mysle,ze powinnas zaczac uprawiac aerobik...tylko nie wiem czy jestes swiezo po porodzie czy nie....polecam trening Cardio(jest tego pelno na Youtube) badz inne zestawy cwiczen ktore pomagaja spalic szybko kalorie i jednoczesnie uformowac miesnie.Dobry jest takze pilates,bo sama bieznia wg mnie nie wystarczy...nawet nie musisz stosowac wtedy jakiejsc drakonskiej diety;p
Piszesz ze zjadasz rownowartosc 1500 kcal a z tego co czytam to nie wiem jak Ci tyle wychodzi? Nie widze tez za bardzo zadnych protein w Twoich posilkach. Nie jadlbym ziemniakow codziennie. Co do skutecznosci diety to nalezy dac sobie MINIMUM akies 2 tygodnie (wskazane 4) by moc zobaczyc obiektywne rezultaty! Bron boze nie wskakuj na wage kazdego dnia!
czesc!
no ja mam ten sam problem...pare miesiecy temu urodzilam dzidziusia i zostalo mi kilkanascie kilo nadwagi, przez jakis miesiac sie odchudzalam tzn zero slodyczy, tlustych potraw itp, troche ruchu i tez nic mi z tego nie wyszlo i sie troche podlamalam :/ moze potrzeba wiecej czasu ? 3 lata temu robilam diete 13 dniowa i zaczelam tracic na wadze dopiero po 9 dniach ale schudlam po tej diecie 7 kilo, teraz raczej ci jej nie polecam, bo jest to dieta raczej wyczerpujaca a przy malym dziecku trzeba przeciez miec sile... no nic, ja tez czekam na jakies rady... pozdrawiam
moge pomoc
po 1 , jesli jestes niska, potrzebujesz duzo mniej kalorii dziennie. ja na przyklad mam 157 i max dla mnie to 1200 powyzej- juz tyje. wiec dieta 1500 bylaby dla mnie zla
po2 mleko plus platki to zle polaczenie. nie powinno sie mieszac protein z cukrami, zamiast sie trawic, mieszanka wywoluje wzdecia i niestrawiona wydalasz
po 3 polecam program zywieniowy gillian mckeith, autorki ''jestes tym, co jesz''
zadna dieta nie sprawi ze sie poczujesz zdrowo, powrot do dawnych nawykow, to kwestia czasu.
To już nie wiem sama,co powinnam jeść na sniadanie!Co proponujecie?Kanapki?Słyszałam,że chleb nie jest dobry w diecie?A więc co?
Zamierzam dodać coś jeszcze do bieżni,na pewno będzie to A6W,już ją ćwiczyłam i jestem zadowolona
Dziękuje wszystkim za odp
Aha thugcat-mam tyle wzrostu ile ty,ale wcześniej zjadałam ok.2000 kl,nie zapominaj,że spożywana ilość kalorii nie tylko zależy od wzrostu i płci,przede wszystkim od trybu życia,ja mam dziecko i pełno obowiązków,a Ty?Pracę tylko?Codziennie chodzę na spacery i wózek pcham prawie wszędzie,więc to jest na pewno wysiłłek.Pozdrawiam
Aha thugcat in love,nie wiem czemu wypowiadasz się na temat,na który do końca nie masz pojęcia?Uwierzyłam Ci,że powinnam jeść 1200 kl dziennie,ale coś mnie tknęło i sprawdziłam na necie.Wpisałam swój wzrost,wagę,wiek i tryb życia i wyszło mi 2100 kl.Ta opinia bardzo różni się od Twojej,ale ufam specjalistom.Pozdrawiam
Panienka z Okienka, widzę że odchudzasz się jak większość, szukasz diety cud i jak ktoś Ci radzi jak na prawdę powinna wyglądać dieta to szukasz dalej.
Tu odpisałem jak powinnaś to zrobić:
http://www.emito.net/?q=pl/groups/3...
Jeśli nie zamierzasz stosować prawidłowej diety tylko jakieś pseudo wyszukane wygodne to waga nie drgnie, a jeśli już to wróci w szybkim tempie.
