Rodzice wychowujący dzieci w Wielkiej Brytanii często zadają sobie pytanie, jakiego języka dziecko powinno uczyć się najpierw. Niestety bez konsultacji ze specjalistą rodzice sami odpowiadają sobie na to pytanie i według własnego pomysłu rozpoczynają edukację językową dziecka. Wiele polskich dzieci dorastających w Szkocji, Anglii, Walii czy Irlandii Północnej, uczonych według własnego pomysłu, ma problemy z językiem ojczystym.
Miejsce zamieszkania nie ma tu większego znaczenia, ponieważ problem dotyczy wszystkich w takim samym stopniu. Dotyczy on także dzieci polskich zamieszkujących inne kraje.
Dzieci te mają trudności z czytaniem, pisaniem, a także z codzienną komunikacją w języku polskim. Maluchy urodzone w Wielkiej Brytanii nie mówią po polsku albo zaczynają naukę polskiego bardzo późno.
Rodziny mieszane
Problem znajomości języka polskiego jest również widoczny w rodzinach mieszanych, w których jeden z rodziców mówi po polsku, a drugi np. po angielsku. Często wynika to z zaniedbania rodziców, którzy w pierwszej kolejności chcą nauczyć dziecko czytać i pisać po angielsku. Rodzice powinni uświadomić sobie fakt, że trudniej będzie dziecku nauczyć się mówić po polsku, znając angielski, niż po angielsku znając polski. Dzieci mówiące płynnie po polsku, a przebywające w środowiskach, w których mówi się po angielsku (przedszkola, szkoły itp.) bardzo szybko przyswoją sobie ten właśnie język.
Jeśli rodzice chcą, by dziecko nauczyło się prawidłowo mówić w języku polskim i angielskim ważne jest by każde z rodziców mówiło do dziecka tylko w swoim ojczystym języku. Dotyczy to gramatyki, stylistyki oraz poprawnej wymowy. Do rodzica mówiącego po polsku dziecko będzie zwracało się po polsku,a do rodzica posługującego się angielskim, po angielsku. Równocześnie trzeba bardzo uważać, by nie łączyć dwóch języków w jednym zdaniu czy sformułowaniu, mówiąc np. „wylałeś sok na carpet”. Istnieje zagrożenie, że dziecko słysząc kombinacje dwóch języków nauczy się ich w błędny sposób.
![](/images/image_bank/children.jpg)
Nauka czytania i pisania
Nauka czytania i pisania w języku polskim dzieci wychowujących się na Wyspach to proces bardzo złożony. Są to umiejętności, które dzieci opanowują stopniowo. Inaczej proces nauki będzie przebiegał u dzieci, które urodziły się w Wielkiej Brytanii i nigdy nie chodziły do szkoły w Polsce, a inaczej u dzieci, które już w pewnym stopniu miały kontakt z polską edukacją. Rodzice czasami uważają, że w szkole sobotniej dziecko nauczy się czytać, pisać i mówić po polsku – w wielu wypadkach jest to błędne założenie.
Należy wziąć pod uwagę, że dzieci wychowujące się na Wyspach i uczęszczające do szkół sobotnich uczą się czytać i pisać w dwóch językach jednocześnie. Co więcej, polskiego języka uczą się tylko w soboty po całym tygodniu nauki w szkole angielskiej.
Dla dzieci w wieku 5, 6 czy 7 lat to niemały wysiłek. W szkołach sobotnich poznają one nowe literki, dźwięki, wyrazy, które nie występują w języku angielskim i trudno im zrozumieć dlaczego literka o tym samym kształcie, wypowiadana jest inaczej w języku polskim a inaczej w języku angielskim.
Szkoły sobotnie nie są w stanie nauczyć dzieci pisania i czytania w języku polskim w takim samym czasie jak placówki edukacyjne w Polsce. Mimo tego spełniają one ważną rolę w edukacji polskich dzieci – wspomagają je w nauce czytania, pisania i poznawania kultury polskiej.
Aby wychować dziecko swobodnie posługujące się oboma językami potrzeba współpracy rodziców i pedagogów. Ważne jest, aby rodzice znaleźli czas i pomagali dzieciom w nauce czytania, pisania oraz mówienia w języku polskim poprzez wspólne zabawy czy czytanie im na głos polskich książek. Dziecko ma wówczas szanse na oswajanie się z językiem polskim i polubienie go.
Komentarze 15
totalnie sie zgadzam. ja mam meza - anglika. sama jestem polka i mamy 3 letniego syna. wiem jak ciezko jest nauczyc malucha mojego ojczystego jezyka dlatego ze sama przez to przechodze. moj syn mowi wiecej po angielsku niestety, ale tez mowi duzo po polsku. miesza slowa dwoch jezykow w jednym zdaniu i nie podoba mi sie to. mimo ze ja mowie do niego tylko po polsku jak jestesmy razem ,to niestety kiedy moj maz wraca z pracy to porozumiewamy sie tylko w j angielskim. moj synus nie rozumie czasem co ja do niego mowie ale jak tylko powiem to w j. angielskim to od razu zalapie o co mi chodzi.mam mnostwo polskich ksiazek dla niego i czytam do upadlego , ogladamy polskie bajki i mamy duzo polskich znajomych a mimo wszystko moj maluch nie moze sie czasem przestawic. kolezanka zapytala go czy napije sie soku a on jej odpowiedzial ze yes, please. bardzo sie ciesze ze znalazlam ten artykul bo teraz wiem co i jak mam robic.dziekuje i prosze o wiecej takich porad :)
czesc moje imie Aska tez mam synka 4letniego i mam te same obawy odnosnie jego nauki polskiego.bardzo chcialabym wiedziec jak wyglada teraz wasza sytuacja.mam nadzieje ze odczytasz ten post.dzieki czekam na odp
to jeszcze raz ja Aska jo marz moj email to jomarz@live.co.uk
Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule artykułu: portugalskiego. Mandaryńska odmiana chińskiego też byłaby nie od rzeczy.
95% polskich dzieci uczęszczających do szkół w UK ma polskich rodziców, którzy po angielsku potrafią powiedzieć zaledwie kilka słów. Problem opisany w artykule jest marginalny i dotyczy niewielkiej części emigrantów, nie zawracajcie głowy!
It is that importent isue that you are bother to answer it!