Kara w wysokości 5 tysięcy funtów za wyjazd z Anglii poza granice Zjednoczonego Królestwa wejdzie w życie 29 marca. Ustawa regulująca ten przepis ma być głosowana w Izbie Gmin w czwartek.
Zgodnie z obecnym planem łagodzenia lockdownu w Anglii, najwcześniejszą datą, od której mieszkańcy tej części Królestwa mogliby wyjeżdżać za granicę na wakacje, miał być 17 maja. Wszystko wskazuje więc na to, że data ta nie jest już aktualna, choć nie zostało to jeszcze oficjalne ogłoszone.
W tej chwili wakacyjne wyjazdy zagraniczne też są nielegalne. Reguluje je zasada „stay at home”, która przestanie obowiązywać w najbliższy poniedziałek. Stąd władze w Londynie zdecydowały się na wprowadzenie nowej regulacji zakazującej wakacyjnych wyjazdów.
Prawnie dozwolone podróże za granicę obejmują obecnie pracę, wolontariat, edukację, potrzeby natury medycznej oraz uczestnictwo w ślubach lub pogrzebach.
Nowe przepisy pojawiają się w momencie, gdy w Europie kontynentalnej odnotowuje się kolejny gwałtowny wzrost przypadków zakażeń koronawirusem. Do tego dochodzi bardzo powolne tempo szczepień we wszystkich państwach Kontynentu.
Wakacje nie wiadomo kiedy
Premier Boris Johnson powiedział, że jest „zbyt wcześnie”, aby określić nowe zasady podróży zagranicznych na lato. Wyraził tylko nadzieję, że więcej informacji na temat tegorocznych wakacji będzie mógł przekazać do 5 kwietnia.
Nowe przepisy będą obowiązywały tylko na terenie Anglii, ale należy się spodziewać, że podobne regulacje mogą zostać ogłoszone także dla innych części Zjednoczonego Królestwa. W tej chwili wszyscy wracający zagranicznymi lotami bezpośrednimi do Szkocji, muszą się poddać obowiązkowej kwarantannie w hotelach, której koszt to 1750 funtów.
Komentarze 19
5k akurat żeby powstrzymać biedaków przed wyjazdem. 50 tysia bardziej sprawiedliwie.
Czyli z Anglii trzeba wyjeżdżać przez Szkocję, a do Szkocji wracać przez Anglię. Bareja. :)
Tak to własnie wygląda #2
Zakaz nie dotyczy właścicieli passatow 1.9 tdi
#4 prawda, bo bez wysiadania z auta dojedziesz z Edynburga do Radomia.