Małgorzato, nie sprecyzowałaś terminu, nie zdefiniowałaś "tanio" - "tanio jak na Edynburg" niekoniecznie oznacza to samo, co "tanio dla turysty z Polski".
Grzęda w wieloosobowym pokoju w hostelu kosztuje raptem kilkanaście funtów za dobę, a np. klimatyzowany, dwuosobowy pokój z dużym łóżkiem w Holiday Inn Express, zarezerwowany w dn. 2-8 stycznia, to wydatek 197 funtów za sześć nocy i to też jest tanio (w tym terminie, w zbliżonej cenie, jest całkiem spory wybór hoteli w sąsiedztwie centrum miasta). Jeśli szukasz pokoju za stówkę, przy rodzinie, to najprawdopodobniej jesteś w beznadziejnej sytuacji.
Styczeń jest w hotelach bardzo tani, a i wczesna rezerwacja jest sporym bonusem- ktoś, kto np. zasugerował się cenami w listopadzie, może nie zdawać sobie sprawy jak tanio jest w styczniu i ceny mogą go przyjemnie zaskoczyć (2,5-3 razy taniej). Sam jestem zaskoczony i właśnie zastanawiam się, czy w styczniu nie poobwąchiwać starych kątów. ;) Rozumiem jednak, że dla kogoś mieszkającego na co dzień w Polsce nadal może to być cena zaporowa.
Karol, zasugerowałem podanie terminu, bo styczeń jest dość problematycznym miesiącem - wiele zakładów staje i sporo osób byczy się w tym czasie w kraju. Hipotetyczna sytuacja: Pan Bonifacy z żoną Klementyną, w porywie poświątecznej dobroci, mogą udostępnić wolną sypialnię, może nawet za free, słoik bigosu czy kawałek polskiego ciasta (trochę obżarłem się tego ciasta, mieszkając przed laty w Edynburgu ;) ), ale Małgorzata potrzebuje pokoju (przykładowo) od 2 stycznia, a pan Bonifacy wraca z Polski trzy dni później.
Czy jest mozliwosc wynajecia pokoju w Edynburgu na tydzien , tanio.Poczatek stycznia.