Dieta oczyszczająca
Czas kuracji -4 tygodnie
W czasie diety należy odstawić poniżej wymienione produkty: białe pieczywo, herbatniki, potrawy z mąki(makaron, kluski, pierogi, naleśniki, chleb),ziemniaki, cukier w każdej postaci(ciastka, czekolada, batoniki, lody, słodycze).Nie wolno spożywać potraw tłustych, smażonych, wędzonych oraz ostro przyprawionych, serów żółtych, topionych, pić alkoholu, mocnej herbaty i kawy.
Nie wolno zmieniać kolejności dni poniżej podanej diety.
I DZIEŃ
Świeże owoce i warzywa, również w formie sałatek i surówek, mineralna niegazowana woda, soki owocowe i warzywne. Wody wypić przynajmniej 1,5l na dobę i można zjeść w ciągu dnia 2 łyżeczki miodu. Unikać produktów sojowych i ograniczać w sałatkach kukurydzę i groszek.
II DZIEŃ
Śniadanie: Świeże owoce i warzywa, soki owocowe bądź warzywne, gotowane warzywa lub owoce, orzechy i inne nasiona.
Obiad: gotowane mięso cielęce lub wołowe (do dwóch razy tygodniowo),drób, ryby, kasze: owsiana lub gryczana, ryż, warzywa i do 2 jajek tygodniowo.
Obiad należy spożywać miedzy 12 a 18.
Kolacja: Spożywać między 18 a 19.Produkty mleczne, t.j. kefir, zsiadłe mleko, jogurt, serek homogenizowany, twarożek. Można zjeść 2 łyżeczki miodu.
III DZIEŃ tak jak II dzień
IV DZIEŃ-dzień mleczny
-kefir, jogurt naturalny (o% tłuszczu),zsiadłe mleko- do 1,5 l na dobę, jogurt owocowy
V DZIEŃ tak jak II i III
VI DZIEŃ-tak jak pierwszy
VII DZIEŃ
Głodówka-rano wypić zioła, po czym w porze śniadania wypić dwie łyżeczki miodu rozpuszczonego w szklance ciepłej wody. Do południa wypić 3-4 szklanki niegazowanej wody, w południe zioła,2 łyż. miodu rozpuszczonego w szklance ciepłej wody oraz zioła. Następnego dnia po głodówce rano wypić zioła, później szklankę soku owocowego lub warzywnego, po czym kontynuować kurację jak w poprzednim tygodniu.
Gdzieś w połowie,czyli po 2 tygodniu widać rezultaty i są to bardzo widoczne rezultaty.A potem już coraz więcej.I jeszcze po zakończeniu diety waga spada przez jakiś czas.
Co do głodówki-ciężko jest-zwłaszcza samopoczucie dzień po.
Sama dieta nie jest aż tak bardzo ciężka.Po kilku dniach żołądek przyzwyczaja się do małych porcji i czasem nawet małe udko z kurczaka jest za duże:)
Witam;)
Tak czytam wasze wypowiedzi i nasunela mi sie pewna stronka, czytalam ostatnio na niej o diecie dopasowanej pod swoja grupe krwi. Co o tym myslicie??
nigdy takiej nie probowalam ale moze ktos mial doswiadczenia jakies??
http://www.schudnij.com.pl/grupy.ht...
pozdrawiam
Piotr,moja dieta nie jest żadną dietą-cud,sama ją wymyśliłam,kiedyś półtora roku temu schudłam dzięki niej i bieganiu 10 kg w 4 miesiące.
Jeśli chodzi o kalorie,to moje zapotrzebowanie to 2000,więc odjęłam 500 i mam 1500 kl dziennie,więc co robię żle wg Ciebie?
Thugcat ja tez jestem niska,ale mimo to moje zapotrzebowanie to 2000 kl.
Może powinnam poczekać kilka tygodni,żeby zobaczyć rezultaty?Piotr tak jadłam kiedyś i mimo to schudłam,wcale nie zwracałam uwagi na żadne białka,tłuszcze czy węglowodany,czy Twoja teoria aby na pewno zawsze się sprawdza?Wiesz moją słabością niestety były ciasta domowe i jedzenie o godz 20 przy filmie z mężem,uwielbiałam te rzeczy.Wtedy wystarczyło,że z tych nawyków zrezygnowałam i już musiałam kupować ciuchy w mniejszym rozmiarze.No i znowu przytyłam,bo ciąża,miałam cesarkę,więc powrót do formy nie był łatwy,kiedy innne mamusie uwijały się przy swoim dziecku,czy robiły coś w domu,to ja dzięki mężowi i teściowej nic nie robiłam przez 6 tyg bo nie wolno mi było.
ojej...kwestia jest taka...dieta niczego nie zmieni, trzeba zmienic nawyki zywieniowe, by to, co osiagniesz-trwalo. nie chce mi sie rozwodzic o tym, do czego juz dalam wedke, jak chcesz wiedziec wiecej- poczytaj.
