Czy bagaz podreczny (ten wiekszy jak mala walizka) mozna nadac (za darmo)zeby nie taszczyc na poklad? Wydaje mi sie ze tak,ale chce sie upewnic. Ma ktos doswiadczenie?
Zalezy chyba od lini lotniczych? Czesto chodzo jak sie stoi do Gate i pytaja kto chce oddac do luku za darmo mo maja tlok na pokladzie. Alo to jedyny sposob zeby dac do luku za darmo z jakim sie spotkalam. No i przed virusem to bylo, teraz nie wiem jak to wyglada.
Najlepiej po wystartowaniu zapukać do kokpitu i zapytać czy możesz plecak im podrzucić. Najlepiej przy tym mrucząc coś pod nosem po arabsku typu: Allah coś tam... i nerwowo się rozglądając. Słyszałem, że wtedy biorą za darmo... :)
Za to Robercik to emitowy odpad i nie może się z tym pogodzić, tobie lajkuje już tylko upośledzony józek... i cię widać to boli przegrywie z emito... :)
Żal co Robercik, cały czas przygadujesz... chcesz nowe mieszkanie to poproś grzecznie... nie będziesz już musiał siedzieć na tej swojej osranej melinie. Podoba mi się, jak Robercik się wkurwia, bo przegryw siedzi na bezrobotnym i ma żal mu dupę ściska...
dopytalam Wizzair o te bagaze i mozna odprawic podreczny ale niby trzeba zachowac wszystkie zasady czyli te dotyczace ilosci plynow itd. Czy komus sprawdzano kiedykowiek zawartosc???
Pewnie, zem fajny, rano pozniej pogadam troche z mamuska i ze starszym i u nas do baru, tam mam wlasne miejsce i wlasny kufel, bo tyle tam kasy przepultalem, ze szok i tak do 12stej w nocy...
Potem telefon, przyjezdzaj do miasta(bo przyjaciel mieszka na wsi) idziemy na tatara, no to przyjezdzam a tam stol w knajpie zastawiony, najlepszy tatar w calym wojewodztwie i kilka flaszek zmrozonej wodeczki...;)
Jemy i pijemy a pozniej idziemy na dupeczki w klubie, mir sie juz rozniosl po miescie, ze srup przyjechal, najlepsza partia w okolicy, zagraniczniak, chlopaki mi dziewczyny przedstawiaja, wybieram co najlepsze do stolika ;)
Pozniej, wybieram najfajniejsza i do kumpla na kwadrat, no nie mowie co sie dzieje w nocy, ale obiecuje, ze jak tylko zda mature to ja wezme do Szkocji he he rano nie pamietam nawet jak sie nazywala ;)
Wracam do chaty, mamusce troche drzewa narobie by miala na zime, do popoludnia a potem znow kumpel wola na ryby, no to jak nie pojedziesz, ja tam sie na wedkarstwie nie znam, ale zawsze flaszeczka sie w wodzie chlodzi i tak ten splawik jest fajnie obserwowac...
Lubie wakacje w Polsce, zadne Majorki sie nie umywaja, jeszcze jak pojade w moje Bieszczady, siade w Siekierezadzie, czy u Ludzi z Mgly, popatrze na moich zgredzialych kumpli, ktorzy sepia od turystow na piwo, za "bieszczadzkie opowiesci" to jest super...
Stracilem juz wene, watek czy po prostu paliwo, ale jak sie nakrece to bede kontynuowal, czego nie i tak tu na portalu nudno jak w zimie na grzybach ;)
Czy bagaz podreczny (ten wiekszy jak mala walizka) mozna nadac (za darmo)zeby nie taszczyc na poklad? Wydaje mi sie ze tak,ale chce sie upewnic. Ma ktos doswiadczenie?