niż 10%-15% dziennego zapotrzebowania.
W ten sposób tylko blokujesz swój potencjał do chudnięcia.
Pozdrawiam