Piszą, żeu Niemca za chwile będzie recesja, ale good news is jakas szyszka w Polsce się zakaziła - https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1458727,koronawirus-general-jarosla...
Niestety to nie ten Jarosław:(
Przejechalem sie dzis po sklepach by sprawdzic jak to z tym panicznym wykupywaniem makaronpw, ryzu i po to by zobaczyc walki na piesci przy polce z papierem toaletowym... wrocilem rozczarowany, nie dosc ze nie musialem sie przeciskac pomiedzy wypelnionymi po brzegi ryzem i makaronem wozkami to i walk o ostatnia rolke srajtasmy nie widzialem :( za to widzialem pelne (jak zawsze zreszta) wszystkiego, rolek z papierem do tylka tez, tylko ceny jakby o 20% wyzsze... teraz juz rozumiem skad panika w mediach i zdjecia z walk na gole piesci na pierwszych stronach tabloidow, na panice robi sie najlepsze interesy :)
Ze swoja przychodnia mam kontakt sporadyczny, czy raczej zaden (odpukac). Ale przez pare dni chodzilem z paskudnym przeziebieniem i w koncu zeszlo na oskrzela. Chcac nie chcac, dzwonie do przychodni, przekonany, ze dostane termin na przyszly tydzien. Termin byl za 2 godziny!
Co o tym myslicie, da sie jednak?