Żartek do czego to było?
a wracając do tematu, szkoda, chciałam kiedyś do niego pojechać:( Czytałam o nim wiele i zafascynował mnie swoją osobowością - niestety, już nie będę miała szansy, nawet jeśli się odrodzi (zgodnie ze swoją teorią) to ja już albo będę za stara na takie podróże albo nie będę żywa:(
Już wiem skąd ta wiedza, to tu zdobywa się swoją mądrość, tu otwiera się umysł i uczy logicznego myślenia.
Dzięki tej stronie zdobędę swoją mądrość :D
"Strzeżcie się: może się znaleźć ktoś, kto was uprowadzi jako swój łup przez filozofię i puste zwodzenie według tradycji ludzkiej, według rzeczy elementarnych świata, a nie według Chrystusa;"
"Filozofia- ludzka mądrość
Każdy zdołał by ją posiąść
To ona tworzyła różne ideologie
Które dla ludzkości okazały się ubogie
Ludzie chętnie się nią posługują
Systemy polityczne na niej budują
Ludzie chętnie jej ufają
Miłość przy tym pomijają
Człowiek myśli iż jest najważniejszy
Myśli iż od Boga jest mądrzejszy
Tysiące lat już się rządzi
I jak widać ciągle błądzi
A jednak nadal nie chce Bogu przyznać racji
Sprzeciw widać w każdej nacji..."
at 5
To ludzie stworzyli Twojego Boga (i wszystkich innych bogów w historii), a nie Bóg ludzi i może to w końcu do Ciebie dotrze, jak postanowisz się dokształcić :).
Świadomie odrzucasz rozsądek dla fantazji dającej Ci komfort ?
Dlaczego nie skonfrontujesz tych fantazji z wiedzą akademicką o tym jak powstały ?
Czym różni się mitologia którą wyznajesz od mitologi greckiej na przykład ?
I tak mi nie odpowiesz, a jak odpowiesz to nie na temat :).
A w temacie, to film , o którym informację wklejałem już gdzie indziej, Nie mówi on on o śmierci żadnego z bogów :), ale o tym jak łatwo zostać prorokiem i założyć własną religię nawet w dzisiejszym świecie, co wskazuje na podobne konkluzje jak w artykule z tematu.
Filmu jeszcze nie oglądałem, ale postaram się go upolować, może będzie wkrótce na YT.
Kumaré: A True Film About a False Prophet
"American filmmaker Vikram Gandhi made up a guru character and a phony religion, then filmed a documentary as he developed a following. The result raises questions about belief and self" - Time Magazine
Odpowiem Ci na przykładzie o co chodzi:
"Człowiek potrafi dokonać wyboru. Nic prostszego: wyciągnąć rękę po ogień albo po wodę. Uczony wie, że ogień parzy, a woda moczy, zanim ich dotknie. Nieuczony musi „pomacać” obu. I sparzy się. I zmoknie. Nabierze przez to doświadczenia na przyszłość, której nie ma uczony. Gdy jego wiedza ulotni się, wtedy przyjdzie kolej na niego: wtedy dopiero sparzy się i zmoczy niejeden raz. Na starość. Po wiedzy pozostaną ledwie ślady, a na mądrość będzie po prostu za późno."
Ale przez to nieuczony, nauczy się, że woda jest mokra, a ogień gorący przez własne doświadczenie i wie, że obydwa wrażenia są prawdziwe. Gdy ktoś mu by tylko o nich opowiedział, to po pierwsze nie wiedziałby jakie to uczucie, a po drugie nigdy by nie był pewny, że doznania te są prawdziwe (bo nie miał by ich doświadczenia). Na tym polega odróżnianie prawdy od fikcji, przez empiryczny eksperyment.
Różnica między nami jest taka, że ja mam Twoje doświadczenia, bo ja byłem bardzo religijny, zwłaszcza biorąc pod uwagę katolickie standardy, Ty nie masz moich doświadczeń więc nie masz punktu odniesienia. Jeżeli chcesz się uczyć i rozwijać, to dlaczego nie przestudiujesz materiałów, które Ci nie jeden raz podałem. Dlaczego zamykasz umysł ? Bo podświadomie wiesz, że mogę mówić prawdę, a wiara jest dla Ciebie ważniejsza od prawdy, bo ta fikcja daje Ci komfort. Jeżeli jesteś racjonalna, to dlaczego nie przeegzaminujesz swojej wiary w sposób racjonalny i krytyczny, tak jak to zapewne robisz w innych dziedzinach swojego życia ?
Konkluzja jest prosta, jesteś uwarunkowana religią, bo została Ci ona wszczepiona od dziecka i Twój umysł uznaje ją za prawdziwą i ważną i będzie jej bronił za wszelką cenę, nawet za cenę logiki wynajdując rózne racjonalizacje.
Jeżeli interesujesz się psychologią, jak masz w opisie profilu, to musiesz wiedzieć, że to co piszę to prawda i dziwne że tego nie widzisz. Pewnie nawet nigdy nie pomyślałaś, że można to odnieśc i zastosować do wiary religijnej.
Religia, to tylko ideologia i dlatego odnosi do niej wyrażenie "pranie mózgu". Skąd wiesz co jest prawziwe, a co nie jest ?
