1 stycznia w Polsce wchodzi w życie znowelizowany kodeks drogowy. Od tego dnia maksymalna wysokość mandatu za wykroczenie wzrośnie z 500 do 5 tys. zł. Natomiast górna granica grzywny, którą może wymierzyć sąd, wzrośnie z 5 do 30 tys. zł. W znowelizowanym kodeksie drogowym nie ma „widełek” określających przedział kar. Podano jedynie ich dolną granicę.
I tak przekroczenie prędkości o 30 km/godz. będzie karane mandatem od 800 zł.
Surowo będą karane osoby, które nie wskażą sprawcy popełnionego wykroczenia, np. po otrzymaniu zdjęcia z fotoradaru. Mandat w tym przypadku wzrośnie do 8 tys. zł. Prowadzenie samochodu w stanie po spożyciu alkoholu będzie karane od 2,5 tys. zł. Wysoka kara, co najmniej 2 tys. zł, będzie wymierzana za objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór na przejeździe kolejowym.
Jednorazowo policjant będzie mógł ukarać kierowcę 15 punktami karnymi. W nowym taryfikatorze znalazło się aż 12 wykroczeń za które możemy otrzymać ich maksymalną liczbę. Od 2022 r. punkty będą kasować się po upływie dwóch lat i to dopiero od momentu zapłacenia mandatu karnego, a nie od chwili wystawienia mandatu. Od początku roku zniknie też możliwość odbycia szkolenia redukującego liczbę punktów karnych.
Komentarze 14
Ktoś jeszcze goni Passata przez cała Europe do Polandi?
Ja będę musiała, a to coś złego?
Nie gonią. Wszyscy kupili sobie elektryki i nikt nie jest w stanie zmieścić tyle ciulowego latte, jakie sprzedają na stacjach z ładowarkami. ;)
#2:
Jeżeli kopcisz radośnie dieslem jadąc przez Niemcy, to nie ma w tym nic złego, możesz nawet otrzymać order od pana Morawieckiego. Trzeba tylko sprawdzać kierunek wiatru, żeby dmuchało w Czechów z okolic kopalni w Turowie, jest wtedy szansa na otrzymanie kombatanckich uprawnień.
A gdy zmęczona i niewyspana, już po polskiej stronie granicy, rozjedziesz kobietę z błyskawicą na maseczce, masz szansę na pomnik i ulicę im. Botffinki w jakimś podkarpackim mieście. W prestiżowej lokalizacji, w sąsiedztwie Alei Jana Pawła Wtórego. :p
Może jeszcze raz Delirium spróbuj, krócej i na temat?