Wynajmuje przez council PKC Lets. Przez Covid nie kontrolowali. Najemca się zmył.
Ja jestem w Polsce, tak że ciężko gdzieś się zwrócić bezpośrednio.
Skorzystam z ubezpieczenia a oni automatycznie podwyższa mi składkę. Chciałbym jakoś odzyskać poniesione koszty
Ktos ma jeszcze jakieś propozycje?
A jescze zapomnailem dodac ze chwilowek i pozyczek nabrali i kupa listow przychodzi na to mieszkanie a minelo juz ponad 6 lat do tego na poczatku kazy co potem wyjamowal to nie mogl nawet telefonu na abonament wziac ludzie uciekali z tamtad tez bo winykatorzy do dzwi walili niedlosc ze dlugow w chuj narobili to zdewastowali gownami wymalowali i jeszcze to jakas szajka byla to benefity na inne osoby ciagly widocznie podnajmowali te wynajete mieszkanie bo jak spierdolili to 3 pietowe lozka zostawili.Same problemy potem,znamomy w koncu sprzedal to mieszkanie a o wynajeciach nie chce slyszec tak mu w kosc dalo.,
A ja chciałbym dziś przed południem mieć seks na beczce okowity z czterema księżniczkami, elficą i mostem Kierbedzia.
Rozumiem twoje rozgoryczenie, ale do tej pory myślałem, że chcesz odzyskać to, co ci się należy, a tymczasem widzę, że marzy ci się jakaś wendeta. Człowieku, kraje i systemy prawne chyba ci się pomerdały.
Gdybym miał podchodzić w ten sam sposób do każdego młotowatego landlorda-cwaniaka, z którym się zetknąłem, trup słałby się gęsto, a i na truchło obecnego srałyby muchy. :)
Ja wredny? Obecny landlord żyje... jeszcze. ;p Od dwóch tygodni mam rozpieprzoną łazienkę, a w kuchni wisi mi nad dyńką kawałek sufitu, bo żyłowatemu sknerusowi-młotowi nie pasowały już dwie wyceny prac, a rozpieprzona jest dlatego, że w dupie miał zgłoszenia drobnego problemu, sygnalizowanego regularnie przez ostatnie dwa lata, aż w końcu problem nabrał rozmiarów adekwatnych do jego głupoty i ignorancji. :)
I w dooopie mam to, że powinienem płacić czynsz - żeby przymusić tych durniów do jakichkolwiek działań, na ogół najpierw musiałem przestać płacić, i kapać im kasę ciurkiem, w miarę postępu prac. :)
Dzięki za pomoc rodacy. Żółć się leje aż miło.
Delirium- kup sobie mieszkanie będziesz miał problem z głowy. Będziesz panem na włościach.
Ja w życiu nie odzyskam tej kasy, dobrze o tym wiem. Dlatego chcę dojechać gościa w taki sposób, aby w papierach miał wszystko do końca życia.
Co z tego że ubezpieczenie mi wróci kasę. Jak mi podniosą składkę. Koło się zamyka. Bo wątpię że będą Szkotów ścigać za kasą. Jak to w Polsce robią.
Judasz tych Szkotów nie stać na bilet autobusowy miejski , ty mówisz że na Polskę ich stać?
Dzięki wszystkim za info
można zamknąć temat
Dzięki, ale o radę nie pytałem, gdybym chciał kupić mieszkanie, to po prostu zrobiłbym to.
Żółć lała się z ciebie w #10, i nadal leje, jesteś przy tym zwykła kutwa ("wypłacą mi kasę z ubezpieczenia, ale podniosą składkę- i kółko się zamyka") - nie, nie zamyka, ale jak ci tak bardzo gul skacze, to może po prostu zastrzel tych gości, wydupcz im kota, z pewnościa ten stolik lack za pięć funa z ikei i magnolia na ścianach są tego warte. :p
...prostu zastrzel tych gości, wydupcz im kota, z pewnościa ten stolik lack za pięć funa z ikei i magnolia na ścianach są tego warte. :p...
To by było za proste i za szybka kara.
Niech cierpią do końca życia.
Wtedy będzie uczył swoje dzieci, że swoje długi trzeba spłacać.
Ja zamiast swoim dzieciom dać na przyjemności,wakacje , na lepszą przyszłość,
to ja muszę wydać na
ludzi wychowanych na M jak miłość, niezaradnych życiowo
Tak samo wydajesz na takich niezaradnych ludzi, którzy nigdy niedorosną i zawsze będą mieć umysł nastolatka.
Uratowałem tych ludzi od bezdomności.
A oni tak się odpłacili.
Już nigdy więcej nie będę dobry.
Nie będę się więcej żalił , bo tak nie zrozumiesz.
Załóż rodzinę i bądź za nią odpowiedzialny, to oni będą dla Ciebie najważniejsi,a wszyscy inni pójdą na bok.
Kasa za wynajem do kieszonki szła? Szła i było git. Kwadrat rozpierdzielili? Rozpierdzielili i już nie jest git. Jest nawet fuj. Ryzyko zawodowe. Co mam napisać biedny i nieszczęśliwy? Wytrzyj nosek i już nie płacz. Pamiętaj, co cię nie wzmocni to cię zabije.
Za niedługo napiszesz, że kupiłeś losa na totka i do kurny mości nie wygrałeś obiecanego miliona albo dwóch i swoje dzieci nie będziesz mógł wozić najnowszym RangeRoverem tylko jakimś starym paskiem TDI.
"Uratowałem tych ludzi od bezdomności"
Jaja sobie robisz? Wynająłeś mieszkanie - jak nie ty, to kto inny. Bezrobotnym wynająłeś?
Jeżeli współpracujesz z councilem, tym bardziej nie był to pałac, a i hajsy powinny się zgadzać, gdy ich beny trafiają do ciebie na konto.
No bo chyba nie wynająłeś chałupy bezrobotnym menelom, którzy przyszli do ciebie z ulicy?
Kuuurwa, more hejtu żeby do comment boxa sie dostać...
Której opcji użyłeś? https://www.pkc.gov.uk/pkclets
Jezeli opcji 1 (full service) - to ja bym poszedł do small claim court, ale przeciwko Councilowi - zaniechali części umowy zobowiazujacej do kwartalnych inspekcji. Council czasami woli zaplacic niz sie sadzic, taniej im wychodzi więc jest jakaś szansa uratować przynajmniej częśc kasy.
Co do tenentów - ja już wiem, też miałem lekcje życia, żadnych wynajmów dla beneficiarzy, tylko prywatnie, tylko rodzinom i tylko Polakom.
Witam.
Najemcy zniszczyli mieszkanie i zostawili długi. Jakie mam możliwości aby starać się o odszkodowanie,naprawę szkód zaległy czynsz?