dorka........
Ja za kazdym razem zapominam.Bo nigdy nie jest tak samo.Ale straconego zaufania nie mozna odbudowac.Mozna zapomniec ,ale wczesniej czy pozniej ,ktos sobie o tym przypomni.To nie jest zdrowe.Jesli ja potrafie dochowac wiernosci to druga osoba tez powinna.Klamstwo ma krotkie nogi.Tak mi sie wydaje,ze tak powinno byc.Jesli komus ufam to na 100% a jesli otwieram dla kogos serce to cale.Pozdrawiam.
Szymon :))))))))))
#12 | 13:07, 16.05.2009
zastanawiam sie jak to jest z tym "ja wygrywam" koniecznie chcecie wygrywac? Koniecznie musicie wygrywac? Z kim walczycie? Z samym soba, czy z kims z kim jestescie czy chcecia byc? Mam juz pare latek (wszyscy mi powiadaja ze szpakowaci faceci sa atrakcyjni) i nauczylem sie jednego, jak ktos wygrywa, to ktos musi przegrac... Czy konieczne chcecie walczyc z bliska osoba w sensie przeciwko niej? bo jak inaczej rozumiec "ja Wygrywam"? Nie lepiej zrobic tak jak pisze dorocina :), poznac kogos, zobaczyc czy ta osoba man odpowiada, tu nie ma nic do zdobywania... nie chce ani wygrywac, ani przegrywac, chce z kims spedzic zycie i jesli napotkam na naszej drodze jakies przeciwnisci losu, to walczyc z nimi, ale nie sam tylko z moja partnerka u boku. Nie przeciwko niej, tylko w jednym celu w jednym kierunku w jednej sprawie, ramie w ramie...
dorcina :) dziekuje za pozdrowienia :)
klaniam sie nisko :)
...no mi sie wydaje ze z samotnoscia walcza... co nie?
pozdro ;-)
walcza.i wlasnie rozdajac cieple i dobre-sie udaje.nawet jesli nie milosc,znalesc przyjazn.
dziekuje wam za ta strone.kazdemu.za dobro,ktore przekazujecie sobie nawzajem.
u mnie ostatnio coraz lepiej.wielkie sprawy,problemy,dylematy zostawiam na progu.a sama wchodze do domu podzielic sie tym,co dobre z kazdym,kto szuka.i moze to byc nie-zwykly usmiech,ktory przesylam:)))
powodzenia
Kolejny fajny wątek do poczytania, a przecież trzeba się już położyć spać, chociaż na chwilkę :)
Gry... gierki "damsko-męskie" są dobre na flirtowanie, ale TAM gdzie być może rodzi się Prawdziwe Uczucie nie może być miejsca na maski i giercowanie...
@ dorka - znowu się z Tobą zgadzam :)
Cytuję: "... kobiety są dziwne...tak mało uwagi zwracają na dobrych facetow a później płacz i lamenty ...",
... ale powiem dosadniej - takie kobiety są po prostu... krótkowzroczne (miało być: głupie) :)
@ dorocina - Szacun ! To właśnie o TO chodzi !
Cytuję: "... Dla mnie w związku ważna jest przyjaźń, dopiero później cała reszta. ...",
... dodam od siebie, że tylko na fundamencie Prawdziwej Przyjaźni można śmiało budować Dom Miłości...
@ Piotr Salamon - Właśnie ! Nic dodać, nic ująć.
Cytuję: "... Tu chodzi o zaufanie do drugiej osoby.Jesli jestem z kims to zaufanie to podstawa. ..."
@ dorka - tym razem nie zgadzam się z Tobą, bo raz utracone zaufanie jest praktycznie nie do odzyskania - dokładnie tak samo, jak nie można "odzyskać" straconego czasu...
Cytuję: "... czasem warto jeszcze raz,ale samemu trzeba wiedzieć jak bardzo chce sie zapomnieć to co było złe ..."
Do Usłyszenia ? :)
najpierw emocje, to jest najwiekszy problem w tym co robicie drogie Panie... puszczacie wodze fantazji i dajecie sie prowadzic nim a zdrowy rozsadek zostaje w tyle. zaczyna sie ujawniac, gdy sie okazuje, ze to nie ten facet jednak. wtedy sie zastanawiacie "gdzie ja mialam oczy..." nie mialas ich, zamiast wybrac dobrego, wrazliwego faceta, wybieracie fircyka o zlotych ustach i zawadjackim wzroku... wolicie slodkie marzenia niz na kilka chwil, niz proze zycia...
