Z opublikowanego właśnie raportu Narodowego Banku Polskiego można się dowiedzieć, że Polacy pracujący poza Polską zarabiają średnio ponad dwa razy więcej niż Polacy pracujący w tych samych branżach w Polsce. Drugi wniosek to ten, że wbrew deklaracjom rządzącego Polską PiS-u, polska emigracja ma w większości coraz bardziej długookresowy charakter oraz cechy migracji osiedleńczej.
Badania ankietowe NBP pokazują rosnący odsetek osób mieszkających za granicą z najbliższą rodziną oraz coraz rzadsze wizyty w ojczyźnie. NBP zauważa też, że od ostatniego badania z 2018 r. nowymi emigrantami byli przede wszystkim młodzi ludzie. Główne kierunki to Niemcy i Holandia. Wielka Brytania straciła na atrakcyjności przez Brexit.
W Niemczech Polacy pracują głównie w przemyśle, rolnictwie, handlu, budownictwie oraz hotelarstwie i gastronomii. Na Wyspach dominuje przemysł, hotelarstwo i gastronomia, a w Holandii przemysł, rolnictwo i gastronomia.
Względem 2018 r. wszędzie spadł odsetek pracujących w ochronie zdrowia i opiece społecznej, co tłumaczy się głównie pandemią.
Zarabki polskich emigrantów
W 2022 r. wynagrodzenie minimalne brutto w Niemczech wynosiło 12 euro za godzinę (przy obecnym kursie euro na poziomie około 4,64 zł wychodzi prawie 56 zł), w Holandii — 10,14 euro (47 zł), a w Wielkiej Brytanii — 9,5 funta (51 zł).
Biorąc pod uwagę średnie deklarowane przez Polaków tygodniowe liczby przepracowanych godzin, daje co najmniej 2 tys. 26 euro brutto miesięcznie w Niemczech, w Holandii — 1 tys. 815 euro, a w Wielkiej Brytanii równowartość 1 tys. 889 euro.
Na Wyspach wymienionych stawek minimum nie przekraczało 45 proc. respondentów. Prawie co trzeci mógł liczyć na 2-2,5 tys. funtów brutto i tylko 7 proc. otrzymywało ponad 3 tys. funtów.
W Niemczech i w Holandii najczęściej deklarowane zarobki brutto były w przedziale odpowiednio 2,6-3 tys. euro i 2,2-2,6 tys. euro. Około 20 proc. pracowników mogło liczyć na co najmniej 4 tys. euro.
Najwyższe stawki są w budownictwie i transporcie. Gorze są w rolnictwie, hotelarstwie i gastronomii.
Komentarze 19
Watpie zeby prawie polowa dalej pracowala za minimalna stawke.
Skad wy bierzecie te liczby... 9.50 to juz nawet mniej niz minimum. Chyba ze o pracujacych nastolatkach piszecie.
Dysmonka, 9.5£ to 2022r. ale i tak nie wierze ze nadal 45 procent tura za NMW
Takie porównania są kompletnie bez sensu ponieważ wystarczy sobie uświadomić, że nieważne ile się zarabia lecz ile zostaje pieniędzy po odliczeniu kosztów życia.
Paradoksalnie, w niektórych przypadkach Polakowi zarabiającemu w Polsce, po odliczeniu jego kosztów życia, może zostawać wieksza kwota niż innemu Polakowi mieszkającemu i pracującemu np w Londynie
Kusicielu. Jak nie bedziesz cicho, to caly Londyn runie do tej biednej Polski jak szarancza :/