Sprawa jest bardziej skomplikowana niż Ci się wydaje.
Samo pojęcie "niemieccy spadkobiercy" jest dużym uproszczeniem.
Żeby to zrozumieć trzeba cofnąć się aż do zaborów, później międzywojnia i tzw Prus wschodnich (dziś mi Warmia i Mazury, Pomorze wschodnie), także Śląska, a nawet Wielkopolski. Potem dodać historię PRL-u, w tym przesiedlenie ludzi zza Bugu.
Długo by o tym pisać.
Długo by pisać o Polkach w zaborze Pruskim, o Polkach w międzywojennych Niemczech, o Organizacji Rodła itd.
Spotkałem w życiu, Warmiaków, Mazurów, Pomorzan, Ślązaków, którzy ze smutkiem mówili, że przed wojną w Niemczech byli źli, bo byli Polakami. Po wojnie znów było źle, bo dla Polaków ze wschodu byli "Niemcami".
I wielu z nich, powiedziało w końcu, jak my tacy źli, to w Niemczech chociaż będziemy "lepiej żyli" i wyjeżdżali. W sumie za chlebem. I takich ludzi pozbawiano obywatelstwa i konfiskowano cały majątek.
Później za Gierka, władza wręcz oficjalnie wydawała paszporty w ramach wynegocjowanych (wraz z kredytami dla rządu) tzw łączenia rodzin.
Warunkiem uzyskania paszportu było zrzeczenie się majątku i obywatelstwa.
Jak pamiętam z podróży po Maurach i Pomorzu (mieszkałem tam 4 lata), wielu z tych ludzi pamiętało o rodzinach i znajomych.
W każdym wagonie towarowym były paczki z Niemiec.
A teraz wyobraź sobie.
Wyjechałeś do Szkocji, a polski rząd zabrałby Ci cały majątek pozostawiony w Polsce. Pozbawił by cię możliwości dziedziczenia po rodzicach. Byłbyś zadowolony????
Tak, jest problem tych biednych ludzi ze wschodu, którzy w wyniku wojny zostawili wszystko na wschodzie.
Tylko czy ten problem rozwiązywać kosztem innych Polaków??
Prosze Was ludzie. MYŚLCIE, A NIE ŁYKAJCIE bezmyślnie MEDIALNEJ PAPKI.
Papki robionej głównie po to, aby przykryć inne poważne problemy.
ps1. zwracam uwagę, że wyrok sądu nie dotyczy obywateli Niemiec, narodowości niemieckiej którzy wyjechali z obecnych terenów Polski zaraz po wojnie.
ps2. Po tym wyroku sądu ani ja, ani nikt z mojej rodziny nic nie zyskał i nie zyska.
Czyli nie napisałem nic w swoim interesie, ale dla PRAWDY.
kazdy ma prawo do swojej wlasnosci , do ziemi czy domow , ktore bylo wlasnoscia pokolen ...
Polacy tez upominaja sie o swoje , na ukrainie , bialorusi czy litwie
tworza tam polskie koscioly , szkoly , zbieraja datki na rozne polskie organizacje , wysylaja polskich nauczycieli i ksiezy ... , odnawiaja polskie cmentarze ...
wiec nie rozumiem dlaczego Niemcy , nie mieliby robic tego samego ?! no ale nasza mentalnosc jest wlasnie taka jaka jest ... choojowa :/
my TAK , oni NIE
nie slyszalam zeby gdzies na zachodzie polski bylo tyle szkol niemieckich , co we wschodnich rejonach dawnej Polski , nie slyszalam o odnawianiu cmentarzy niemieckich , lecz raczej o ich likwidacji , na kazdego Niemca-potomka , ktory przyjezdza do dawnych siedlisk swoich przodkow , patrzy sie podejrzliwie i z wrogoscia ... , to samo z zalozeniem szkol niemiecko-jezycznych.
badzmy bardziej tolerancyjni , upominajmy sie o swoje , i pozwolmy to robic innym.
Lenowy.
Źlle zrozumiałeś problem.
Tu nie chodzi o majątek Niemców, ale Polaków, którzy wiele lat po wojnie wyjechali do Niemiec.
Poalcy też nie odzyskuja ziemi na wschodzie. Odzyskują jedynie miejscowi, a nie powojenni przesiedleńcy.
Odnośnie szkół źle słyszałeś.
Tam gdzie pozostali Niemcy jest bardzo dużo szkoł z rorozszerzonym, lub wykładowym językiem Niemieckim.
Te tereny to dziś głównie Opolszczyzna, choć ne tylko. Z tym, że generalnie poza Opolszczyzną nie ma w Polsce skupisk Niemców.
