W Irlandii, podczas szalejącego orkanu Eowyn, który przyniósł wiatry o prędkości do 183 km/h, zginął 20-letni Kacper Dudek. Do wypadku doszło w piątek rano na drodze N14, niedaleko Lifford w hrabstwie Donegal. Orkan Eowyn największe zniszczenia wywołał w Irlandii i Szkocji.
Kacper wracał z nocnej zmiany, podróżując w konwoju dwóch samochodów wraz z kolegą. Gdy natknęli się na wypadek drogowy, Kacper próbował zawrócić. W tym momencie wichura wyrwała z korzeniami drzewo, które spadło na jego auto, doszczętnie je miażdżąc. 20-latek zginął na miejscu, a jego kolega, jadący drugim autem, był świadkiem tej tragedii.
Jak wynika z relacji, w chwili zdarzenia Kacper rozmawiał przez telefon z ojcem. Gdy ojciec zorientował się, co się wydarzyło, natychmiast wyruszył na miejsce wypadku. Akcja ratunkowa była niezwykle trudna, ponieważ kolejne drzewa upadały w pobliżu, komplikując działania służb ratunkowych. Ciało Kacpra przewieziono do kostnicy w szpitalu uniwersyteckim w Letterkenny, gdzie zaplanowano przeprowadzenie sekcji zwłok. Irlandzka policja Garda prowadzi dochodzenie w sprawie tej tragedii.
Kacper, urodzony w Polsce, wychowywał się w Lifford i był absolwentem Holy Cross College w Strabane. Lokalna społeczność wspomina go jako „dobrą duszę” i „prawdziwego dżentelmena”. Dyrektor szkoły, Ciaran Johnston, podkreślił, że Kacper był „sumiennym i szanowanym uczniem”.
Orkan Eowyn wywołał ogromne zniszczenia w Irlandii, pozostawiając setki tysięcy gospodarstw bez prądu. Rząd i siły zbrojne intensywnie pracują nad usuwaniem skutków żywiołu.
Komentarze
Zgłoś do moderacji