List do redakcji: Zostałem zatrzymany przez brytyjską policję za (uwaga!) siedzenie w zaparkowanym samochodzie w stanie nietrzeźwym (czekałem pod pubem na syna, który miał odwieźć mnie i samochód do domu, bo wiedziałem, że w tym stanie nie mogę prowadzić). Samochód miał wyłączony silnik, kluczyki schowałem w kieszeni. Mimo tego policja odholowała samochód, a ja zostałem skazany za jazdę po pijanemu (sic!). Wyrok opiewa na zakaz prowadzenia pojazdów przez 26 miesięcy, odebrano mi prawo jazdy. Dostałem też skierowanie na kurs rehabilitacyjny. Wkrótce wybieramy się z rodziną na wakacje. Czy będę mógł prowadzić samochód w innych krajach Europy? I w Polsce? A jeśli tak, to co mam mówić polskiej policji? W Polsce trzeba przecież mieć przy sobie prawo jazdy - za brak dokumentu grozi mandat!
Fot: © iStock.com/savas keskiner
Na pytania czytelników odpowiada nasz ekspert od motoryzacji - Tymek Skroban-Korzeniecki z Emano.
Zacznę do tego, że - niestety - zgodnie z obowiązującym w Wielkiej Brytanii prawem policja mogła zatrzymać Pana za "jazdę pod wpływem alkoholu" nawet, gdy tak naprawdę nie prowadził Pan pojazdu. W danej chwili odpowiadał Pan za swój samochód, a to jest traktowane tak samo, jak jazda pod wpływem alkoholu.
Po drugie, ponieważ nie ma Pan obecnie dokumentu potwierdzającego prawo do prowadzenia samochodu, nie może Pan prowadzić - również poza Wielką Brytanią. Bez prawa jazdy nie jest Pan również ubezpieczony jako kierowca, więc nie może Pan prowadzić, ani w tranzycie do Polski, ani w Polsce.
Niemniej w Polsce może się Pan postarać o wydanie duplikatu prawa jazdy, będzie ono ważne na terenie wszystkich krajów, poza UK. Problem w tym, że musi Pan wtedy podać powód, dla którego ubiega się Pan o ponownie wydanie dokumentu. Jeśli napisze Pan prawdę, polski urząd może nie zgodzić się na Pana wniosek.
Zachęcam Pana do skorzystania z oferty sądu i ukończenia kursu rehabilitacyjnego. Po jego ukończeniu będzie Pan bardziej świadom zagrożeń związanych z jazdą pod wpływem alkoholu. Będzie Pan także mógł skorzystać z możliwości skrócenia kary o jedną trzecią. Proszę zwrócić uwagę na termin ważności oferty! Jeśli spóźni się Pan choć o jeden dzień z deklaracją o uczestnictwie w kursie, to bezpowrotnie utraci Pan zaoferowaną szansę na rehabilitację.
Ponieważ kara nałożona na Pana jest większa niż 2 lata, a mniejsza niż 4, to według prawa, jeśli ma Pan dobry powód (np. może Pan udowodnić, że sąd nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności łagodzących), może się Pan starać się przed sądem o skrócenie okresu dyskwalifikacji. Wystarczy napisać do sądu, który nałożył wyrok. W liście należy podać datę wykroczenia, datę skazania i wszystkie dodatkowe informacje dotyczące sprawy, które Pan posiada. Jeżeli sąd zdecyduje się zmniejszyć nałożony na Pana okres dyskwalifikacji, powiadomi o tym i Pana i DVLA.
![]() |
Na Wasze pytania odpowiada Tymek Skroban-Korzeniecki, ekspert w dziedzinie zagadnień motoryzacyjnych w Wielkiej Brytanii, założyciel firmy Emano (www.emano.co.uk), która jest wydawcą i dystrybutorem publikacji dla zmotoryzowanych na Wyspach Polaków. Jeżeli masz pytanie do Tymka napisz na emano@emito.net. |
Komentarze 31
List do redakcji: Zostałem zatrzymany przez brytyjską policję za (uwaga!) siedzenie w zaparkowanym samochodzie w stanie nietrzeźwym (czekałem pod pubem na syna, który miał odwieźć mnie i samochód do domu, bo wiedziałem, że w tym stanie nie mogę prowadzić). Samochód miał wyłączony silnik, kluczyki schowałem w kieszeni. Mimo tego policja odholowała samochód, a ja zostałem skazany za jazdę po pijanemu (sic!). Wyrok opiewa na zakaz prowadzenia pojazdów przez 26 miesięcy, odebrano mi prawo jazdy. Dostałem też skierowanie na kurs rehabilitacyjny. Wkrótce wybieramy się z rodziną na wakacje. Czy będę mógł prowadzić samochód w innych krajach Europy? I w Polsce? A jeśli tak, to co mam mówić polskiej policji? W Polsce trzeba przecież mieć przy sobie prawo jazdy - za brak dokumentu grozi mandat!
Moze zaczne od nie skomentowania pytania.
Pzdr.
Opowiesci dziwnej tresci
Niemniej w Polsce może się Pan postarać o wydanie duplikatu prawa jazdy, będzie ono ważne na terenie wszystkich krajów, poza UK. Problem w tym, że musi Pan wtedy podać powód, dla którego ubiega się Pan o ponownie wydanie dokumentu. Jeśli napisze Pan prawdę, polski urząd może nie zgodzić się na Pana wniosek.
Duplikatu ktorego prawa jazdy? Tego co mu zabrali w uk? Czy tego ktore kiedys zrobil w polsce( a tego "domyslamy" sie z kontektu tylko)?
Nie mozecie puszczac takich porad jako experta? Rozumie trolle to?!
Swoją szosa jednak to troche popier.... . Kumpel (szkot zeby bylo jasne) mial podobna sytuacje. Pozarl sie z baba jak byl nawalony i poszedl spac do samochodu na parkingu. W srodku nocy puk,puk w okienko i dalej historia poszla podobnie :/
W sumie to dziwne, wiem ze w polsce w takiej sytuacji nic nie zrobia, nawet jak sie zatrzymales na autostradzie zeby przyciac komara...