Odnośnie cmentarzy niestey masz rację. Choć we Wrocławiu, Opolu wiem napewno, że cmentarze Niemieckie są odnawiane.
W landzie różnie. Stronami cmentarze poniemieckie są użykowane jako polskie, stronami są odnawiane, choć to rzezcywiście wyjątki.
Podobnie na wschodzie. Państwo polskie dba o Rosę, o Orlęta. Małe cmentarze albo sa dwano zaorane, albo dbają o nie miejscowi Polacy.
Zrestą problem cmentarzy jest bardaziej skomplikowany.
U mnie w mieście był cmentarz parafialny. Po uruchomioeniu cmentarza komunalnego parafialy zamknięto. W ciągu 20 lat zaczął stopniowo wygladać co raz gorzej. Ludzie mieli co raz więcej grobów bliskich na komunalnym, a o stare groby na parafialnym dbano co raz mniej.
Dopiero ponowne otwarcie cmentarza parafialnego doprowadziło do jego powolnej rewitalizacji.
Na miejscu starych grobów rodziny chowaja nowych zmarłych i dbają o ich groby.
pannikt
#15 | Dziś - 13:10
ja zrozumialam , o co chodzi .. , ze o zniemczonych Polakow ..
tylko ze ja mowilam o Niemcach , ktorzy zostali wypedzeni , ze swoich zadbanych domow , gospodarstw , ktore budowaly i rozwijaly cale pokolenia ,
oni tez maja prawo do swojej wlasnosci
jesli potomkowie rodzin zyjacych kiedys we Lwowie , teraz pluja sie o zwrot ich nieruchomosci w tym miescie na Ukrainie , wiec nie rozumiem dlaczego nie mieli by to robic Niemcy ? :/
lenowy
#18
I co dostają te posiadłości na Litwie.
W dodatku jest historyczna różnica między wysiedleniem Polaków ze wschodu, a wysiedleniem Niemców z ich wschodu.
Wysiedleniem w wyniku działania ICH WYBRANEGO W WOLNYCH WYBORACH MORDERCY HITLERA.
Rozumiesz to???
Napisałeś "wypędzeni Niemcy". Kto ich wypędzał??
Głównie hitlerowcy. Prawda. No fakt, częściowo spierdalali przed ruskimi.
A, że Polacy ze wschodu nie potrafili i nie chcieli odpowiednio zadbać o otrzymane na zachodzie gospodarstwa, to inna bajka, na całkiem osobna dyskusję. Część winy za to ponoszą sami Niemcy, siejący gadki o tymczasowości sytuacji.
A jak siali??
Wiesz kto to jest felczer???
esha_
#26 |
Jestem w temacie, a ty słyszałeś tylko, że "gdzieś dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele".
Czyli znasz nagłówek i nic więcej. Ot Leming.
2. Nie słyszałem, żeby katolicy pochwalali niszczernie grobów innych.
A, że są na świecie gnoje?/
Ano są. Widziałem rozkopany cmentarz Niemiecki. I to nie jakiś cmentarz wojenny, ale stary cmentarz ludzi, którzy tam mieszkali. Grossvater, Grossmutter itd. (na Mazurach), ale widziałem też cmentarz katolicki, na którym jakieś gnoje powywracali krzyże, porozbijali tablice.
I powtórzę. O cmentarze trzeba dbać, inaczej dziczeją. A dbają za zwyczaj potomkowioe zmarłych. Nikt nie bronił Żydom dbania o swoje cmentarze. Tak większość Żydów zamordowali faszyści, ale jednak sporo ich zostało. Tylko nie chcieli się to tego przyznawać. Zmieniali nazwiska i udawali, że mają napletek.
3, Nie wklejałem dwóch gejów, ale dwóch durnych hetero w jednym łózku, ale z raczkami na wierzchu.
tYLE, BO DALEJ POWINNY PAŚĆ DOWCIPY ala "gminny"
esha_
#28
Moge odpowiedzieć informacjami z mózgu.
Dlaczego się nie przyznawali??
Pewnie było milion powodów, ale największym byli pewnie "hazary", czyli Żydzi ze Zsrr zainstalowani w PRL jako władza na lufach stalinowskich karabinów.
ale znów.
Temat Żydowski to inna bajka wymagająca bardzo serokiej dyskusji, a i tak "bez pół litra, nie da się jej rozebrać".
Sprawa jest wielopłaszczyznowa.
Bardzo ciekawie wypowiedział się na ten temat Ks Chrostowski. Człowiek lubiący Żydów. Tekst i w wersji drukowanej i audio znajdziesz w necie. Pogadaj z wujkiem Google.
Polski Sąd Najwyższy: "Niemieccy spadkobiercy mają prawa do pozostawionych w Polsce majątków"
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...