Brytyjski rząd podniesie podatki, by zapłacić za odbudowę kraju po pandemii – taki powód wzrostu stawki na National Insurance podali na łamach The Sunday Times premier Boris Johnson i kanclerz skarbu Rishi Sunak.
Zgodnie z planami pracownicy, pracodawcy i osoby samozatrudnione będą płacić 1,25 proc. więcej za ubezpieczenie społeczne od kwietnia.
Zmiany stawek w ubezpieczeniach społecznych spowodują, że np. pracownik zarabiający 20 tys. funtów rocznie będzie płacić dodatkowo 89 funtów podatku. Podatnik zarabiający 24100 funtów (a tych jest najwięcej) zapłaci ekstra 180 funtów rocznie. Natomiast ktoś, kto ma 50 tys. funtów rocznie, będzie musiał dać na NI dodatkowe 464 funtów.
Miałoby to dać 12 mld funtów rocznie i pomóc spłacić część długów zaciągniętych przez państwo w czasie pandemii. W ciągu ostatnich dwóch lat na pomoc gospodarce rząd wydał ok. 400 miliardów funtów.
Na koniec warto zaznaczyć, że osoby zarabiające poniżej 9880 funtów rocznie lub 823 funtów miesięcznie nie będą musiały płacić składek na ubezpieczenie społeczne.
Komentarze 60
Borys
Zbiera
Na
Fryzjera
Zupełnie bez sensu, ale do rymu.
W przypadku BoJo akurat fryzjer ma sens ;)
Teraz nic tylko się cieszyć, że tak duża część samozatrudnionego społeczeństwa zaniżała swoje przychody- m.in. dzięki nim składka wzrosła o jedyne 1,25% ;)
"W ciągu ostatnich dwóch lata na pomoc gospodarce rząd wydał ok. 400 miliardów funtów."
A skąd je miał?
Jak to skąd miał ?? Wydrukował na drukarce funty, rozdał nie pracującym, spowodował inflację. Teraz pieniędzy brakuję więc zabiera z naszych kieszeni. De facto płacimy podatek inflacyjny i wyższą składkę na ubezpieczenie za coś czego sobie nie życzymy, mało tego rządy poszczególnych krajów włącznie z brytyjskim wywołały sztucznie kryzys gospodarczy, a media włącznie z Emito mówi nam, że przez pandemię powstała inflacja !! Hahahaha