To ze mówią o naszych odczuciach (pragnieniach, strachu itp.,) to jedno, zastanawiam się czy gdyby nauczyć się je rozszyfrowywac, moglibysmy uniknąć nieprzyjemnosci, a moze nawet nieszcześć i chorob? Czy sen moze byc ksiegą napisana w obcym jezyku, z ktorej mozna czerpac wiedze o naszej przyszlosci, lub odczytywac rozne przestrogi... co o tym wszystkim myslicie? czy zdarzylo sie wam kiedys miec sen proroczy?
sny mogá byc czasem prorocze tylko czasem sié o tym dowiadujemy po czasie , najlepiej próbowac rozszyfrowywac , czasem przed czyms , kims , ostrzegajá
jest dobra stronka na której mozna zapodac swój sen : www.ezoforum.pl
Senniki - sennikami. Symbole - symbolami. Skojarzenia - skojarzeniami.
Nie ma gotowego sennika uniwersalnego dla nas wszystkich. Symbole takie jak: czterolistna konczyna, podkowa, od dawien dawna zwiazane byly ze szczesciem. To zakodowana ikona, ktora wedruje z pokolenia na pokolenie. Ale co z subiektywnymi symbolami? Cos co dla jednych moze wiazac sie z danymi uczuciami badz przezyciami, dla drugich stanowi drobny, nic nie warty szczegol. Podswiadomosc w swojej zawilosci tworzy obraz rzeczywistosci, zapamietujac ja na zasadzie fotografii. Sny sa dla mnie ciekawym tematem i nienapisana ksiega.
Świadome sny mogą być wykorzystane w zwalczaniu koszmarów, jako narzędzie poznania swojej jaźni albo też dla rozrywki. W snach, gdzie śniący posiada odpowiednio wysoki poziom kontroli nad treścią marzenia sennego, można zrealizować każde swoje pragnienie.
Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez żadnych wstępnych warunków, jest jednak zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Szacuje się, że 20% populacji doświadczyło przynajmniej raz w życiu snu świadomego. Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładących nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie.
Świadomego śnienia można się nauczyć. Dzięki specjalnym technikom śniąca osoba może zorientować się, iż otaczająca ją rzeczywistość jest wyimaginowana. Towarzyszy temu zazwyczaj niezwykły szok (niegroźny), który przeważnie prowadzi do ocknienia się lub tzw. fałszywego przebudzenia.
Zagadnienie świadomego snu poruszone było także literaturze (Ptasiek Williama Whartona) i w kinematografii: Otwórz oczy (i amerykański remake Vanilla Sky), animowany film Waking Life, jednakże w filmach tych ma on nieco inne znaczenie, niż tradycyjnie rozumiany świadomy sen. Tematykę zaś zwykłego snu z elementami zachowania świadomości można zobaczyć między innymi w kultowym filmie młodzieżowym Donnie Darko oraz w filmach w reżyserii Davida Lyncha (np. Zagubiona autostrada).
Kaldaljos jakistam
#17 | 05:24, 06.05.2009
Świadomego śnienia można się nauczyć. Dzięki specjalnym technikom śniąca osoba może zorientować się, iż otaczająca ją rzeczywistość jest wyimaginowana. Towarzyszy temu zazwyczaj niezwykły szok (niegroźny), który przeważnie prowadzi do ocknienia się lub tzw. fałszywego przebudzenia.
Racja mitologiczny Ikar i odwieczne pragnienie latania /, zachlysniecie sie owa "senna wolnoscia", uzurpowanie sobie prawa do wzbicia sie w przestworza i spojrzenie na swiat z zw. innej perspektywy. Tu nastepuje krotkie spiecie, klapsik na 4 litery i nagle zdajemy sobie sprawe ze nurkujemy z zawrotna predkoscia w dol. Co czujecie? Pamietam ogromne uczucie przerazenia, potworny strach i krotkie, urywane fragmenty z zycia /tu chcialabym sie odwolac do Raymonda Moodiego i jego badan, po krotce zwiazanych z zagadnieniem snow i reakcji podswiadomosci, choc dotyczacych zagadnienia smierci klinicznej/. Budzicie sie wtedy zlani potem, z przyspieszonym biciem serca i strachem w oczach. Co bylo gdyby polaczyc swiadome snienie z momentem upadku... i zobaczyc co jest po drugiej stronie...