(panienka ja mam 3 prace i zwierzyniec w domu, wszedzie jezdze rowerem, a mimo wszystko moje zapotrzebowanie na kalorie ...jest takie, jak w moim 1 poscie...widocznie sprawdzalas w innym zrodle)
thugcat i love kupilam sobie ta ksiazke o ktorej piszesz i mysle ze to bedzie to, co do platkow z mlekiem swieta racja, na mnie to zawsze dzialalo masakrycznie, wzdecia i szybko robilam sie glodna ale znalazlam rozwiazanie: mleko ryzowe + platki = rewelacja
generalnie uwazam ze ksiazka i zawarty w niej program zywieniowy gillian mckeith ma rece i nogi i warto go stosowac
Hej, witam forumowiczki, po pierwszym tygodniu diety :) w końcu się za siebie wzięłam, jestem na South Beach, wcześniej robiłam 4 dni lemon detoxu (trochę może być ciężko pierwszego dnia, ale wg mnie rewelacja), no i muszę przyznać, że brzuch zleciał błyskawicznie. Nie mam wagi, tylko ciuchy są wyznacznikiem, zresztą to jeszcze za krótko wg mnie, żeby się ważyć, ale widzę już zadowalające efekty, więc mogę śmiało polecić tę dietę. Co do kopenhaskiej, kiedyś robiłam raz do roku, bardzo dobrze na mnie działała, ale w drugim tygodniu śniły mi się normalne posiłki :) A przy tej nic, nie czuję nawet, że jestem na diecie. Chleba i ziemniaków nigdy za dużo nie jadłam, moją słabością jest piwo i to przez nie się zaokrągliłam ;/ Do tego jeszcze domowe obiadki, ciasta, wożenie zadka autkiem, i wiadomo, jaki jest efekt...
No ja już zjechałam 6 kilo :) fajnie mieć mniejszy rozmiar :) człowiek od razu lepiej się czuje. Cały czas staram się trzymać zasad, nie pić piwska, skutecznie przestawiłam się na czerwone wino :)
Trochę czasami słabo jest ze słodyczami, ale powoli włączam owoce, więc galaretki bez cukru są bardziej urozmaicone :)
Dodam, że potrafię wpylić kolację o 22, zeżreć ze 3 kubeczki galaretki z bita śmietaną light, i mimo to dieta działa. Ale nie oszukuję za często.
A co do Twojego, Selma, pytania - to jeśli to Twoje zdjęcie, to się nie musisz odchudzać :) Ile ważę? 62 na 170 wzrostu. mam plan maks 2-3 kilo jeszcze, bo już mam buzię jak szczur :)
Od tygodnia zaczęłam się na poważnie odchudać.
Rano-płatki veetabiksy+mleko
Koło południa-jakieś surowe warzywo typu-marchew,ogórek świeży czy pomidor,bez żadnych śmietan ani soli
Obiad-Zupa,albo mała ilość ziemniaków,coś pieczonego i surówka najczęściej z buraków
Podwieczorek-jakiś owoc(ale nie banan)
No i oczywiście około 1,5 litra wody niegazowanej
Nie jem słodyczy(przynajmniej przez pierwszy miesiąc) ani ciast nawet w małych bądż śladowych ilościach,nie jem fast-foodów.
Spalam dziennie około 300-400 kl pocąc się na bieżni.Do tego dochodzą obowiązki przy małym dziecku i domowe również,spacerek kolo godziny też codziennie jest.
Jem około 1500 kalorii na dzień,sprawdzam na opakowaniach wartości,mimo tego nie widzę,żeby waga choć o pół kilo drgnęła w dół,wiem,że na efekty trzeba poczekać trochę,ale brak efektów niestety nie mobilizuje do działania.
Czy mógłby ktoś z własnego doświadczenia mi coś doradzić?Może popełniam jakiś błąd?
Dziękuje z góry wszystkim,którzy zechcą bądz sprobują mi pomóc,pozdrawiam wszystkie osoby odchudzające się i grubaski :)