i jeszcze wloskie antipasti - zestaw wedlin (szynka parmenska, rozne rodzaje salami, chorizo mozna dorzucic), do tego nabywam w lidlu kilka sloiczkowych antipasti (grilowana papryka, suszone pomidory, karczochy, grzybki, oliwki - to sa moje ulubione, ale maja jeszcze marynowane perlowe cebulki, grilowane baklazany). to wszystko uklada sie na duzym polmisku. wysmienite z pieczywem czosnkowym (kupuje gotowce - garlic ciabatta bread lub tear share bread).
jeszcze jedno natipasto mi sie przypomnialo (wymaga troche wysilku - nie za wiele) - 2 baklazany kroimy wzdluz na plastry, plastry na pol, a nastepnie w slupki (5x5 mm to dobry wymiar). w dwoch porcjach (zeby sie w miare rowno usmazyly) obsmazamy na oliwie ok. 5 min. zdejmujemy z patelni, dolewamy jeszcze troche oliwy i na niej podsmazamy 3 rozgniecione zabki czosnku, dorzucamy trzy oskorowane i pokrojone na kawalki pomidory, lyzke przecieru pomidorowego i 1/2 filizanki wody. dusimy ok. 10 minut az sie zrobi ladny sos, dodajemy obsmazone baklazany, sol, pieprz, odrobine cukru, mieszamy. mozna podawac na cieplo lub na zimno posypane parmezanem.
*bruschetta z pomidorkami czosnkowymi:) - pomidorki w drobną kostkę, dużo czosnku, sporo soli, pietruszki świeżej (lepsza) albo suszonej, trochę oleju, wymieszać, nakładać na ciepłe pieczywko czosnkowe, mniam:)
*bułeczki z pieczarkami - pieczarki z cebulką drobno pokroić, podsmażyć na maśle (albo margarynie), bułki wydrążyć, nadziać pieczarkami, posypać serem (parmezan najlepszy, ale cheddar tez ujdzie) zapiec :)
*garlic mashroom - małe pieczarki obtoczyć w mące, później w jajku roztrzepanym z dużą ilością czosnku i niewielką ilością soli (jeżeli przygotowuje się wcześniej, to nie solić, bo pieczarki rozmiękną), następnie w bułce tartej, smażyć na głębokim oleju (może niekoniecznie dietetyczne, ale za to jakie dobre!)
*bakłażan w cieście naleśnikowym - plastry bakłażana grubości ok. 1 cm, osuszyć i panierować w cieście naleśnikowym i bułce tartej (trochę babrzą się palce, więc można wspomóc się widelcem), smażyć z obu stron, przed podaniem posypać serkiem i kapnąć trochę czosnkowego sosiku z majonezu, fety i czosnku (musi być dobrze roztarte, tak aby miało dość gęstą konsystencję)
dekoracja według uznania dla każdej z przekąsek, ja zazwyczaj wspomagam się plasterkiem ogórka, liściem pietruszki i papryka w proszku:)
gamberi del diavolo (krewetki tygrysie na ostro)
podgrzewamy oliwe na patelni, dodajemy pokrojona w kostke cebule, chwile smazymy, dodajemy pokrojone drobno papryczki peperoncino (moga byc chili), nastepnie rozgnieciony czosnek i po chwili obrane krewetki (najlepsze swieze, ladnie wygladaja, jesli zostawi im sie ogony), smazymy chwile, podlewamy bialym wytrawnym winem, dusimy jeszcze kilka minut, az krewetki zmienia kolor, solimy, pieprzymy (bialym pieprzem), posypujemy posiekana natka pietruszki.
|
macie pomysla na szybkie przekaski, ktore sa idealne do wieczoru przy wodeczce??
oczywiscie oprocz ogoraskow, kabanosow ...;))czy tez jaj;;))