Spider nie zamykam się na Twoje materiały... czytam i słucham. Czy ta wiedza, którą posiadasz pochodzi od Ciebie, czy od innych, którzy dochodzili do niej poprzez badania, doświadczenia? Uwierzyłeś temu co ktoś napisał, bo wydaje Ci się to rozsądniejsze od wiary, gdzie potrzeba więcej rozważać, gdzie czegoś często nie można namacalnie potwierdzić. W to co wierzysz uważasz za coś bardziej realnego i prawdopodobnego, potwierdzonego przez naukę.
W sprawach religii też zdobywasz wiedzę, czy to z Biblii czy książek o tematyce religijnej bądź traktaty, co wcale nie ogranicza nas do czytania tylko takich książek, nie jest powiedziane, że nie można szukać odpowiedzi gdzie indziej.
Tylko w religii jeśli wierzysz sam możesz zdobyć jakieś doświadczenie, tylko ty nazywasz to "schizofrenią".
Widzisz pisałam prosto, tak na rozum ludzki i nie doczytałeś się, nie znalazłeś w tych wypowiedziach odpowiedzi na postawione pytanie "dlaczego wierzę?", bo nie napisałam wprost "wierzę dlatego, że...".
Na pewno jest jakieś zaczepienie, że wychowałam się w śród ludzi wierzących, ale tak jak Ty szukałam odpowiedzi, żyłam prze parę lat z dala od Boga. Widziałam różnice miedzy Słowem Bożym a postępowaniem kapłanów, często stawiałam im pytania dlaczego postępują inaczej, mają tyle wszystkiego a powinno być inaczej... znajdowali jakieś głupie wytłumaczenia. Ale przyszedł moment kiedy wszystko zaczęło się tak nagle, powoli zaczynałam rozumieć rzeczy, których do tej pory nie rozumiałam, różne dziwne sytuacje, "dziwne" bo na początku niezrozumiałe, ale ale z czasem zrozumiałam, odczułam działanie Bożej łaski i otworzyłam się na nią.
Byłam świadkiem uzdrowień i uwolnień poprzez modlitwę, czułam Boga całą sobą.
Poprzez oddawanie swojego życia Bogu, poprzez poddawanie się Jego woli nie czuję się w żadnym stopniu zniewolona. Nie ogranicza mnie to w zdobywaniu wiedzy. To był mój dobrowolny wybór.
A Ty "Skąd wiesz co jest prawziwe, a co nie jest ?, jesteś przekonany w 100%, że ktoś celowo nie chce wprowadzać ludzi w błąd, poprzez manipulację odsunąć ludzi od Boga? bo ktoś taki "zdaje" sobie sprawę, że inaczej nie pokona Boga jedynie poprzez odstępstwo rzeszy ludzi.
Uczę się rozeznania poprzez modlitwę, poprzez czytanie Biblii, poprzez ufność i miłość do Boga.
"których do tej pory nie rozumiałam, różne dziwne sytuacje, "dziwne" bo na początku niezrozumiałe, ale ale z czasem zrozumiałam, odczułam działanie Bożej łaski i otworzyłam się na nią.
Byłam świadkiem uzdrowień i uwolnień poprzez modlitwę, czułam Boga całą sobą"
___________________________________________
gabisia,czy możesz podać mi chociaż jeden (słownie JEDEN) przykład, który mogłabym sprawdzić? Nie wiem, może xero badania czy cÓś
at 13 i 14
A wiesz czym róznią się opinie formułowane na podstawie badań naukowych czy prac akademickich na podstawie znalezisk archeologicznych od zwykłych opinii ?
Tak, że moja przekonanie do czegoś nie jest puste, tylko poparte jakimiś badaniami, faktami lub artefaktami, które można zweryfikować, zobaczyć, dotknąć, gdy się ktoś uprze, w przeciwieństwie do ślepej wiary, gdzie wierzysz w formułowane opinie na poparcie których nie ma absolutnie żadnych dowodów.
Modlitwa nie jest narzędziem do sprawdzenia czy bóg istnieje, ba jeżeli podejść do niej w sposób statystyczny, to pokazuje wyraźnie, ze bóg nie jest potrzebny do tego, aby życzenia w niej wyrażane się spełniły lub nie.
Nie byłaś świadkiem uzdrowień, byłaś świadkiem rzeczy, których nie potrafisz wyjaśnić, to wszystko. To tak samo jak ogladasz występ iluzjonisty, wydaje się, że ma on paranormalne zdolności, dopóki nie pokaże Ci on na czym polega trick. Więcej sceptycyzmu.
at 20
Ile Ty masz lat, powiedz mi jeszcze że wierzysz w to, że Coperfield na prawdę sprawił, że słoń zniknął w czasie jego "magicznego" przedstawienia.
Widzisz, ze religia jest niebezpieczna ? Mieszasz fantazję z rzeczywistością za każdym razem gdy nie widzisz coś czego nie rozumiesz, zamiast powidzieć po rpostu nie wiem.
Dlaczego wierzysz w odpowidzi dostarczane przez religię bez żadnych dowodów, a nie wierzysz w odpowiedzi poparte przez fakty ? zastanawiałeś się kiedyś nad tym ?
Pewnie nie, bo po co się męczyć, łatwe odpowiedzi są proste do zrozumienia, ale nie prawdziwe.
Wierzysz, że rodzaj ludzki się zaczął w ogrodzie z gadającym wężem ?
I tak znowu nie odpowiesz na żadne konkretne pytanie tylko wycofasz się jak zwykle rakiem, próbując obrócić wszystko w żart, a zastanów się jaki wniosek ja mogę na tej podstawie wyciągnąć :).
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s...
News z komentarzem.