Papież Franciszek zmarł w poniedziałek rano w Watykanie w wieku 88 lat. Był pierwszym papieżem z Ameryki Południowej, jezuitą, który zrezygnował z przepychu i podjął próbę odnowy Kościoła, stawiając na prostotę, dialog i odpowiedzialność.
Franciszek zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi od połowy lutego. Trafił do rzymskiego szpitala Gemelli z powodu kryzysu oddechowego, który przerodził się w obustronne zapalenie płuc. Spędził tam 38 dni – najdłużej w czasie swojego 12-letniego pontyfikatu. Opuścił szpital 23 marca, ale do końca pozostawał pod opieką lekarzy.
Ostatni raz papież pojawił się publicznie w Niedzielę Wielkanocną. Krótko pozdrowił wiernych zgromadzonych na Placu Świętego Piotra. Jeszcze kilka dni wcześniej odwiedził więźniów w rzymskim Regina Coeli i modlił się w Bazylice św. Piotra ubrany w prostą sutannę.
Pokorny reformator z Argentyny
Jorge Mario Bergoglio urodził się w Buenos Aires w 1936 roku. Pochodził z włoskiej rodziny imigrantów. Był pierwszym papieżem z Ameryki Południowej i pierwszym jezuitą na tym stanowisku. Po konklawe w marcu 2013 roku zaskoczył wszystkich, gdy zamiast papieskiej limuzyny wybrał autobus, a rachunek za hotel zapłacił osobiście. Zamieszkał nie w pałacu, lecz w Domu św. Marty.
Od początku swojego pontyfikatu stawiał na bliskość z wiernymi i troskę o najbiedniejszych. Głosił ideę „Kościoła ubogiego i dla ubogich”. W encyklice „Laudato si’” wezwał do odpowiedzialności za zmiany klimatu i potępił globalne nierówności. Otwarcie krytykował chciwość korporacji i apelował o solidarność z uchodźcami. Po wizycie na greckiej wyspie Lesbos przyjął do Watykanu dwanaścioro Syryjczyków.
W czasie ostatnich miesięcy codziennie dzwonił do kościoła Świętej Rodziny w Strefie Gazy, utrzymując kontakt z tamtejszą wspólnotą chrześcijan.
Nie unikał trudnych tematów
Franciszek musiał zmierzyć się z poważnym kryzysem zaufania w Kościele związanym z przypadkami nadużyć seksualnych. Na początku pontyfikatu zarzucano mu brak zdecydowania, ale w 2019 roku zwołał biskupów z całego świata do Rzymu i nakazał obowiązkowe zgłaszanie przypadków nadużyć oraz zapewnił ochronę sygnalistom. Był to przełomowy krok w porównaniu z postawą jego poprzedników.
Po atakach terrorystycznych w Europie stanowczo podkreślał, że żadna religia nie może być utożsamiana z przemocą. „To nie islam jest winny przemocy. W każdej religii są fundamentalistyczne grupy – my, katolicy, też je mamy” – mówił po zabójstwie księdza we Francji.
Nie bał się tematów społecznych – poruszał kwestie roli kobiet, seksualności, rodziny, ale pozostał wierny katolickiej doktrynie. Choć bywał uważany za liberalnego, nie dawał się jednoznacznie zaszufladkować.
„Szczęścia nie da się ściągnąć z internetu”
Papież Franciszek odwiedził dziesiątki państw. Szczególnie silny kontakt miał z młodzieżą, której powtarzał, że „szczęścia nie da się ściągnąć z internetu”. W mediach społecznościowych śledziło go blisko 19 milionów osób.
Choć miał wyciętą część płuca i przeszedł poważną operację jelit, jeszcze w 2024 roku odbył swoją najdłuższą podróż do Azji Południowo-Wschodniej. Do końca pozostawał aktywny.
Co dalej?
W najbliższych dniach kardynałowie z całego świata zjadą do Rzymu na konklawe, które odbędzie się w Kaplicy Sykstyńskiej. Wyboru nowego papieża dokona około 138 elektorów. W gronie możliwych następców wymienia się m.in. kardynała Matteo Zuppiego, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej Pietro Parolina oraz kardynała Luisa Antonio Tagle z Filipin.
Komentarze 10
A ta 7:35 to w jakiej strefie czasowej niby?
Jakoś nikt nie wspomina jaki to pajac z niego był. Pierwszy oskarżał Ukraińców o wojnę, zanim to się stało modne
Ten v-ce prezydent był u Franciszka w niedzielę, a w poniedziałek z rana...
Co na to pis ?
Ich sekretarka trzy dni żyła po przesłuchaniu.
O, pan Jorge Mario Bergoglio umarł. Cóż za wydarzenie.
Trza iść z postępem ?
W bazylice św. Piotra doszło do kontrowersyjnych zachowań podczas wystawienia trumny papieża Franciszka. Ludzie robią sobie selfie z ciałem zmarłego,