@ Szymon - masz rację... emocje... marzenia... wyobrażenia... złudzenia... ale... dotyczy TO raczej tych najmłodszych Kobiet, które nadal są jeszcze Dziewczynami, trochę starszymi, nieco bardziej "doświadczonymi", ale nadal bujającymi w obłokach :)
No... przecież wiesz, jakie to "wyrachowane, sprytne pułapki" wymyśliła Matka Natura :)
PS. Wracając do Tematu (Bratnia dusza czy jest?) - może już czas obejrzeć się za facetami ? :)
Ostatecznie, to MY dużo lepiej wiemy od NICH, na czym tak naprawdę Nam najbardziej zależy, no... chyba że jednak tego nie wiemy... :)
polonus, niestety te starsze Panie nadal zyja w wyimaginowanym swiecie, nadal chca przezywac same uniesienia, zachwycac sie pierwszym spotkaniem, pierwszym wrazeniem... nadal licza, ze instynkt ich nie zawodzi... tylko czemu ciagle nie potrafia znalesc tego jednego na cale zycie, tylko ciagla rotacja... ehhh, masz racje, prawdziwy przyjaciel to tylko facet, jesli szukacie bratniej duszy, to na pewno nie kobiety... tak, kobiety sa jak kosmos, rozumem nie ogarniesz... nigdy nie odgadniesz czego chca i o czym mysla a liczyc na to ze wszystko Ci powiedza, to tak jak co tydzien wygrywac w totka glowna wygrana
@ Szymon - mówisz o... "... te starsze Panie ..." - w jakim są wieku wg Ciebie ?
Bo u mnie "... te starsze Panie ..." zaczynają się po 30-ce, bo młodsze to jeszcze - No Offence ! - takie życiowe smarkule :)
Dzięki, że zgadzasz się ze mną, że Prawdziwy Przyjaciel dla Faceta to tylko Facet !
Tak ! Facet, który zawsze pomoże, nie licząc na żadną "wzajemność" !
Nie ma to jak... prawdziwa męska szorstka przyjaźń :)
No to co ? Kiedy idziemy na piwo ? :)
Polonus, mam na mysli Panie w wieku okolo 30 plus minus. Nie ma wielkiej roznicy miedzi 28 a 30 lat. Zwlaszcza jak wiele przeszla. Szkoda tylko, ze nie kazda Pani wyciaga wnioski i momo wszystko nadal kieruje sie instynktem... choc ja to rozumiem, sam pod tym katem sie nie zmieniam, nadal mam te same idealy i te same kryterja ktorymi sie kieruje od zawsze.
Piwo, mysle ze to nie jest zly pomysl :) GG w profilu :)
@ Szymon - aha, chodzi Ci o... Panie w takim wieku, czyli znaczy... "plus-minus" ok. 2 lata około 30-ki ? Nie jesteś za wybredny, przypadkiem ? :)
Masz rację, że "parę latek" nie gra żadnej roli, bo i tak liczy się doświadczenie życiowe, ale pod jednym warunkiem, że jest to... przemyślane, przeanalizowane doświadczenie życiowe z wnioskami na przyszłość, bo przecież "chyba" ;) nie zależy nam na "szukaniu bratniej duszy u... "baaardzo doświadczonych w te klocuszki Pań", wszystko jedno czy są "one" dostępne "na dotyk", czy tylko "na telefon" :)
P.S. Dzięki, ale GG nie używam, a piwa... już od dawna nie piję, więc Na Zawsze pozbyłem się tzw. piwnego brzuszka ! Tak 3mać ! :)
@ Szymon - aha, chodzi Ci o... Panie w takim wieku, czyli znaczy... "plus-minus" ok. 2 lata około 30-ki ? Nie jesteś za wybredny, przypadkiem ? :)
Masz rację, że "parę latek" nie gra żadnej roli, bo i tak liczy się doświadczenie życiowe, ale pod jednym warunkiem, że jest to... przemyślane, przeanalizowane doświadczenie życiowe z wnioskami na przyszłość, bo przecież "chyba" ;) nie zależy nam na "szukaniu bratniej duszy u... "baaardzo doświadczonych w te klocuszki Pań", wszystko jedno czy są "one" dostępne "na dotyk", czy tylko "na telefon" :)
P.S. Dzięki, ale GG nie używam, a piwa... już od dawna nie piję, więc Na Zawsze pozbyłem się tzw. piwnego brzuszka ! Tak 3mać ! :)
@ Vesper - nie zgadzam się z Tobą, bo... mój samczy instynkt, wsparty życiowym doświadczeniem, mówi mi, że... jeśli chodzi o te "duże ilości", to NIE są to Kobiety, ale... tylko kobietki, niestety... :/
Cytuję: "... są jeszcze dobre kobiety na świecie w każdym wieku i dużych ilościach tylko że trochę się maskują ..."
@ Duchu38 - a... Ty ciągle o jednym ;) przecież czasami trzeba zajrzeć głębiej ;) aby... poznać... po oczach, które są zwierciadłem duszy, podobno... :)
@ Szymon - no właśnie, niby racja, ale... gdzie są ci... "właściwi ludzie" ? :)
Kolejny raz zaczynam od nowa. Znow wyrzucam to co zbedne z mego zycia. Po raz n-ty mysle by zmienic zasady tej gry, lecz po coz?I tak wszystko skonczy sie tak samo.
Wyczekujac kazdej minuty by sie z Toba spotkac.Poczuc twoj zapach,zobaczyc Twoj usmiech.A to tylko gra pozorow.I na tym sie konczy.