W felietonie opublikowanym na łamach The Telegraph, Roger Bootle dogłębnie analizuje sukces gospodarczy Polski, zestawiając go z obecną sytuacją Wielkiej Brytanii.
Autor rozpoczyna od zwrócenia uwagi na coraz mniejszą liczbę Polaków przyjeżdżających do pracy na Wyspach, co według niego nie wynika wyłącznie z Brexitu, ale głównie z szybkiego rozwoju gospodarczego Polski, który zmniejszył różnice w standardzie życia między oboma krajami.
Bootle przedstawia dane, według których liczba Polaków w Wielkiej Brytanii spadła z miliona w 2017 roku do około 700 tysięcy, co jego zdaniem jest wynikiem wzrostu polskiego PKB na mieszkańca. Wskazuje, że o ile w 1989 roku polskie PKB wynosiło około 40 proc. poziomu brytyjskiego, dziś jest to już 80 proc. Polska, która przystąpiła do Unii Europejskiej w 2004 roku, nie tylko skorzystała na funduszach unijnych, ale też na własnych, dobrze przemyślanych reformach gospodarczych, w tym na polityce tzw. „terapii szokowej” po upadku komunizmu.
Polska rośnie w siłę, ale…
Autor porównuje sukces Polski do innych krajów postkomunistycznych, takich jak Węgry, i zauważa, że obecnie polska gospodarka jest cztery razy większa od węgierskiej. Zaznacza, że Polska jako jedyna europejska gospodarka uniknęła recesji podczas globalnego kryzysu finansowego w latach 2007–2009. W felietonie podkreślono również, że Polska nie jest zależna wyłącznie od niemieckiego przemysłu, jak twierdzą niektórzy krytycy, a jej rozwój jest zjawiskiem bardziej złożonym.
Mimo sukcesów, Bootle zauważa również pewne problemy, z którymi zmaga się Polska, w tym wysoką inflację, która osiągnęła szczyt na poziomie 18 proc., a we wrześniu wyniosła 4,9 proc., oraz deficyt budżetowy na poziomie 5 proc. PKB. Podkreśla jednak, że pomimo tych wyzwań, Polska wciąż rozwija się dynamicznie.
Bootle kończy felieton stwierdzeniem, że sukces Polski powinien być sygnałem ostrzegawczym dla Wielkiej Brytanii. Wskazuje, że polski premier Donald Tusk przewiduje, iż do końca dekady Polska może mieć wyższy dochód na mieszkańca niż Wielka Brytania. Chociaż autor ocenia te prognozy jako ambitne, nie wyklucza ich realizacji, jeśli Wielka Brytania nie poprawi swojej polityki gospodarczej.
Komentarze 3
To chyba nie jest niespodzianka w sytuacji gdy populacja Polski jest 4 x wieksza od wegierskiej?
To je tako interaktywno mapa , że jak się pomizia Kraj który bonć, to pokaże się PKB na 1 twarz w tem kraju. I wg tego to fcale nie jezd tak różowo jak ony piszom.
Hej!
https://www.imf.org/external/datamapper/NGDPDPC@WEO/POL?zoom=POL&highlig...
a oze nie przyjezdzaja tu do pracy bo durny system punktowy im to uniemozliwia. Kiedys na lato masowo studenci przyjezdzali do pracy tutaj, teraz nie moga.
Zgłoś do moderacji