Ja kiedys miewalem sny o spadaniu i zderzeniem z ziemiá , ale wstawalem dalej i bylo ok . Nic nie bylo po drugiej stronie , he he , ta sama rzeczywistosc . Dosyc realistyczne to byly sny .
a propo snu swiadomego , czasem na pól przebudzony sen kontynuuje snienie , wrazenie snu jest jeszcze bardzo wyrazne i brné dalej w ten sen , az w koncu swiadomy ze przeciez to tylko sen wstajé z lózka . Czy to tez swiadome snienie czy tylko przywolywanie w pamieci tego snu ?
Miałam kiedyś nawet książkę, ze wskazówkami jak nauczyć się świadomego śnienia. Jest to możliwe, ale potrzeba kilku a czasem nawet kilkunastu miesięcy dość ciężkiej pracy nad samym sobą. Erich Fromm w 'O sztuce miłości' pisał o pozornie prostym ćwiczeniu: Raz dziennie, przez ok5 min, zamknij oczy i wyobraź sobie że jesteś w kinie, masz przed sobą biały, czysty ekran. Moja uwaga po kilkunastu sekundach się rozpraszała byle błahostką i ćwiczenie musiałam powtarzać na nowo. Jednak kiedy już nauczyłam się skupiać na ... hmmm... na niczym, moje sny stały się głębsze, bardziej wyraziste, częściej pamiętałam je w szczegółach na drugi dzień.
Nie wiem czy chciałabym się nauczyć śnić świadomie- co to za przyjemność oglądać film gdy zna się scenariusz?
pamietam jak bylam dzieckiem, snilam bardzo czesto i intensywnie, nie mam pojecia czy byl to sen swiadomy, ale zdarzalo mi sie zasypiac, z pelna premydatacja, w nadzieji ze sen przyjdzie, przychodzil i bylo jeszcze fajniej, moje sny zastepowaly mi nudne, bezbarwne dziecinstwo, zastepowaly mi zycie, czasami mysle, ze moje zycie, to jeden wielki sen;)
potem jak juz zalozylam rodzine, bardzo dlugo, latami, sny nie przychodzily, a nawet jesli, byly takie............bezbrwne, ostatnio, moje sny powracaja, nie z taka intensywnoscia jak kiedys, ale, jednak:)
mozna by wywnioskowac, ze moje realne zycie znowu zszarzalo:), ogolnie, to jesli cos znacza, to trudno w nich znalezc jakas konkretna symbolike, sens itd. sa wytworem naszego umyslu, zaleznie jak nimi pokierujemy, moga byc przyjemne, lub nie, moje najczesciej, sa dziwaczne;)mhm, strasznie je lubie i ciesze sie ze wracaja:
nie wierze w jakies nadzwyczajne znaczenie snow, sa dla nas tym samym co muzyka, balsamem dla uszu lub umyslu, oczywiscie dla umiejacych to wykorzystac:)
tu sié nie zgodze , ze w snach nie ma symboliki , jest symbolika zgromadzona w zbiorowym umysle ludzkosci , tak samo jak symbolika mitów ma swe korzenie w zbiorowej swiadomosci , tak samo sny , np. sen o jakims zwierzéciu ma jakies przeslanie zazwyczaj . Sny odzwierciedlajá cos , czego na jawie czlowiek nie zawsze dostrzega z braku perspektywy , sny pokazujá co sie dzieje w duszy . Oczywiscie nie zawsze , czésto tez sny sluzá tylko wylácznie odreagowaniu .
a tak na marginesie, to to co nam sie wydaje teraz niezrozumiale i dziwne, kiedys tam w dalekiej przyszlosci bedzie budzilo zwykly wybuch smiechu u potomkow, ponoc wykorzystujemy pare procent mozliwosci naszego mozgu, a co z reszta?, czasami udaje sie jakiejs pojedynczej jednostce sen tzw.swiadomy, czasami jasnowidzenie, telepatia i takie tam zdolnosci nadzwyczajne;)
czemu jak o kims pomysle, zupelnie mi obojetnym, to zaraz dowiaduje sie jakichs sensacji, ano bo mozg pewnie posiada, nam jeszcze nieznana i niezbadana mozliwosc porozumiewania sie na odleglosc, no daleko idace i moze przesadzone wnioski;), ale cos w tym jest,
chodzi mi o to ze to co teraz nadzwyczajne i nadprzyrodzone, kiedys moze stac sie zwyczajne, jak telefon kom.:)
co sądzicie o snach? czy to tylko kłębek uczuc i wrazen z poprzedniego dnia czy mozna im przypisac jakies konkretne znaczenie?Staram patrzec sie na te sprawy obiektywnie, jednak... dlaczego sny sie powtarzają, czasami męczą czlowieka, czasem uspokajają? mam mnostwo pytan na ktore nie znam odpowiedzi...