Do góry

Nowy kodeks postępowania przy adopcji psa w Szkocji

Parlament w Edynburgu przegłosował ustawę Welfare of Dogs Bill, która ma promować odpowiedzialną opiekę nad psami. Kodeks ma pomóc ocenić, czy dana osoba ma odpowiednie warunki, czas i środki na utrzymanie psa.

W ciągu 12 miesięcy rząd opracuje kodeks postępowania zawierający listę pytań, które przyszli właściciele powinni sobie zadać przed adopcją zwierzęcia. Nowy kodeks ma pomóc ocenić, czy dana osoba ma odpowiednie warunki, czas i środki na utrzymanie psa. Na jego podstawie powstanie certyfikat, który podpiszą zarówno nowy właściciel, jak i osoba przekazująca psa, potwierdzając, że rozumieją zobowiązania związane z opieką nad zwierzęciem.

Kodeks będzie oceniał m.in.:

  • czy rasa psa jest odpowiednia dla właściciela,

  • czy ma on odpowiednie warunki mieszkaniowe,

  • czy ma czas na regularne spacery,

  • czy stać go na utrzymanie psa,

  • czy jest gotów opiekować się nim przez całe życie zwierzęcia.

Projekt ustawy zgłosiła posłanka SNP Christine Grahame, która od lat działa na rzecz ochrony zwierząt. Parlamentarzystka od ponad siedmiu lat zabiegała o wprowadzenie takich regulacji. Pierwsza wersja ustawy pojawiła się już w 2018 roku, ale nie została uchwalona z powodu skrócenia kadencji parlamentu w czasie pandemii. Inspiracją były przepełnione schroniska, m.in. Edinburgh Dog and Cat Home, gdzie odnotowano wzrost liczby porzuconych psów.

Podjęciu świadomej decyzji

Nowy właściciel i osoba przekazująca psa będą podpisywać certyfikat potwierdzający rozważenie wszystkich aspektów adopcji. Dokument nie będzie licencją, ale ma pomóc w podjęciu świadomej decyzji.

Lindsay Fyffe-Jardine, dyrektorka schroniska Edinburgh Dog and Cat Home, zwraca uwagę, że niektórzy właściciele oddają psy, bo ich sytuacja życiowa uległa zmianie. Jednak problemem jest także brak przemyślenia decyzji o adopcji.

– Dziś zdobycie psa jest tak proste jak kupno płatków śniadaniowych w supermarkecie. Wielu ludzi nie zastanawia się, czy stać ich na psa i czy mogą zapewnić mu odpowiednie warunki – mówi Fyffe-Jardine.

Istniejący 28-stronicowy kodeks z 2010 roku nie cieszy się dużym zainteresowaniem, dlatego nowy dokument, podpisywany przed adopcją, ma lepiej uświadamiać przyszłych właścicieli. Wcześniej pomysł rejestru psów z nielegalnych hodowli został odrzucony przez rząd. Podczas debaty nie przyjęto także propozycji zakazu elektrycznych obroży treningowych, ale temat ma być ponownie rozważony po zakończeniu badań w tej sprawie.

Katalog firm i organizacji Dodaj wpis

Komentarze 1

cicho_wracam
327
#101.02.2025, 19:12

A jak bym chciał zaadoptować Chinkę, taką już poza strefą pedofili, to też muszę wypełnić jakąś ankietę i przejść badania na umiejętność obsługi. A może doradzą mi eskimoskę? Albo za przeproszeniem Szwedkę?